moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rekord w „Akcji Serce”

Nie ma nic piękniejszego niż ratowanie ludzkiego życia. Jesteśmy dumni, że jako wojskowe lotnictwo transportowe reprezentujemy siły zbrojne w „Akcji Serce” – mówi płk pil. Sławomir Byliniak, dowódca 8 Krakowskiej Bazy Lotnictwa Transportowego. Dziś jego podwładni zrealizowali setny w tym roku lot w ramach „Akcji Serce”.

W zeszłym roku piloci z Balic byli dumni z wykonania 69 lotów dla „Akcji Serce”. W tym roku jednak znacznie poprawili ten wynik – a dziś to im przypadł zaszczyt wykonania jubileuszowego – setnego lotu w tym roku na rzecz polskiej transplantologii. To w historii akcji rekordowa liczba lotów w ciągu roku. Dowódcą załogi M-28 B/PT, która wykonała jubileuszowy lot, był „Janek”. Wojskowa Bryza przewiozła z Katowic do Warszawy zespół transplantacyjny. Akcję przeprowadzono dla warszawskiej Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Instytutu Kardiologii.

W sumie w tym roku w „Akcji Serce” uczestniczyło 54 pilotów, a rekordzista aż 12 razy transportował narządy do przeszczepu.

„Mały trybik w wielkiej misji”

– Bardzo się cieszymy, że w tym roku udało nam się zrealizować już 100 lotów w ramach „Akcji Serce” – mówi płk pil. Sławomir Byliniak, dowódca 8 Bazy Lotnictwa Transportowego. Oficer zastrzega jednak, że wojskowi lotnicy są jedynie „małym trybikiem w wielkiej misji”. – Do przygotowania jednego lotu w ramach „Akcji Serce” niezbędny jest udział nawet około stu osób – przyznaje płk. pil. Byliniak. – To osoby, które wysyłają zapotrzebowanie na transport organów, służby zabezpieczające misję w powietrzu i na ziemi, załogi samolotu i jego obsługi, służby: inżynieryjno-lotnicza, meteorologiczna, ruchu lotniczego, ubezpieczenia lotów, łączności, obsługi lotnisk, a także oficer dyżurny oraz medycy: transplantolodzy i zespół karetki pogotowia – wylicza dowódca.

Płk Byliniak zaznacza, że w loty na rzecz pacjentów jest zaangażowana nie tylko jego baza, ale także 33 Baza Lotnictwa Transportowego z Powidza oraz 43 Baza Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach. – Choć przyznam, że około 80% lotów o statusie „hospital” wykonuje nasza jednostka – dodaje oficer. On sam ma na koncie kilkanaście takich misji. Najbardziej utkwił mu w pamięci lot sprzed ponad 20 lat, kiedy na pokładzie samolotu An-26 przewoził pacjenta i serce, które miało mu zostać wszczepione. – Pamiętam, że mężczyzna był bardzo przejęty i smutny. Wtedy jeden z członków naszej załogi powiedział mu, że gdy z sercem leci nasza załoga, to wszystkie przeszczepy się przyjmują. Tymi słowami bardzo pocieszył pacjenta. Po wylądowaniu wyściskaliśmy go, dodaliśmy mu otuchy, a potem otrzymaliśmy wiadomość od lekarzy, że wszystko się udało – wspomina dowódca 8 Bazy Lotnictwa Transportowego.

Takie sygnały od lekarzy do pilotów stały się niepisaną tradycją. Najczęściej to SMS-y z dobrymi informacjami. – To bardzo miłe. Na odprawach odczytujemy wiadomości, że pacjent żyje i nam dziękuje. My odpisujemy lekarzom, że polecamy się na przyszłość i także im dziękujemy – opowiada pułkownik.

O tym, jak bardzo budujące są wiadomości od osoby, która koordynuje dany przeszczep, co stało się z pacjentem, opowiada także Marcin, pilot z bazy w Balicach. – My rozsyłamy informacje od lekarzy do członków załogi, czasami nawet na forum wszystkich pilotów. Po to, aby pokazać, że nasza praca ratuje życie – tłumaczy. Marcin do dyżurów w ramach „Akcji Serce” dołączył osiem lat temu, ale przez pierwsze siedem tylko raz trafił mu się wylot na rzecz polskiej transplantologii. Natomiast ten rok jest dla niego szczególny, gdyż w sumie siedem razy transportował narządy do przeszczepu.

Pod presją czasu

Jak wyglądają tego rodzaju misje? Marcin opisuje to na przykładzie akcji, w której wykonał dwa z trzech lotów, które wojskowi musieli zrealizować w ciągu jednej operacji. – Trzeba było przewieźć organ z Wrocławia do Warszawy. We Wrocławiu ekipa transplantologów miała lekkie opóźnienie przy operacji i wszystko się przesunęło w czasie. Do stolicy przylecieliśmy więc później. Na Okęciu przyszło nam z kolei czekać na serce, które miało przylecieć z Białegostoku policyjnym śmigłowcem. W końcu wylądował opóźniony, ale nie z Białegostoku, a bodajże z Ostrołęki. Policjanci z powodu złych warunków atmosferycznych nie mogli dolecieć do Białegostoku i wylądowali najbliżej tego miasta, gdzie mogli. Natomiast serce musiała im dowieźć karetka. Potem polecieli z nim do Warszawy. Dosłownie wylądowali koło nas. My oczywiście byliśmy gotowi do natychmiastowego startu i lotu do Wrocławia. Zdążyliśmy przetransportować serce poniżej tych newralgicznych trzech godzin – opisuje.

Wojskowi piloci przekonują, że udział w „Akcji Serce” przygotowuje pilotów do tego, aby potrafili działać szybko o każdej porze dnia i nocy w różnych warunkach. – Te loty są też dobrym treningiem do bojowego latania – zaznacza pilot z bazy w Balicach.

Zielone światło od koordynatorów i kontrolerów

Marcin jest pod wrażeniem pracy koordynatorów odpowiadających za poszczególne akcje. –Taka osoba musi skoordynować transport, port lotniczy wojskowy czy cywilny, bo z obydwu rodzajów operujemy w przypadku „Akcji Serce” i on musi te wszystkie elementy spiąć. My jesteśmy tym środkowym ogniwem, który się przemieszcza z punktu A do punktu B i dzięki tej koordynacji jesteśmy w stanie być gotowi do szybkiego podjęcia załogi medycznej z organem na pokład – wyjaśnia pilot i wspomina też o istotnej roli jaką w całym przedsięwzięciu odgrywają kontrolerzy ruchu lotniczego. – Oni nas mocno wspierają. Nie muszą dawać nam pierwszeństwa do startu i lądowania, a dają. Dla „Akcji Serce” są w stanie ten ruch tak układać, że jesteśmy prowadzeni praktycznie po sznurku, po prostej do lotniska, traktują nas priorytetowo – zaznacza Marcin.

Płk Byliniak podkreśla, że wojskowi lotnicy są dumni z tegorocznego rekordu i szykują się na kolejne wyzwania. – Jesteśmy gotowi na ponad sto lotów w roku – zapewnia dowódca 8 Bazy.

Jacek Szustakowski

autor zdjęć: 8 Baza Lotnictwa Transportowego

dodaj komentarz

komentarze


BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Borsuki jadą do wojska!
Po co wojsku satelity?
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Artylerzyści mają moc!
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Gotowi na zagrożenia cyfrowe
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Polski „Wiking” dla Danii
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Nowe zasady dla kobiet w armii
W krainie Świętego Mikołaja
Niebo pod osłoną
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Przygotowani znaczy bezpieczni
Razem na ratunek
Zwrot na Bałtyk
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Wojsko ma swojego satelitę!
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Mundurowi z benefitami
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Skytrucki dla Niemiec
Uczelnie łączą siły
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Dzień wart stu lat
Komplet medali wojskowych na ringu
Gdy ucichnie artyleria
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Sportowcy podsumowali 2025 rok
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Wojskowa łączność w Kosmosie
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
The Darker, the Better
Kapral Bartnik mistrzem świata
Pancerniacy jadą na misję
Wojsko przetestuje nowe technologie
Militarne Schengen
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Z Su-22 dronów nie będzie
Więcej Herculesów dla Abramsów
wGotowości do reakcji
Czwarta dostawa Abramsów
Nadchodzi era Borsuka
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Plan na WAM
Najdłuższa noc

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO