moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Niepewna przyszłość Afganistanu

Kabul to miasto, w którym na każdym kroku stoją betonowe ściany. Aby się dostać do otoczonej betonowym murem restauracji, trzeba przejść kilka checkpointów. Mimo to zdarza się, że wystrzelona przez rebeliantów rakieta niszczy na przykład gabinet ministra. Bo tu zagrożenie czuje się na każdym kroku – pisze Magdalena Rochnowska, zastępca dyrektora Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej, która niedawno wróciła z Afganistanu.

W przyszłym roku większość koalicjantów zakończy swój udział w natowskiej operacji ISAF. Być może będzie to także koniec misji dla samych Amerykanów. Koalicjanci mają teraz problem z dobrym przygotowaniem planów i kontraktów dotyczących wycofania wojsk i sprzętu. To bardzo trudne zadanie. O wiele łatwiej jest włączyć się do operacji niż z niej powrócić.

Już dzisiaj wiadomo, że nie uda się przywieźć całego sprzętu do kraju. Ten najcenniejszy musi wrócić, ale co zrobić z kontenerami, częściowo zużytymi pojazdami czy innym wyposażeniem wojskowym? Jego wycofanie to ogromny koszt. A poza tym prosta kalkulacja podpowiada, że przez lata nagromadzono go tyle, że nie ma najmniejszych szans, aby wszystko przewieźć w ciągu kilku miesięcy.

Są dwa wyjścia: albo przekazać sprzęt Afgańczykom, albo go zniszczyć. Sądzę, że i jeden, i drugi wariant zostaną zastosowane. Być może setki MRAP-ów trzeba będzie zniszczyć, a nie przekazać. Wszyscy bowiem zadają sobie pytanie, co w Afganistanie będzie się działo po 2014 roku.

Odpowiedzi nie znają – co wyraźnie widać – nawet prezydenci USA i Afganistanu. Nikt dzisiaj nie wie, czy w kraju tym nadal pozostaną amerykańscy żołnierze. A jeśli tak, to ilu ich będzie.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że w kwietniu 2014 roku w Afganistanie powinny odbyć się wybory. Może to będzie klucz do rozwiązania sytuacji? Choć wcale tak być nie musi. Główne siły polityczne tego kraju nie kwapią się do rozpoczęcia rozmów o przyszłości państwa. Wiele zależy od roli, jaką będzie chciał odegrać prezydent Hamid Karzaj. Jeśli wybory się odbędą, Karzaj przestanie być prezydentem, ale w kampanii wyborczej wystartuje jego brat. Mówi się także, że obecny prezydent może zostać premierem.

Tymczasem talibowie, którzy nie wykluczają udziału w rozmowach na temat przyszłości Afganistanu, stawiają warunek: chcą negocjować tylko z Amerykanami. Tłumaczą, że to z nimi prowadzą wojnę, i to USA jest dla nich partnerem. O rozmowach z Karzajem nie chcą słyszeć, nazywając go marionetką w rękach Stanów Zjednoczonych.

Sytuacja w kraju sprawia, że większość Afgańczyków, gdyby tylko mogła dostać wizę, natychmiast by wyemigrowała. Najchętniej do Niemiec. To kierunek, który od lat wybiera wielu emigrantów. Na każdym kroku można spotkać ludzi pytających, jak załatwić wizę, także polską. Afganistan zamierza opuścić spora część elity władzy, generalicja, policjanci i oficerowie Departamentu Bezpieczeństwa. Korupcja, która stanowi podstawę funkcjonowania tysięcy urzędników państwa, od góry do dołu przenika Afganistan i długo jeszcze będzie zżerać jego organizm. Sytuację w tym kraju komplikuje jeszcze jeden problem. Choć Afgańczycy mają łącznie 350 tysięcy wojska, służb i policji, całkiem nieźle wyszkolonych żołnierzy i funkcjonariuszy, wciąż nie są w stanie samodzielnie zapewnić bezpieczeństwa kraju.

Wojny nękają Afganistan od 35 lat. Mieszkańcom brakuje wiary w przyszłość, motywacji i determinacji do budowy praworządnego państwa. Koalicja ISAF co mogła zrobić, już zrobiła. Zrealizowano mnóstwo projektów. I nie chodzi tu tylko o szkolenie wojska i policji, lecz także o projekty pomagające zwykłym ludziom, takie jak budowa szkół czy rozwój opieki medycznej. Wydano na nie naprawdę duże pieniądze. Ale nie ukrywajmy – było też wiele niewykorzystanych szans wynikających choćby z niezrozumienia specyfiki Afganistanu.

Operacja ISAF przedłużana w obecnej formule niczego już nie zmieni. To powtarzają i koalicjanci, i Afgańczycy. Czas wracać do domu. Trwa przedostatnia faza operacji. Wojska koalicji szkolą i jedynie wspomagają Afgańczyków. Ale w niektórych prowincjach wzrosło zagrożenie. Giną nasi żołnierze oraz setki Afgańczyków. W Kabulu na każdym kroku stoją wysokie ściany z betonu mające chronić przez atakiem. Aby się dostać do renomowanej restauracji, otoczonej oczywiście betonowym murem, trzeba przejść kilka checkpointów. A i tak bywa, mimo tych środków ostrożności, że wystrzelona przez rebeliantów rakieta niszczy gabinet ministra obecnego rządu. Tu zagrożenie czuje się na każdym kroku.

Przyszłość Afganistanu, mimo heroicznego trudu wojsk koalicji, pozostaje niejasna i niepewna. Obecny obraz tego kraju pokazuje, że dziś nie osiąga się już ważnych celów jedynie za pomocą wojska. Bez równoczesnego działania polityków, dyplomatów i ekonomistów albo świata biznesu można osiągnąć sporo, ale to nadal zdecydowanie za mało.

Magdalena Rochnowska
dyrektor Biura Rektora Akademii Obrony Narodowej

dodaj komentarz

komentarze


Ogień Czarnej Pantery
 
Zmiana warty w PKW Liban
Determinacja i wola walki to podstawa
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Jesień przeciwlotników
Bój o cyberbezpieczeństwo
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Medycyna „pancerna”
Wybiła godzina zemsty
„Szczury Tobruku” atakują
Homar, czyli przełom
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Polskie „JAG” już działa
Karta dla rodzin wojskowych
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Zyskać przewagę w powietrzu
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Olimp w Paryżu
Ostre słowa, mocne ciosy
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Terytorialsi zobaczą więcej
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Setki cystern dla armii
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Mniej obcy w obcym kraju
Co słychać pod wodą?
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
Czworonożny żandarm w Paryżu
Aplikuj na kurs oficerski
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Transformacja wymogiem XXI wieku
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pożegnanie z Żaganiem
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO