O połowę zmniejszy się liczba etatów w ordynariatach polowych – zapowiada Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. Redukcje zaczną się już w marcu. Zlikwidowane zostaną też niektóre wojskowe parafie. – Żołnierze nie mieszkają już w koszarach, chodzą też do „cywilnych” kościołów – tłumaczą przedstawiciele MON.
Obecnie w wojsku służy 193 kapelanów. Po uzawodowieniu armii ta liczba okazała się zbyt duża. Dlatego pod koniec ubiegłego roku minister Tomasz Siemoniak zapowiedział zmniejszenie liczby etatów w ordynariatach polowych. Szczegóły zapisano w przyjętym w listopadzie „Programie Rozwoju Sił Zbrojnych 2013-2022”.– Do końca tego roku zmniejszymy etaty kapelanów o 30 proc., a kościelnej obsługi o 60-70 proc. – mówił Tomasz Siemoniak kilka dni temu na łamach „Rzeczpospolitej”.
Jak będzie przebiegała „reforma”? Tomasz Siemoniak napisał na Twitterze, że rozmawiał już na ten temat z biskupami polowymi. – Z każdym z ordynariuszy polowych szczegółowo omówiłem w styczniu plan redukcji. Uzgodniliśmy, że duchowni będą przenoszeni do diecezji – podkreślał minister.
Szef MON dodał także, że zależy mu, by część etatów w ordynariatach objęli młodsi oficerowie-kapelani. Zmiany będą też dotyczyły liczby wojskowych parafii. Teraz jest ich 100. W październiku ubiegłego roku minister obrony rozwiązał parafie wojskowe w Jeleniej Górze i Ełku.
Kuria Polowa Wojska Polskiego nie chce na razie komentować zmian. – Zaczekamy do momentu, kiedy zostaną one wprowadzone w życie – mówi ks. prał. kan. płk dr Zbigniew Kępa, rzecznik prasowy kurii.
autor zdjęć: arch. Ordynariatu Polowego WP
komentarze