Zjednoczenie zakładów przemysłu obronnego jest potrzebne. Tylko w ten sposób polskie firmy będą miały szansę konkurować z międzynarodowymi koncernami zbrojeniowymi. Przykłady ze świata pokazują, że wyłącznie wielkie holdingi zbrojeniowe mają wystarczająco dużą siłę przebicia – mówi poseł Cezary Tomczyk (PO), członek sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
Pomysł połączenia polskich firm z branży obronnej pojawił się jeszcze w 2007 roku. Wtedy jego podstawą miał być Bumar, ale to się nie udało, ze względu na różne trudności, także ze strony samego Bumaru. Obecna koncepcja jest dużo lepiej przygotowana. Zakłada powstanie Polskiego Holdingu Zbrojeniowego.
Kwestia przeprowadzenia konsolidacji jest dziś szczególnie ważna ze względu na planowaną modernizację techniczną armii. W ciągu dekady zostanie na to przeznaczone ponad 130 mld złotych. Intencją rządu i resortu obrony jest, by część z tej kwoty zasiliła nasze zakłady. Wówczas modernizacja stanie się impulsem dla rozwoju gospodarki krajowej. Nie jesteśmy w stanie sami wyprodukować nowoczesnego sprzętu wojskowego, jakiego potrzebuje wojsko. Jednak polskie zakłady mogą stać się kooperantem zagranicznych konsorcjów, produkujących sprzęt najnowszej generacji. Chodzi więc o to, by z jednej strony pozycja polskich zakładów była jak najsilniejsza, z drugiej, by nie było wojny polsko-polskiej przy rywalizacji o kontrakty. Przykłady ze świata pokazują, że tylko wielkie holdingi zbrojeniowe mają wielką siłę przebicia, dzięki której mogą sprzedawać swoje produkty.
Obawy o przyszłość wojskowych przedsiębiorstw remontowych, jakie mają niektórzy, są moim zdaniem nieuzasadnione. Do tej pory pracowały one prawie wyłącznie na potrzeby polskich sił zbrojnych. Ale nad sektorem zbrojeniowym będzie specjalny parasol ochronny, a więc urynkowienie będzie kontrolowane.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej kwestii. Dziś sprawami związanymi z kompleksem obronnym zajmuje się dwóch ministrów: obrony i skarbu. Zdecydowanie lepiej będzie, jeśli znajdą się pod nadzorem tylko jednego ministra. Przy skonsolidowanych zakładach przemysłu obronnego będzie to łatwiejsze.
komentarze