moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

75 lat od wielkiej ucieczki

W nocy z 24 na 25 marca 1944 roku z niemieckiego stalagu w Żaganiu zbiegło 76 jeńców, wśród nich sześciu Polaków. Z obozu wydostali się wydrążonym pod ziemią tunelem. 75. rocznicę wielkiej ucieczki uczczą w Żaganiu rodziny żołnierzy, politycy i dyplomaci z wielu krajów. Podczas obchodów będzie można obejrzeć m.in. przelot F-16 i pokaz zabytkowych czołgów i pociągów.

– Zależy nam, aby pamięć o wielkiej ucieczce była ciągle żywa – mówi Marek Łazarz, dyrektor Muzeum Obozów Jenieckich w Żaganiu, jeden z organizatorów uroczystości upamiętniających 75. rocznicę wydarzeń w Stalagu Luft III. Dyrektor podkreśla, że ucieczka alianckich jeńców to historia bardziej znana w zachodniej Europie niż w Polsce i dlatego trzeba o niej przypominać.

W organizację obchodów włączyła się brytyjska ambasada w Warszawie oraz Królewskie Siły Lotnicze Wielkiej Brytanii (Royal Air Force). – Brytyjczycy od lat biorą udział w naszych uroczystościach, dla nich to szczególnie ważne wydarzenie, ponieważ wśród uczestników ucieczki najwięcej było żołnierzy RAF-u – wyjaśnia Marek Łazarz.

Nadzieja w „Harrym”

Podczas II wojny światowej na terenie Żagania (niem. Sagan) leżącego wówczas w Rzeszy, Niemcy założyli trzy obozy jenieckie. – Jednym z nich był powstały w 1942 roku Stalag Luft III przeznaczony dla lotników alianckich – mówi dyrektor muzeum. Trafiali tam przede wszystkim Brytyjczycy, a także lotnicy z USA, Australii, Nowej Zelandii, Kanady, Polski i innych krajów europejskich. Na przełomie 1944-1945 przetrzymywano w nim ok. 10 tysięcy jeńców, w tym ok. 100 Polaków.

Ponieważ w obozie przebywali przede wszystkim jeńcy, którzy już wcześniej podejmowali próby ucieczki, stalag zabezpieczono szczególnie starannie. Piaszczysta gleba utrudniała robienie podkopów, dodatkowo Niemcy zainstalowali mikrofony, które miały wychwycić dźwięki ewentualnych prac podziemnych. Zniechęcić do ucieczki miało także podwójne, wysokie ogrodzenie z drutu kolczastego otaczające baraki, a także zlokalizowanie obozu w słabo zaludnionym terenie.

Mimo to wiosną 1943 roku powstał plan masowej ucieczki. Na czele akcji stanął mjr RAF-u Roger J. Bushell. W organizację włączyło się ok. 600 jeńców. Gromadzili cywilne ubrania i żywność. Część potrzebnych przedmiotów otrzymywali od służb specjalnych USA i Wielkiej Brytanii w paczkach Czerwonego Krzyża. W ten sposób do obozu były przemycane mapy, kompasy, niemiecka waluta czy podrobione dokumenty. W powielanie map zaangażował się polski jeniec por. Włodzimierz Kolanowski.

Aby zwiększyć szanse ucieczki, jeńcy kopali trzy tunele. Pierwszy z nich nazwany „Tom” został odkryty przez Niemców podczas jednej z rewizji. Nie powiodły się też prace nad tunelem „Dick”, ponieważ rozbudowano obóz, wyjście z podkopu znajdowało się na terenie Stalagu. Wtedy cały wysiłek skupiono na „Harrym”. 111-metrowy tunel wykopano ok. dziewięć metrów pod ziemią. – Do jego budowy wykorzystano deski z baraków i pryczy, z puszek i worków zbudowano pompę dostarczającą powietrze. Wyposażono go też w światło elektryczne – opowiada Marek Łazarz.

W styczniu 1944 roku „Harry” był gotowy, a termin ucieczki wyznaczono na noc z 24 na 25 marca. Ponieważ chętnych było ok. pół tysiąca żołnierzy, a zakładano, że zdoła uciec ok. 200, przeprowadzono losowanie. Wieczorem 24 marca Niemcy ogłosili alarm lotniczy. Z jednej strony zaciemnienie sprzyjało zamiarom jeńców, z drugiej strony alarm spowodował zatrzymanie pociągów na stacji w Żaganiu i żołnierze planujący ucieczkę koleją nie mogli wydostać się z miasta.

Akcja na tyłach wroga

Ponieważ wylot tunelu znajdował się kilka metrów od ściany lasu, w pewnym momencie Niemcy dostrzegli, co się dzieje i wszczęli alarm. W rezultacie z obozu zdołało zbiec 76 jeńców z Wielkiej Brytanii, Kanady, RPA, Australii, Nowej Zelandii, Norwegii, Litwy, Belgii, Holandii, Francji, Czech, Grecji oraz sześciu Polaków. W wyniku zakrojonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej Niemcy schwytali 73 z nich. Ucieczka powiodła się tylko trzem lotnikom: Norwegom Perowi Bergslandowi i Jensowi Mullerowi oraz Holendrowi Bramowi van der Stok.
Akcja jeńców ze Stalagu Luft III miała tak rozwścieczyć Adolfa Hitlera, że wydał rozkaz rozstrzelania wszystkich uciekinierów. Wcześniejsze próby ucieczki z obozu kończyły się zwykle aresztem. – Podobno jednak wobec tak surowej kary zaprotestowało najbliższe otocznie Führera, w tym Hermann Gőring, dowódca Luftwaffe, któremu podlegał obóz w Żaganiu – mówi Łazarz. Obawiano się, że tak surowa kara spowoduje represje aliantów na niemieckich jeńcach.

Prawdopodobnie właśnie po interwencji Gőringa Hitler zmniejszył do 50 osób liczbę wyznaczonych do rozstrzelania. Wśród straconych byli: Brytyjczycy, Kanadyjczycy, Afrykanerzy, Czesi, Norwegowie, Litwini, Francuzi, Australijczycy, Nowozelandczycy, Grek, Holender i wszyscy Polacy. Pozostawionych przy życiu 23 schwytanych jeńców osadzono w innych obozach.

– Mogłoby się wydawać, że ucieczka skończyła się fiaskiem, jednak jeńcy doskonale zdawali sobie sprawę, że większości z nich nie uda się wydostać z Rzeszy – mówi dyrektor muzeum. Wyjaśnia, że ucieczka miała być akcją wojskową, której celem było wywołanie zamieszania na tyłach wroga. – I to się udało, w poszukiwanie uciekinierów zaangażowano tysiące żołnierzy, co spowodowało chaos w niemieckich szeregach – stwierdza Łazarz.


Film: Jacek Szustakowski / portal polska-zbrojna.pl

Po wojnie, w 1947 roku, Brytyjczycy powołali specjalny trybunał wojskowy w Hamburgu, który miał wyjaśnić okoliczności śmierci uczestników ucieczki i ukarać winnych tej zbrodni. Na ławie oskarżonych zasiadło 18 Niemców, m.in. funkcjonariusze Gestapo z Wrocławia, którzy tworzyli specjalny oddział egzekucyjny. Czternastu oskarżonym wymierzono karę śmierci, pozostałych skazano na długoletnie więzienie.

Pociągi i myśliwce

Główne uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 75 lat odbędą się w niedzielę 24 marca. Po raz pierwszy uświetni je przelot czterech polskich myśliwców F-16 oraz transportowej maszyny C-1300 Hercules z RAF-u. Następnie przy pomniku ku czci alianckich jeńców odbędzie się apel pamięci. Wezmą w nim udział rodziny żołnierzy z Polski, Czech, Australii, Kanady i Wielkiej Brytanii. – Niestety ostatni uczestnik ucieczki, Brytyjczyk Richard Churchill, zmarł 15 lutego tego roku. Miał 99 lat – mówi Łazarz. Udział w obchodach potwierdzili też przedstawiciele placówek dyplomatycznych państw, z których pochodzili jeńcy, delegacje wojskowe i władze samorządowe.

Jak co roku oprawę wojskową zapewni kompania honorowa 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania. – Zawsze możemy liczyć na wsparcie ze strony żołnierzy Czarnej Dywizji – dodaje dyrektor.

Poza głównymi uroczystościami organizatorzy przygotowali atrakcje historyczne i wojskowe. Już 23 marca będzie można zwiedzić „Miasteczko wojskowe” na terenie muzeum. Obejrzeć uzbrojenie 11 Dywizji oraz stacjonującej w Polsce amerykańskiej Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej. Zwiedzający zobaczą m.in. czołgi Leopard 2A4, T-72 i M1 Abrams, transportery Rosomak i M2 Bradley, śmigłowiec szturmowy Mi-24, wyrzutnie rakiet WR-40 Langusta, opancerzony samochód rozpoznawczy BRDM-2, haubicę 2S1 Goździk i zestaw do wykrywania min.

Na żądnych wrażeń będzie też czekał saperski tor przeszkód i park linowy. Z kolei miłośników historii zainteresują prezentacje grup rekonstrukcji historycznych, które pokażą umundurowanie i uzbrojenie z czasów II wojny oraz zabytkowe czołgi T-34/85 oraz M4A1 Sherman.

W sobotę z okolicznych miejscowości do Żagania będą kursować cztery pociągi zestawione z historycznego taboru i ciągnięte przez zabytkowy parowóz z połowy lat 50. XX wieku. „Harry” przywiezie gości na rocznicowe obchody z Głogowa, a pozostałe składy: „Tom”, „Dick” i „Ucieczka” będą przeznaczone dla mieszkańców i turystów. Amatorzy sportu będą z kolei mogli wziąć udział w biegu przełajowym na 10 km.

To najważniejsze punkty programu obchodów, które będą trwały pięć dni. Już w piątek, 22 marca, rozpocznie się trzydniowy rajd harcerski, podczas którego harcerze z całej Polski wezmą udział w grze terenowej opartej na scenariuszu wielkiej ucieczki. Na koniec uroczystości, 26 marca, w muzeum zostanie zorganizowany konkurs historyczny dla młodzieży.

Do dziś, po obozie Stalagu Luft III pozostały tylko fragmenty fundamentów, nie zachował się żaden z tuneli wykopanych przez jeńców. Jedynie w miejscu, gdzie było wyjście z „Harry’ego” stoi specjalny obelisk. Wiele pamiątek można jednak oglądać w muzeum w Żaganiu, m.in. mundury lotnicze oraz zrekonstruowany obozowy barak i wieżę wartowniczą. Wybudowano nawet 30-metrowy tunel, na wzór tego, który wykopali uciekinierzy.

Ucieczka ze Stalagu Luft III była jedną z największych takich akcji jenieckich w czasie II wojny światowej. – Przeszła do historii jako wielka ucieczka, a jej dzieje spopularyzowała książka jednego z jej jeńców Paula Brickhilla – mówi Marek Łazarz. Książka doczekała się też hollywoodzkiej ekranizacji w 1963 roku z Charlesem Bronsonem, Stevem McQueenem i Jamesem Garnerem w rolach głównych.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: 11DKPanc, Jacek Szustakowski

dodaj komentarz

komentarze


Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
 
Nowe legitymacje dla weteranów
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
Szwedzki debiut w Air Policing
Plany rozbudowy infrastruktury na Pomorzu
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Rodzina na wagę złota
Produkt polski, klasa światowa
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Sowiecki podstęp
Opanować kryzys
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Norwegia, jako pierwsza, ma już wszystkie zmówione F-35
Determinacja w działaniu
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Walka z wielką wodą
Sekrety biegu patrolowego
Global Hawk wypatrzy wszystko
Wojownicy na medal. Nasi terytorialsi na zawodach w USA
Rosomaki na Bałtyku
Warto myśleć długofalowo
Więcej polskiego trotylu dla USA
Zwiedź Akademię Wojsk Lądowych
Kolejne Kraby w produkcji
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Bałtyk pod kontrolą
Zginęli pod Smoleńskiem. Cześć ich pamięci!
Konkurs na prezesa PGZ-etu
Preselekcja. Jak szkolą się przyszli komandosi?
Oracle partnerem technologicznym MON-u
Wyrok za tragiczny wypadek
Koreański gap filler Orki
Wojskowe emerytury w górę
Pokój nie obroni się sam
Zryw ku wolności
Najważniejsze jest życie
Amerykańska flaga nad Camp Głębokie
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
Na czele cyberkomandosów
Bez medalu w ostatnim dniu rywalizacji w wojskowych igrzyskach
Ramię w ramię
Dowodzenie na najwyższym poziomie
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Przysięga małopolskich terytorialsów
Gala Buzdyganów – transmisja na żywo
Warto inwestować w rozwiązania systemowe w sporcie
„Trójki” na strzelnicy
Jastrzębie nad Grecją
Katyń. Wieczna pamięć i chwała bohaterom
Jest moc!
Feniks – misja na finiszu
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Ratownictwo w mieście duchów
Miliardy na wzmocnienie bezpieczeństwa
Teatr okrucieństwa i absurdu
Nowa inwestycja Wojskowej Akademii Technicznej
K9 zagrzmiały w Nowej Dębie
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Polskie F-16 w służbie NATO
Test wytrzymałości
Blekinge znaczy duch
O Ukrainie wspólnym głosem
Buzdygany 2024 wręczone
Ratownicy w mundurach
Bez technologii nie ma bezpieczeństwa
Odkrywanie prawdy
Podniebne wsparcie sojuszników
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Podchorążowie AWL-u na tatrzańskich graniach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO