Od 80 lat w maju zbocza Monte Cassino pokrywają się makami, które „zamiast rosy piły polską krew”. W 1944 roku żołnierze 2 Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa przełamali niemieckie linie obrony i zdobyli ruiny klasztoru górującego nad miastem. W tym roku obchodzimy 80. rocznicę największej bitwy frontu włoskiego, legendarnego zwycięstwa oręża polskiego.
Z tej okazji redakcja „Polski Zbrojnej” przygotowała specjalny serwis historyczny, w którym pokazujemy szlak bojowy 2 Korpusu Polskiego i przypominamy bohaterów tamtych wydarzeń. Przeżyjmy wspólnie rocznicę walk o słynne włoskie wzgórze, wszak „ta ziemia do Polski należy, choć Polska daleko jest stąd”.
Polacy na Monte Cassino
18 maja 1944 roku patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich zatknął biało-czerwoną flagę na ruinach klasztoru Benedyktynów na Monte Cassino. Żołnierze 2 Korpusu Polskiego pod wodzą gen. Władysława Andersa zdobyli wzgórze, o które alianci toczyli walki z Niemcami przez kilka miesięcy. Otworzyli dzięki temu drogę na Rzym. |
||
Generał Anders – zwycięski wódz
Władysław Anders, dowódca Armii Polskiej w ZSRR oraz 2 Korpusu Polskiego, zasłynął jako dowódca, którego żołnierze zdobyli w maju 1944 roku włoskie wzgórze Monte Cassino. Generał cieszył się wielkim autorytetem wśród swoich podkomendnych, był dla nich nie tylko dowódcą. Traktowali go jak ojca, któremu ufali. |
||
Szlak bohaterów
12 km i 12 tablic informacyjnych ustawionych w miejscach walki Polaków o Monte Cassino – tak wygląda ścieżka historyczna wiodąca na włoskie wzgórze, opracowana i zrealizowana przez Wojskowy Instytut Wydawniczy. Szlak powstał dzięki współpracy z samorządem Cassino i wsparciu Polskiej Fundacji Narodowej. |
||
Szlak zwycięstwa – 3. Biblioteka „Polski Zbrojnej. Historia” Trzecia edycja Biblioteki „Polski Zbrojnej. Historii”, wydana z okazji osiemdziesiątych rocznic dwóch bitew: o Monte Cassino we Włoszech i pod Falaise we Francji, zatytułowana „Szlak zwycięstwa”, poświęcona jest gen. dyw. Władysławowi Andersowi i 2 Korpusowi Polskiemu oraz gen. dyw. Stanisławowi Maczkowi i 1 Dywizji Pancernej. Zawiera artykuły wybitnych historyków i innych publicystów specjalizujących się w tematyce wojskowości. Czytelnicy odnajdą w niej także mapę przedstawiającą udział 2 Korpusu Polskiego w kampanii włoskiej i mapę, na której można prześledzić szlak bojowy 1 Dywizji Pancernej w kampanii europejskiej. Teksty już publikowane w kwartalniku PZH są uzupełnione o całkiem nowe artykuły. Zapraszamy do lektury! |
||
Lwy spod Piedimonte
Położona w rejonie Monte Cassino miejscowość Piedimonte była jednym z ważniejszych punktów niemieckiej obrony, bowiem blokowała aliantom drogę na Rzym. Zadanie zdobycia silnie ufortyfikowanego i bronionego przez elitarną 1 Dywizję Spadochronową bastionu otrzymali 18 maja 1944 roku żołnierze 2 Korpusu Polskiego. O przebiegu kilkudniowej bitwy pisze Juliusz S. Tym. |
||
Waleczny „Skorpion” spod Monte Cassino: mjr Władysław Drelicharz
Władysław Drelicharz był wybitnym dowódcą broni pancernej 2 Korpusu Polskiego, który łączył umiejętność szybkiej oceny sytuacji i podejmowania decyzji z odwagą oraz troską o swoich żołnierzy. Poległ podczas kampanii włoskiej w listopadzie 1944 r. – Wszystkie walki, w których brał udział, zdobyły mu serca żołnierskie całego Korpusu – mówił o nim gen. Władysław Anders. |
||
Czołgiści 2 Szwadronu na Gardzieli
Podczas bitwy o Monte Cassino przypadło im niezwykle trudne zadanie zdobycia wąskiego wąwozu zwanego Gardzielą. Była to pierwsza walka 4 Pułku Pancernego „Skorpion” i jedna z niewielu podczas całej wojny, którą czołgiści toczyli w górach. W tej bitwie polscy pancerniacy zrobili więcej niż mogli, płacąc za to ranami i życiem. |
||
„Wojenne błyski” znów lśnią
Nakładem Wojskowego Instytutu Wydawniczego ukazało się nowe wydanie „Wojennych błysków”. To wspomnienia Aleksandra Grobickiego, Polaka, żołnierza, tłumacza, korespondenta wojennego, uczestnika walk pod Monte Cassino. Okoliczności wspomina Władysław Antoni Minkiewicz, dziennikarz zasłużony dla upamiętniania bitwy pod Monte Cassino i polskiego w niej udziału. |
||
Armia Andersa w operacji „Honker”
12 maja 1944 roku o godz. 1.00 oddziały 5 Kresowej Dywizji Piechoty i 3 Dywizji Strzelców Karpackich rozpoczęły atak pod Monte Cassino. O tym, że Kresowa miała opanować wzgórze Widmo i ruszyć na San Angelo, a karpatczycy uderzyć na wzgórza 593, 569 i Mass Albaneta zadecydowało losowanie. Niestety, na zwycięstwo trzeba było poczekać jeszcze kilka dni. |
||
Dziesięć minut generała Andersa
W marcu 1944 roku niepowodzeniem zakończyła się tzw. trzecia bitwa o Monte Cassino. Zdenerwowany Winston Churchill pytał swych dowódców, dlaczego z takim uporem biją głową w mury opactwa cassińskiego? Generałowie mieli jeden i ten sam argument od początku tej bitwy: nie ma innej drogi na Rzym. Utorowali ją dopiero polscy żołnierze. |
||
Zmiana warty nad Sangro
Pierwsze walki o przełamanie niemieckich pozycji pod Monte Cassino rozpoczęły się u schyłku 1943 roku i z każdym kolejnym dniem zażartych bojów stawało się dla aliantów jasne, że otwarcie drogi na Rzym nie będzie łatwe. Ofensywa zmieniła się w wielką i krwawą bitwę pozycyjną, do której rzucano wciąż nowe siły. 21 marca 1944 roku na froncie włoskim znalazł się cały 2 Korpus Polski. |
||
„Avenger” na Monte Cassino
15 lutego 1944 roku ruszyła druga ofensywa na Monte Cassino. Alianci bezskutecznie starali się sforsować kluczowy dla przełamania niemieckich umocnień masyw, nad którym górował klasztor zakonu benedyktynów. Mimo że przed atakiem zbombardowano opactwo, po czterech dniach ciężkich walk natarcie się załamało. Wzgórze zdobyli dopiero w maju polscy żołnierze. |
||
Żołnierze spod znaku jodły
W historii wojen zdarzają się formacje o szczególnie mocnym poczuciu żołnierskiej solidarności i wysokim morale. Niewątpliwie jedną z nich była 3 Dywizja Strzelców Karpackich. Jej tradycje wykuwały się na frontach II wojny światowej, a żołnierze 3 DSK zapisali piękną kartę bojową. Nie dziwi więc, że to ta jednostka znalazła się w pierwszym rzucie 2 Korpusu Polskiego skierowanym na front włoski. |
||
Zielony talizman Polaków
Wystarczyło kilka granatów i serii z Tommy’ego Guna, by droga do posterunku strzelców alpejskich była wolna. Nim nastał świt, po napastnikach nie było śladu, ale w niemieckim dowództwie tego górskiego odcinka domyślano się, kto to zrobił – przeklęte Commando! Polskie Commando… Był rok 1943, gdy na froncie włoskim pojawiła się kompania polskich komandosów. |
||
Armia Polska w drodze do Europy
80 lat temu Naczelny Wódz gen. Kazimierz Sosnkowski wydał wytyczne dla Armii Polskiej na Wschodzie. Podzielono ją na trzy rzuty. Pierwszym był 2 Korpus, który przerzucono do walki we Włoszech. W drugim i trzecim rzucie znalazły się jednostki planowane do późniejszego przeniesienia do Europy lub pozostawienia na Środkowym Wschodzie. Stanowiły one rezerwę dla 2 Korpusu. |
||
Wyszli z nieludzkiej ziemi
5 kwietnia 1942 roku zakończył się pierwszy etap ewakuacji Armii Polskiej ze Związku Sowieckiego na Bliski Wschód. Do Iranu wydostało się prawie 44 tys. Polaków. Drugi rzut ewakuacji odbył się w sierpniu. W sumie z ZSRS wyjechało ponad 115 tys. osób: około 78,5 tys. żołnierzy gen. Władysława Andersa oraz 37 tys. cywilów. |
||
Porozumienie Sikorski-Stalin
|
||
Sikorski–Majski, czyli układ, który uratował Sybiraków
Przywrócenie polsko-radzieckich stosunków dyplomatycznych, powstanie polskiej armii w ZSRS i zwolnienie z więzień i łagrów obywateli II RP. To najważniejsze ustalenia układu zawartego 80 lat temu przez premiera gen. Władysława Sikorskiego i Iwana Majskiego, ambasadora ZSRR w Londynie. Układ pozwolił na ewakuację tysięcy Polaków z „nieludzkiej ziemi”. |
||
Czerwona powódź
Mimo płynących ze wschodu sygnałów, polskie władze do końca nie wierzyły w możliwość uderzenia Armii Czerwonej. A jednak 17 września 1939 roku inwazja stała się faktem. Granicę przekroczyło blisko półtora miliona sowieckich żołnierzy. Tego dnia wszelkie nadzieje na ocalenie kraju prysły niczym bańka mydlana. |
||
Atak o świcie
1 września 1939 roku wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny dokonały nad ranem inwazji na Polskę. Pierwsze bomby spadły na Tczew i Wieluń, została zaatakowana Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte. Przewaga technologiczna i liczebna wroga, opieszałość zachodnich sojuszników i atak na Polskę Armii Czerwonej przypieczętowały los II RP. |
||
Pakt Ribbentrop-Mołotow, czyli ostatni krok przed wojną
Hitler i Stalin chcieli wojny. Każdy z nich wyobrażał ją sobie inaczej, każdemu też przyświecały inne cele. Łączyło ich jedno: za cenę realizacji swoich planów byli gotowi połączyć się nawet z diabłem. Dlatego 23 sierpnia 1939 roku zawarli taktyczny sojusz, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej wydawał się trudny do wyobrażenia. |
autor zdjęć: Wikimedia
komentarze