Gotowość wojska do postawienia mostu to trzy–cztery dni po oczyszczeniu terenu i przygotowaniu – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Głuchołazach. Szef MON-u wraz z ministrami: spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem i infrastruktury Dariuszem Klimczakiem odwiedzili dziś jedno z najbardziej dotkniętych powodzią miast. Nad tamtejszą sytuacją pomagają zapanować żołnierze.
Głuchołazy to miejscowość, która jako jedna z pierwszych została zalana przez powódź. Woda zniszczyła oba mosty – zarówno ten tymczasowy, jak i nowy, będący w budowie. W odbudowie infrastruktury ma pomóc wojsko. Jest już deklaracja szefa MON-u w tej sprawie. Władysław Kosiniak-Kamysz pojechał dziś do Głuchołazów razem z szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem i ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem.
Według zapewnień ministra obrony narodowej przeprawa w Głuchołazach ma być dostępna już za kilka dni. – Gotowość wojska do postawienia mostu to trzy–cztery dni po oczyszczeniu terenu i przygotowaniu – zadeklarował Władysław Kosiniak-Kamysz. O wsparciu dla Głuchołazów mówił też podczas kolejnego etapu dzisiejszej wizyty na terenach zniszczonych przez powódź – w Nysie. – Współdziałanie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, pana ministra Siemoniaka, który ją nadzoruje, i wojska spowodowało, że w ciągu najbliższych dni most w Głuchołazach będzie odbudowany. Jeden i drugi – podkreślił podczas konferencji prasowej.
Dziś rano do Głuchołazów dotarły dwie pierwsze ciężarówki z elementami tymczasowej konstrukcji składanej DMS-65. Fot. Ministerstwo Infrastruktury/ platforma X
Początkowo mowa była o przeprawie pontonowej, jednak ostatecznie minister infrastruktury Dariusz Klimczak poinformował, że wojsko postawi most składany typu DMS-65. Ma on być odporny na kolejną falę powodzi. – W razie gdyby poziom wody się podwyższył, ta konstrukcja nie przewiduje podpory pośredniej, żeby woda nam nie zrobiła krzywdy. Najważniejsze to wybudowanie przyczółków mostu – mówił dziś Klimczak w Głuchołazach. Na miejscu już działają żołnierze 2 Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia. Segregują elementy przeprawy do montażu, oczyszczają koryto rzeki (co stanowi najbardziej czasochłonny element operacji), przygotowują przyczółki, a na koniec oznakują i przygotują zjazdy.
Wojsko będzie pracować nie tylko przy odbudowie zniszczonych mostów w Głuchołazach. – Szef Sztabu Generalnego uruchomił operację „Feniks”. To wieloetapowa odbudowa, uporządkowanie miejsc popowodziowych, przywrócenie ich do stanu użyteczności. Będziemy tutaj do tego momentu, kiedy życie wróci do normalności – zadeklarował Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Nysie. Na terenach zniszczonych przez powódź już pracują żołnierze wojsk inżynieryjnych i obrony terytorialnej.
autor zdjęć: Krzysztof Niedziela/ CO MON, Ministerstwo Infrastruktury/ platforma X
komentarze