Ponad stu żołnierzy i cywilów oraz cztery samoloty MiG-29 z bazy lotniczej w Mińsku Mazowieckim będzie od stycznia patrolować niebo nad Litwą, Łotwą i Estonią. Wniosek o użycie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w misji Baltic Air Policing trafił do prezydenta.
W misji patrolowania przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi polscy żołnierze wezmą udział już po raz szósty. Przejmą dyżur od służących teraz na Litwie Portugalczyków. Liczący 120 osób polski kontyngent zostanie wydzielony m.in. z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej. Większość wchodzących w jego skład osób stanowić będą żołnierze z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, w tym piloci i technicy. Dowódcą PKW będzie ppłk pil. Artur Piskorz. – To nasz trzeci udział w takiej misji. Wyślemy na nią najlepszych i najbardziej doświadczonych żołnierzy. Są wizytówką nie tylko naszej bazy, ale i całych sił powietrznych – mówi mjr Mirosław Guziel, oficer prasowy 23 Bazy. Polacy zabiorą ze sobą cztery samoloty MiG-29 wraz z niezbędnym uzbrojeniem i sprzętem.
Misja Polaków potrwa cztery miesiące – od 12 stycznia do 30 kwietnia 2015 r. – W praktyce, z uwagi na czas potrzebny na transport sprzętu i przebazowanie jednostki w rejon misji i powrót, służba za granicą potrwa od 22 grudnia 2014 r. do 15 maja 2015 roku – dodaje major.
Bazą PKW „Orlik 6” będzie, podobnie jak w przypadku poprzedniej zmiany, miejscowość Szawle w Republice Litewskiej. Przez ponad cztery miesiące polscy piloci strzec będą przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Na litewskim lotnisku przez całą dobę w gotowości czekać będą dwa uzbrojone myśliwce (dwa kolejne będą pozostawać w rezerwie).
Głównym zadaniem pilotów będzie prowadzenie rozpoznania, pomoc załogom wojskowych i cywilnych samolotów, które znajdą się w sytuacjach awaryjnych. Jeśli zajdzie konieczność, polskie MiG-i będą przechwytywać maszyny naruszające międzynarodowe przepisy ruchu lotniczego.
– Rozpoczęliśmy już przygotowania do udziału w misji. Przed wylotem czeka nas jeszcze ćwiczenie certyfikujące, które potwierdzi gotowość do powietrznego dyżuru w ramach Air Policing – mówi ppłk pilot Artur Piskorz.
Misja wojskowego nadzoru przestrzeni powietrznej (Air Policing) państw bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii) prowadzona jest przez NATO od 2004 roku. To wtedy Litwa, Łotwa i Estonia, nie posiadające własnego lotnictwa bojowego, poprosiły o ochronę ich przestrzeni powietrznej.
Misja prowadzona jest w rotacyjnym systemie czteromiesięcznych dyżurów, pełnionych przez kolejne państwa sojusznicze. Polskie wojsko uczestniczyło w tym przedsięwzięciu po raz pierwszy w 2006 roku. Później jeszcze czterokrotnie w 2008, 2010, 2012 i 2014 r.
Ostatnia piąta zmiana PKW „Orlik” trwała od 1 maja do końca sierpnia. Liczyła ok. 100 żołnierzy i pracowników wojska. Byli to przede wszystkim żołnierze 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku, ale w realizacji zadań wspierali ich także piloci sił powietrznych Francji. Polscy piloci spędzili w powietrzu prawie 300 godzin, wykonując 30 lotów na przechwycenie (ALFA SCRAMBLE) oraz ponad 110 lotów treningowych (TANGO SCRAMBLE).
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik / Combat Camera DORSZ
komentarze