moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Radar dalekiego zasięgu Warta na finiszu badań

Jest mobilny, wystarczy zaledwie kilkanaście minut, żeby był gotowy do pracy na nowym stanowisku. Wykrywa i identyfikuje obiekty wlatujące w przestrzeń powietrzną z odległości kilkuset kilometrów. Opracowywany przez Pit-Radwar radar dalekiego zasięgu Warta przechodzi właśnie ostatnie badania kwalifikacyjne. Można go obejrzeć na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego.

Mobilna, trójwspółrzędna stacja radiolokacyjna dalekiego zasięgu Warta to jeden z projektów spółki PIT-Radwar należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Opracowany we współpracy z Politechniką Warszawską i Wojskową Akademią Techniczną radar ma być w przyszłości jednym z fundamentów obrony polskiej przestrzeni powietrznej. Zastąpi w tej roli użytkowane obecnie stacje radiolokacyjne rodziny NUR-12. – Nasza propozycja to przełom – mówi Michał Grabowski, dyrektor ds. rozwoju systemów radarowych w spółce PIT-Radwar. – To bardzo nowoczesny radar. Poszczególne części anteny zasilane są poprzez moduły nadawczo-odbiorcze wykonane w technologii półprzewodnikowej. Nadajnik jest więc rozproszony, w przeciwieństwie do radarów starszego typu bazujących na centralnym nadajniku lampowym. A to przekłada się na większą niezawodność, bo ewentualna awaria jednego modułu nie uniemożliwia pracy całego radaru – tłumaczy.

System radiolokacyjny Warta składa się z pięciu jednostek. Jednostka wskaźnikowo-techniczna to miejsce pracy operatorów. Jest ich dwóch, natomiast w sumie przy obsłudze całego systemu pracuje 12-osobowa załoga. Kolejne elementy to jednostka antenowa z obracającą się anteną, jednostka wyposażenia logistycznego na podwoziu Jelcz z zestawem Berberysów, czyli siatek maskujących w kamuflażu letnimi i zimowymi oraz jednostka zasilania bezprzerwowego. Piąta część systemu to jednostka osłony elektromagnetycznej. – To bardzo ważny element. Jest ona wyposażona w cztery zespoły maskowania elektromagnetycznego zwane wabikami. To urządzenia, których zadaniem jest imitowanie pracy radaru. Rozstawiamy je w promieniu do kilkuset metrów w stosunku do właściwego radaru. Chodzi o wprowadzenie przeciwnika w błąd co do lokalizacji samej anteny radaru – wyjaśnia Michał Grabowski. Jak jednak zaznacza, jest to element opcjonalny, nie jest niezbędny do pracy stacji radiolokacyjnej.

REKLAMA

Wysoka mobilność to kolejna cecha Warty, która sprawia, że produkt PIT-Radwaru w porównaniu z obecnie używanymi radarami rodziny NUR-12 jest przełomowy. Wystarczy zaledwie kilkanaście minut, by po przyjeździe na stanowisko radar był gotowy do pracy. Podobny czas zajmie również jego zwinięcie i przygotowanie do przebazowania w inne miejsce.

Przede wszystkim jednak Warta ma być podstawowym radarem dalekiego zasięgu używanym przez wojsko w systemie obrony powietrznej. Zasięg stacji określono na 470 km, natomiast pułap maksymalny to ponad 30 km. System służy do wykrywania obiektów różnego typu: statków powietrznych, bezzałogowców, obiektów grupowych, rakiet i pocisków naprowadzanych na promieniowanie elektromagnetyczne wytwarzane przez radar. Stacja radiolokacyjna wykrywa też śmigłowce, zarówno poruszające się, jak i w zawisie. W przypadku pocisków rakietowych nie tylko jest w stanie ustalić ich punkt startu i śledzić trajektorię, lecz także określić potencjalny punkt docelowy. Warta jest również wyposażona w system identyfikacji swój-obcy.

Stacja radiolokacyjna PIT-Radwaru przechodzi właśnie badania kwalifikacyjne. Mają się one zakończyć w styczniu przyszłego roku. Przedstawiciele spółki liczą, że do końca 2025 roku podpiszą z wojskiem umowę i będą mogli rozpocząć produkcję. – Ile takich stacji radiolokacyjnych będzie zamówionych? Takich danych oczywiście nie możemy ujawniać. Mogę jednak powiedzieć, że Polska potrzebuje ich co najmniej kilkanaście, żeby skutecznie monitorować swoją przestrzeń powietrzną – mówi Michał Grabowski.

Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, stacje radiolokacyjne Warta mogą trafić do wyposażenia sił zbrojnych w 2028 roku.

Anna Pawłowska

autor zdjęć: Michał Niwicz

dodaj komentarz

komentarze

~Adam
1725782040
Ile jak potrzebują na dostarczenie kilkunastu sztuk?
A6-78-E8-3A

O amunicji w Bratysławie
 
Medycyna w wersji specjalnej
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
A Network of Drones
1000 dni wojny i pomocy
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Karta dla rodzin wojskowych
Zmiana warty w PKW Liban
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
„Szczury Tobruku” atakują
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
HIMARS-y dostarczone
Olympus in Paris
Mamy BohaterONa!
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Jak namierzyć drona?
Od legionisty do oficera wywiadu
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Marynarka Wojenna świętuje
Czworonożny żandarm w Paryżu
Szturmowanie okopów
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Razem dla bezpieczeństwa Polski
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Olimp w Paryżu
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Cyfrowy pomnik pamięci
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Miecznik na horyzoncie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Projekt Wojownik” wrócił do Giżycka
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Uczą się tworzyć gry historyczne
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Modernizacja Marynarki Wojennej
Wzlot, upadek i powrót
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Jutrzenka swobody
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Polskie „JAG” już działa
Walczą o miejsce na kursie Jata
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Ostre słowa, mocne ciosy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO