moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Miron” Łucki patronem Zespołu Bojowego JWK

Komandosi uczcili pamięć swojego żołnierza – st. chor. sztab. Mirosława „Mirona” Łuckiego. Operator, który w sierpniu 2013 roku zginął podczas wykonywania zadań w Afganistanie, został patronem jednego z zespołów bojowych Jednostki Wojskowej Komandosów. – Dzięki temu pamięć o „Mironie” nigdy w JWK nie zginie – przyznają żołnierze.

Decyzję o nadaniu imienia st. chor. sztab. Mirosława Łuckiego ps. „Miron” Zespołowi Bojowemu C Jednostki Wojskowej Komandosów podjął kilka dni temu wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. O ustanowienie patrona wnioskowali do MON-u sami komandosi. To oddolna inicjatywa żołnierzy, której celem jest uczczenie pamięci poległego operatora JWK.

St. chor. sztab. Mirosław Łucki był doświadczonym operatorem. Służbę zasadniczą zaczął w 1997 roku w Lublińcu, a potem kontynuował ją w 1 Pułku Specjalnym Komandosów (dziś JWK) już jako żołnierz zawodowy. Od 2005 roku przez cztery lata służył w Jednostce Wojskowej GROM, ale ostatecznie w 2009 roku wrócił do JWK. Był operatorem Zespołu Bojowego „C”. W czasie służby podoficer kilkukrotnie brał udział w misjach zagranicznych: raz w Iraku i trzykrotnie w Afganistanie. „Miron” zginął dziesięć lat temu w wyniku wybuchu miny pułapki.

Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 23 na 24 sierpnia 2013 roku, gdy żołnierze JWK brali udział w operacji specjalnej w Afganistanie. Jej celem było zlikwidowanie składu amunicji, która miała być wykorzystana do ataku na bazę Ghazni. Jak się później okazało, operatorzy wpadli w przygotowaną dużo wcześniej zasadzkę. – Doskonale pamiętam każdą minutę tej akcji. Niespełna kwadrans po północy na teren compoundu [afgańskie zabudowania – przyp. red.] weszły dwie sekcje. Chłopaki sprawdzali każde pomieszczenie. Nigdzie nie było żywego ducha, ale w jednym z narożników żołnierze znaleźli skład materiałów wybuchowych. Było to jakieś 700 kg ładunku. „Miron” powiedział wtedy: „Mamy stuff. Obiekt czysty” – wspomina ostatnie słowa „Mirona” jeden z operatorów. 24 minuty po północy nastąpiła potężna eksplozja i wszystkie zabudowania wyleciały w powietrze. „Miron” zginął, bo znalazł się w epicentrum wybuchu, ale było też wielu rannych po stronie Polaków i współpracujących z nimi afgańskich policjantów. Dla JWK to była najtragiczniejsza misja.

Mirosław Łucki pośmiertnie został awansowany do stopnia starszego chorążego sztabowego, wyróżniony wpisem do Księgi Honorowej Wojska Polskiego i odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Krzyża Wojskowego oraz Krzyżem Zasługi za Dzielność.

Pamięć o poległym przed dziesięcioma laty komandosie nie słabnie. Kilka lat temu m.in. z inicjatywy żołnierzy otworzono wystawę poświęconą pamięci „Mirona” w bastionie św. Rocha na Jasnej Górze w Częstochowie, a rok temu odbyła się pierwsza edycja „Memoriału Mirona”. Ekstremalny 240-kilometrowy marsz zorganizował „Mixu”, były operator i szef selekcji JWK, oraz Jednostka Wojskowa Komandosów i Fundacja „Wspieram cicho i skutecznie”.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Irek Dorożański/Cisi i Skuteczni, arch. Wojsk Specjalnych

dodaj komentarz

komentarze


Gdy ucichnie artyleria
Niemieckie wsparcie z powietrza
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Plan na WAM
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Kontrakt na ratowanie życia
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Combat 56 u terytorialsów
Kalorie to nie wszystko
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Gala Boksu na Bemowie
Satelita MikroSAR nadaje
Militarne Schengen
Dzień wart stu lat
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
W ochronie granicy
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Trałowce do remontu
Obywatele chcą być wGotowości
Holenderska misja na polskim niebie
Święto sportowców w mundurach
Nowe zasady dla kobiet w armii
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Pancerniacy jadą na misję
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Szwedzi w pętli
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Amunicja od Grupy WB
Niebo pod osłoną
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Panczeniści na podium w Hamar
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Smak służby
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Śnieżnik gotowy na Groty
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Niemcy dla Tarczy Wschód
Mundurowi z benefitami
Najdłuższa noc
Wojsko ma swojego satelitę!
Nowe zdolności sił zbrojnych
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Sportowcy podsumowali 2025 rok

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO