moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Baltops” – co potrafią bezzałogowce

Wykorzystywanie dronów do różnego rodzaju misji na morzu to jedno z kluczowych założeń scenariusza tegorocznego „Baltopsa”. W ćwiczeniach bierze udział m.in. CTF 66, specjalna jednostka US Navy, która testuje nowe typy bezzałogowców. Część z nich zaprezentowana została nieopodal Ustki – na poligonie i na Bałtyku.

HMS „Biter” to jeden z kilkunastu kutrów patrolowych brytyjskiej Royal Navy. Na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie – 20 metrów długości, niespełna sześć metrów szerokości, niewielki mostek, a nad nim otwarty pokład z przyrządami nawigacyjnymi i kolejnym kołem sterowym. I to by było na tyle.

 

Kiedy wchodzę na pokład okrętu, po głowie krąży mi myśl, że najbliższe godziny mogą okazać się naprawdę trudne. Po wczorajszym lecie ani śladu. Nad Ustką od czasu do czasu suną deszczowe chmury, ale to w sumie mały problem. Gorzej, że Bałtyk rozhuśtał się na dobre. Kwadrans później wiem już, że obawy nie były bezzasadne. Tuż za „główkami” portu „Biter” dostaje solidny strzał. Dziób wznosi się na fali kilka metrów w górę, a potem gwałtownie opada. Woda przelewa się przez górny pokład i moczy nas niemal od stóp do głów. Kątem oka spoglądam na idący przy naszej burcie bezzałogowiec. Pojazd raz po raz dosłownie wzbija się w powietrze, ale jego operator zachowuje stoicki spokój. GARC potrafi skutecznie realizować zadania, nawet kiedy stan morza sięga czterech stopni w dziesięciostopniowej skali Douglasa. Co więcej – przetrwa przy stanie morza osiem. Dziś wychodzimy na Bałtyk właśnie po to, by przyjrzeć się jego działaniom.

GARC to nawodny dron należący do amerykańskiej marynarki wojennej, a ściślej do specjalnej jednostki zwanej CTF 66. Zajmuje się ona rozwijaniem i wprowadzaniem do służby różnego typu bezzałogowych pojazdów. Współpracuje przy tym z państwami NATO, ale też Ukrainą. – Bacznie obserwujemy walkę, która rozgrywa się obecnie na Morzu Czarnym. To okazja, by gromadzić wiedzę o charakterze współczesnych konfliktów na morzu i adaptować ją do naszych potrzeb – podkreśla kadm. Michael Mattis, dowódca CTF 66. Ukraińcy, choć niemal całkowicie pozbawieni tradycyjnych sił morskich, byli w stanie odepchnąć rosyjską Flotę Czarnomorską daleko od swoich wybrzeży. Kluczowe okazały się właśnie produkowane tanim kosztem drony uderzeniowe. – Oczywiście bezzałogowce nigdy nie zastąpią okrętów, ale powinny stanowić dla nich istotne uzupełnienie. Ze względu na ograniczenia techniczne trudno zapewne myśleć o wykorzystaniu ich na większą skalę na otwartych przestrzeniach Atlantyku i Pacyfiku. Jednak już na akwenach mniejszych, takich jak choćby Bałtyk, mogą odegrać naprawdę znaczącą rolę – zaznacza kadm. Mattis.

Misje z udziałem bezzałogowców Amerykanie realizują między innymi podczas ćwiczeń „Baltops '25”, które trwają od początku czerwca. Wspomniane już drony GARC zostały wykorzystane do symulowanego ataku na okręt dowodzenia USS „Mount Whitney” i niszczyciel klasy Arleigh Burke USS „Paul Ignatius”. Próbkę ich możliwości możemy podziwiać też z pokładu HMS „Biter”. Z portu w Ustce wraz z nami wyszły w sumie cztery drony. Dwoma z nich operatorzy sterują z naszego pokładu, dwa pozostałe są przypisane operatorom, którzy znajdują się na bliźniaczym patrolowcu HMS „Pursuer”. Przez ponad dwie godziny pojazdy pływają wokół kutrów – to za ich rufami, to po obydwu burtach. Manewrują, ustawiają się w szykach, od czasu do czasu zawracają i pędzą w kierunku „Bitera” i „Pursuera”. Kiedy wreszcie wracamy do portu, wywołują żywe zainteresowanie spacerowiczów przechadzających się po pirsie. Część z nich przystaje, chwyta za telefony komórkowe, robi zdjęcia.

– GARC został zaprojektowany jako dron bojowy, ale może posłużyć także do ewakuacji medycznej czy transportu. Jego ładowność sięga tony – tłumaczy st. chor. Aleksander Laskowski z CTF 66, który od lat służy w US Navy. Do tego jest szybki – rozwija prędkość do 43 węzłów, zaś jego zasięg to ponad 500 mil. Tymczasem Amerykanie przywieźli do Ustki także dwa inne bezzałogowce. Rampage podobnie jak GARC porusza się po powierzchni morza. Napędzany jest energią słoneczną, a może służyć do prowadzenia misji rozpoznawczych, ale też transportu zaopatrzenia. Lightfish – kolejny nawodny pojazd zasilany przez słońce – pozwala m.in. monitorować podwodną infrastrukturę krytyczną. Zaletę tego typu konstrukcji, jak podkreśla por. Jesse Faylo z CTF 66, stanowią niskie koszty produkcji. Dron może zastąpić człowieka także podczas misji szczególnie niebezpiecznych. – Choć trzeba pamiętać, że bezzałogowce bez ludzi nie mogą się obejść. Aby systemy mogły prawidłowo działać i realizować poszczególne zadania, potrzeba rzeszy specjalistów – przypomina por. Faylo.

St. chor. Laskowski przyznaje, że CTF 66 testuje wiele bezzałogowców. – Chodzi przede wszystkim o to, by programiści mogli na większej próbie sprawdzić, czy dane systemy działają w prawidłowy sposób, ale również o to, by móc testować różne rozwiązania dotyczące sensorów – podkreśla.

„Baltops” to największe ćwiczenia NATO na Bałtyku. W tegorocznej edycji bierze udział prawie 50 okrętów, kilkadziesiąt statków powietrznych i niemal dziewięć tysięcy żołnierzy i marynarzy. Polska na morzu jest reprezentowana przez fregatę ORP „Gen. T. Kościuszko”, korwetę ORP „Kaszub”, dwa trałowce ORP „Nakło” i ORP „Mamry”, w powietrzu zaś przez śmigłowiec pokładowy SH-2G. Na lądzie ćwiczą między innymi Morska Jednostka Rakietowa i 6 Brygada Powietrznodesantowa. W scenariuszu ćwiczeń używanie i zwalczanie dronów zajmuje szczególnie ważne miejsce.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Łukasz Zalesiński

dodaj komentarz

komentarze


NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Don’t Get Hacked
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nowe zasady dla kobiet w armii
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Niebo pod osłoną
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Nowe zdolności sił zbrojnych
Wojskowa łączność w Kosmosie
Z Su-22 dronów nie będzie
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Zwrot na Bałtyk
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Kapral Bartnik mistrzem świata
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Po co wojsku satelity?
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Razem na ratunek
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Artylerzyści mają moc!
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Mundurowi z benefitami
Dzień wart stu lat
W krainie Świętego Mikołaja
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Borsuki jadą do wojska!
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Uczelnie łączą siły
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Przygotowani znaczy bezpieczni
Pancerniacy jadą na misję
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Gdy ucichnie artyleria
Wojsko przetestuje nowe technologie
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Plan na WAM
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Czwarta dostawa Abramsów
Komplet medali wojskowych na ringu
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Holenderska misja na polskim niebie
Polski „Wiking” dla Danii
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Najdłuższa noc
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Szwedzi w pętli
Nadchodzi era Borsuka
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Militarne Schengen
Wojsko ma swojego satelitę!
Czas na polskie Borsuki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO