Zyskujemy nie tylko większe możliwości obronne kraju. 119 Leopardów oznacza także zwiększenie oferty na rynku pracy. Jeszcze w tym roku w wojsku zostanie utworzonych 900 nowych etatów – mówił premier Donald Tusk, który wraz z Tomaszem Siemoniakiem, szefem MON, przebywał w 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
Konferencja premiera i ministra obrony narodowej w pancernej stolicy Polski miała związek z przyjęciem w ubiegły piątek pierwszej partii Leopardów 2. Zgodnie z umową podpisaną pół roku temu z Niemcami, do polskiej armii trafi 119 czołgów w wersji A5. Wartość kontraktu oceniana jest na blisko 200 mln euro. – Czekałem na ten moment, aby zobaczyć pierwsze czołgi z grupy Leopard. Ten transfer to bardzo mocne wsparcie i wzmocnienie możliwości obronnych – mówił premier Donald Tusk.
Szef rządu podkreślał, że przekazanie wojsku ponad 100 Leopardów to nie tylko kwestia wzmocnienia naszej obronności. To także szansa dla gospodarki i na rynku pracy. – W związku z kupnem Leopardów jeszcze w tym roku w wojsku przybędzie 900 nowych etatów. Natomiast do 2016 będzie to 2,5 tysiąca nowych miejsc pracy – mówił Donald Tusk.
O korzyściach dla gospodarki wynikających z inwestowania w obronność premier mówił także w kontekście dzisiejszej decyzji rządu o dokapitalizowaniu Polskiej Grupy Zbrojeniowej – koncernu, który powstaje w ramach konsolidacji sektora zbrojeniowego. Skarb państwa wniósł aktywa o wartości 4 mld zł. – Dzięki temu polski przemysł obronny będzie w stanie skuteczniej rywalizować o kontrakty na rynku europejskim. To działania, które wzmocnią naszą gospodarkę – ocenił szef rządu.
Niemal wszystkie z Leopardów są w wersji A5, jedynie 4 sztuki to starszy typ – A4. Według ekspertów, stan techniczny kupionych czołgów pozwala na ich eksploatację przez 15 lat bez konieczności modernizacji tych pojazdów. – To nie są nowe czołgi, ale wciąż jest to najwyższa klasa tego typu sprzętu i gwarancja jakości – przyznał premier Donald Tusk. Z kolei Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej podkreślał znaczenie dla wojska Leopardów. – Mimo rozwoju nowych technik i wielkich potrzeb w tych obszarach, doświadczenie pokazuje, że dobre, tradycyjne rodzaje broni wciąż są potrzebne - mówił.
Umowa, do podpisania której w 2013 roku doprowadził gen. Waldemar Skrzypczak, ówczesny wiceminister obrony narodowej odpowiedzialny za zakupy dla armii, będzie realizowana etapami – do końca przyszłego roku. I tak, do czerwca 2014 roku z Niemiec przyjedzie pierwszych 49 Leopardów. Kolejne 91 trafią do jednostek w drugiej połowie roku.
Polscy żołnierze Leopardy znają już dobrze. Od 10 lat na wyposażeniu armii jest 128 Leopardów w wersji A4. Za nie jednak nie musieliśmy płacić. Bundeswera, która używała je od lat 80, przekazała je Polsce za symboliczną kwotę – 1 euro. Znacznie więcej kosztować będzie ich modernizacja. MON zapowiedziało, że unowocześnianie ponad 30-letnich pojazdów zacznie się jeszcze w tym roku i potrwa 5 lat. W budżecie jest na to przeznaczone 1,1 mld zł. Premier Tusk podczas konferencji w Żaganiu podkreślił, że modernizacja starszej generacji Leopardów oznacza możliwość utworzenia około 500 etatów. – W przetargu na modernizację Leopardów uczestniczą już tylko polskie firmy. Tak więc na unowocześnianiu tych czołgów zyska nasza gospodarka – zauważył premier Tusk.
Co się zmieni w Leopardach A4? Przede wszystkim zostanie zamontowany nowoczesny system obserwacyjno-celowniczy dowódcy, zostaną też wymienione zintegrowane moduły opancerzenia wieży, zainstalowane maty przeciwodłamkowe. Zgodnie z wymogami współczesnego pola bitwy, w czołgach znajdzie się również zmodernizowany system kierowania ogniem, który pozwoli stosować dwa rodzaje pocisków.
Polska będzie jednym z największych użytkowników tych czołgów na świecie. Leopardy służą głównie w 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie, kilkanaście kilometrów od Żagania. Brygady z Żagania i Świętoszowa oraz 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana wchodzą w skład 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
Leopard 2A5 skonstruowano i po pomyślnych testach wprowadzono do służby pod koniec 1990 roku. Załogę czołgu tworzą czterej żołnierze, a jego podstawowym uzbrojeniem są armata gładkolufowa 120 mm Rh-M-120, przeciwlotniczy km MG3A1 7,62 mm, sprzężony z armatą 7,62 mm km MG3A1 oraz 16 wyrzutni granatów dymnych. Jest to konstrukcja o wymiarach: 9,67 m długości całkowitej (z armatą), w tym 7,88 m długości kadłuba, 3,7 m szerokości oraz o masie bojowej 62,5 tony.
Kontrakt podpisany w listopadzie 2013 roku przewiduje także, że Polska otrzyma wraz z czołgami Leopard 2 specjalistyczne wyposażenie techniczne. Zadania szkoleniowe mają spełniać kupione w Niemczech laserowe symulatory strzelań. Wojsko Polskie wzbogaci się także o m.in. wozy zabezpieczenia technicznego i ciężarówki. Łącznie dostanie ponad 200 sztuk sprzętu wsparcia i zabezpieczenia, m.in. wozy zabezpieczenia technicznego i ciężarówki.
autor zdjęć: KPRM, Rafał Mniedło, MON
komentarze