Są już w komplecie w Polsce! Do Wojska Polskiego trafił drugi z zakupionych w lipcu 2023 roku samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW Erieye, które są w stanie wykrywać okręty z 320 km, a statki powietrzne z 370 km. Za maszyny wykorzystywane wcześniej przez szwedzkie wojsko Agencja Uzbrojenia zapłaciła około 52 mln euro.
O dostarczeniu zakontraktowanej w zeszłym roku platformy poinformował w poniedziałek wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda. „Drugi samolot wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW wylądował w Polsce. Rozpoczynamy proces przyjęcia maszyny. W niedługim czasie oba samoloty rozpoczną dyżury bojowe na potrzeby Sił Zbrojnych RP” – zakomunikował w mediach społecznościowych sekretarz stanu. Oba samoloty Saab 340 AEW (Airborne Early Warning) będą stacjonowały na terenie 43 Bazy Lotnictwa Morskiego.
Wprowadzenie do służby samolotów typu AWACS – Airborne Early Warning & Control, czyli maszyn będących połączeniem latających stanowisk dowodzenia z zaawansowanym systemem radiolokacyjnym, umożliwiającym wykrywanie i śledzenie nie tylko samolotów czy rakiet nieprzyjaciela, lecz także okrętów, to dla polskiego wojska ogromny skok technologiczny. Do tej pory bowiem nie dysponowało ono tego typu sprzętem, wspierając się w tym zakresie flotą samolotów natowskich – a dokładniej czternastoma zmodernizowanymi Boeingami E-3A Sentry – lub maszynami należącymi do poszczególnych państw Sojuszu. Teraz będziemy w pełni niezależni.
Saaby 340 AEW są wyposażone w działający w paśmie S ścianowy radar PS-890 Erieye, który jest w stanie wykrywać okręty i statki z około 320 km, samoloty (wielkości myśliwca) z około 370 km, a pociski manewrujące z około 200 km. PS-890 Erieye może śledzić około tysiąca obiektów morskich i około pięciuset obiektów latających.
Umowę na zakup dwóch używanych przez szwedzką armię samolotów Saab 340 AEW podpisano w lipcu 2023 roku. Agencja Uzbrojenia zobowiązała się zapłacić za nie około 52 mln euro, czyli około 230 mln zł netto.
autor zdjęć: kpt. mar. Marcin Kołodziejski
komentarze