Stajemy w walce o naszego kolegę! Przyłączcie się do nas! – apeluje st. szer. Grzegorz Całka, jeden z organizatorów pomocy dla st. szer. Michała Kamzelskiego. Żołnierz z Przasnysza zachorował na stwardnienie zanikowe boczne. Rozwój schorzenia może powstrzymać innowacyjna terapia, ale jej koszt to aż 120 tys. zł. Wojskowi zorganizowali więc akcję „MaydaY”.
„Nazywam się Michał. Mam 37 lat. Mam żonę i pięcioletnią córeczkę Michalinkę. Z zawodu jestem żołnierzem. Praca, dom, rodzina. Jak każdy człowiek jeszcze trzy lata temu wiodłem spokojne życie i właśnie wtedy wszystko się zaczęło. W jednym momencie moje życie wywróciło się do góry nogami. W kwietniu 2016 roku zdiagnozowano u mnie stwardnienie zanikowe boczne (SLA), chorobę neuronu ruchowego. To nieuleczalna na dzień dzisiejszy choroba neurologiczna atakująca mięśnie i powodująca ich zanik” – pisze st. szer. Michał Kamzelski w liście, który został zamieszczony na Facebooku przy wydarzeniu „MaydaY »Pomoc dla Michała« MaydaY”. To akcja, którą zorganizowali mężowie zaufania z korpusu szeregowych zawodowych wojsk lądowych. Jej celem jest zebranie środków na leczenie oraz zagraniczną terapię dla Michała. Patronat nad akcją objęło Kolegium Dziekanów Korpusu Szeregowych Zawodowych. – Kiedy tylko dotarła do nas informacja o trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kolega z Przasnysza, przystąpiliśmy do działania – opowiada st. szer. Grzegorz Całka z 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Oprócz niego, wśród głównych organizatorów wydarzenia, są także: st. szer. Dawid Wasiniak, st. szer. Piotr Cieślak, st. szer. Paweł Paluszyński i st. szer. Mateusz Panek.
St. szer. Grzegorz Całka przyznaje, że nawet nie zna kolegi z 2 Ośrodka Radioelektronicznego, któremu zaoferował pomoc, ale przecież nie o to chodzi. – Państwo Kamzelscy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Tylko na lekarstwa muszą wydać miesięcznie 5,5 tys. zł – mówi szeregowy i dodaje, że żołnierz z Przasnysza sam nie chciał zwracać się o pomoc. – Był zbyt dumny. Jednak w końcu musiał skorzystać ze wsparcia. Jego żona jest nauczycielką, gdy jest w pracy, Michałem opiekują się rodzice – podkreśla.
Stwardnienie zanikowe boczne to postępująca choroba neurologiczna. Jej istotą jest stopniowe porażenie obwodowych włókien nerwowych, które odpowiadają za funkcje ruchowe mięśni oraz neuronów znajdujących się w mózgu odpowiedzialnych za poruszanie się. Organizatorzy akcji przekonują, że ratunkiem dla Michała może być terapia stosowana w klinice Wu Stem Cells Medical Center w Pekinie. Polega ona na podaniu komórek embrionalnych do rdzenia kręgowego. Koszt leczenia tą metodą wynosi 120 tys. zł. Tę kwotę chcą zebrać organizatorzy akcji „MaydaY”.
– Zbiórka pieniędzy ruszyła 8 lutego. Natomiast 18 lutego rozpoczęły się licytacje najprzeróżniejszych rzeczy, przysyłanych przez osoby, które chcą wspomóc Michała – mówi st. szer. Grzegorz Całka. Jakie atrakcje czekają na licytacjach? Choćby możliwość zagrania epizodycznej roli w serialach paradokumentalnych: „Na ratunek 112” emitowanym w Polsacie lub „Septagon” emitowanym na antenie TV4. Dodatkowo w ramach wygranej przyszły aktor spędzi cały dzień na planie zdjęciowym i będzie mógł poznać tajniki kręcenia serialu. Aby wygrać licytację trzeba zainwestować ponad 830 zł. Jeszcze więcej pieniędzy (przynajmniej 999 zł) należy wpłacić, aby wylicytować rower Monteria Massive.
Na uczestników aukcji czekają również: koszulka termoaktywna Rashguard z grafiką poświęconą 5 Batalionowi Strzelców Podhalańskich (licytacja od 222,50 zł), zegarek męski Timex T49976 Expedition Military (149,00), replika gitary elektrycznej Starcaster wraz z trzema darmowymi lekcjami nauki gry na tym instrumencie (251,50), kamuflaż snajpera wykorzystywany przez najlepszych strzelców wyborowych na świecie (102,50) i koszulka Reprezentacji Artystów Polskich z autografami (199,00). Atrakcją może być też oferta nagrania własnej piosenki w studiu nagraniowym w Przasnyszu (licytacja od 100 zł) czy przejażdżka legendą szos – trabantem (od 50 zł).
– Do akcji pomocy dla Michała włączyli się m.in. znani sportowcy z bokserem Krzysztofem „Diablo” Włodarczykiem na czele – mówi st. szer. Grzegorz Całka. Bokser sam skontaktował się z organizatorami. – Przekazał nam rękawice bokserskie z autografem swoim oraz trenera Fiodora Łapina. Z własnej inicjatywy nagrał też filmik, w którym zagrzewa Michała do walki z chorobą. Można go zobaczyć na stronie poświęconej Michałowi – dodaje szeregowy z Żagania. Rękawice Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka można zdobyć na licytacji (powyżej 600 zł). Warto dodać, że słynny bokser osobiście wręczy w Warszawie rękawice zwycięzcy licytacji.
Do akcji przyłączył się też Paweł Liszcz, wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy w wyciskaniu sztangi leżąc; Roman Szymański, zawodnik MMA wagi piórkowej; ekstraligowi piłkarze Zagłębia Lubin i sportowcy Falubazu Zielona Góra. Wielu żołnierzy przysłało najrozmaitsze fanty na licytacje. – Cieszę się, że w naszą akcję zaangażowali się żołnierze ze wszystkich rodzajów wojsk. Od początku bardzo aktywni są koledzy z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich, ale też pancerniacy z 34 Brygady Kawalerii Pancernej oraz marynarze – mówi st. szer. Grzegorz Całka.
„Nigdy nie wolno się poddawać… Masz tylu ludzi wokół siebie, dla których musisz walczyć… Wyrwać Bogu choćby moment, choćby dzień dla Nich warto… Warto bić się do ostatniego momentu… Wstawaj i walcz, nie ma poddawania się… Jestem z Tobą” – te słowa skierował do Michała na Facebooku jeden z jego kolegów.
Szeregowy Całka jest dobrej myśli. – Medycyna cały czas idzie do przodu. W Polsce niebawem rozpoczną się badania kliniczne nad opracowaniem preparatu, który może pomóc w leczeniu stwardnienia zanikowego bocznego. Mam nadzieję, że Michał zostanie przyjęty do tej kliniki, a innowacyjny lek okaże się skuteczny – dodaje szeregowy z 34 BKPanc.
Do akcji pomocy Michałowi można się włączyć przekazując datki w ramach zbiórki lub biorąc udział w licytacjach. Można też przekazać 1% podatku Fundacji SEDEKA (nr KRS: 0000338389, podając cel szczegółowy: 11205 KAMZELSKI MICHAŁ i zaznaczając w zeznaniu podatkowym pole „wyrażam zgodę”).
autor zdjęć: arch. prywatne
komentarze