Przygotowując świąteczne potrawy, powinniśmy umiejętnie łączyć tradycję z nowoczesnością. Zachęcam do sięgania po staropolskie dania, dziś już nieco zapomniane, np. pampuchy – mówi plut. Piotr Welter, kapitan Narodowej Reprezentacji Kucharzy Wojska Polskiego. Podpowiada czytelnikom „Polski Zbrojnej”, jakimi daniami zabłysnąć podczas świątecznych biesiad.
Najlepsi kucharze Wojska Polskiego reprezentują naszą armię na różnego rodzaju zawodach kulinarnych. Medale i wyróżnienia zdobywają chociażby podczas dwóch największych imprez: Międzynarodowej Olimpiady Kulinarnej w Niemczech i Kulinarnego Pucharu Świata w Luksemburgu. W ubiegłym roku z Luksemburga żołnierze przywieźli wyróżnienie. Zaledwie pół punktu zabrakło im do brązowego medalu. – Po raz kolejny w Pucharze Świata wystartujemy w 2022 roku, zatem już za rok rozpoczniemy intensywne przygotowania – opowiada plut. Piotr Welter, od 11 lat członek reprezentacji kucharzy, a od dziewięciu kapitan polskiej drużyny. Podoficer służy w batalionie dowodzenia Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, jest zdobywcą trzech brązowych medali. – Mamy teraz czas, by przed następnymi zawodami złapać oddech, zbieramy także nowe pomysły – dodaje. Kucharz wyjaśnia, że poza przygotowaniem nietuzinkowych dań, wojskowi kucharze będą też ćwiczyć np. wydawanie potraw na czas. – Musimy również dobrze rozpracować regulamin zawodów, by opanować każdy jego szczegół. Podczas ostatnich mistrzostw straciliśmy punkty z powodu niedopatrzeń technicznych – dodaje.
Ale czas pomiędzy zawodami jest dla kucharzy także bardzo pracowity. – Gotujemy m.in. na państwowych i międzynarodowych imprezach okolicznościowych. Przygotowywaliśmy na przykład poczęstunek w Kwaterze Głównej NATO z okazji 20. rocznicy przystąpienia Polski do Sojuszu – opowiada Welter.
Kilka dni temu reprezentacja wojskowych kucharzy stanęła przed kolejnym wyzwaniem. Współpracując z kucharzami różnych jednostek, m.in. 1 Bazy Lotnictwa Transportowego, przygotowywali dania na spotkanie świąteczne prezydenta Andrzej Dudy z żołnierzami. – To było ogromne przedsięwzięcie. Gotowanie dla 1700 osób, to naprawdę spore wyzwanie. Przygotowania trwały równocześnie w kilku wojskowych kuchniach. Lepiliśmy ręcznie pierogi, były różnego rodzaju sałatki, a także śledź po żydowsku z migdałami i przyprawami korzennymi oraz ciasta – opowiada kapitan polskiej drużyny.
– Przygotowując świąteczne dania powinniśmy umiejętnie łączyć tradycję z nowoczesnością. Zachęcam do sięgania po staropolskie dania, rodzime produkty, dziś już nieco zapomniane, takie jak pampuchy – mówi.
Piotr Welter, specjalnie dla czytelników „Polski Zbrojnej”, opracował świąteczne menu. – Moja propozycja wymaga może nieco większego zaangażowania, ale z pewnością zdobędzie uznanie – zapewnia.
Przystawka
Sałatka ze śledzia, podana z pieczonym burakiem i puszystym pampuchem.
Śledzia pokroić w zapałkę, dodać sparzoną cebulkę, pokrojonego w kostkę pieczonego buraka, ogórka konserwowego, na koniec śmietanę i świeżą gałązkę kopru. Sałatkę należy serwować na drożdżowym pampuchu.
Zupa
Kołduny z farszem rybnym i consommé warzywne.
Kołduny faszerujemy karpiem, białkiem gotowanego jajka i marchewką. To wszystko podlewamy delikatnym wywarem z warzyw.
Danie główne
Filet z jesiotra na potrawce z pasternaku z sosem piernikowym.
Pasternak należy przesmażyć na maśle klarowanym z odrobiną pieprzu i soli oraz podlewać go białym, wytrawnym winem. Pod koniec duszenia dodać rodzynki i śmietankę. Do gotowej potrawki należy dodać uprzednio usmażoną rybę i dusić w sumie około 10 minut. Danie przed podaniem należy polać sosem piernikowym (zrobionym z masła, tartych pierników, śmietanki i świeżej kolendry).
autor zdjęć: arch. pryw. Reprezentacji Kucharzy WP
komentarze