Sześcioletnia, afgańska dziewczynka, którą opiekują się polscy lekarze ze szpitala polowego w Ghazni jutro przyleci do Polski. Zarka przejdzie w wojskowym szpitalu w Bydgoszczy skomplikowaną operację, której nie mogła zostać poddana w Afganistanie. Po zabiegu czeka ją kilkumiesięczna rehabilitacja.
Do polowego szpitala w Ghazni sześcioletnia Zarka trafiła w połowie października po tym, jak została ranna w nogę w czasie strzelaniny pomiędzy afgańską policją a rebeliantami. Wojskowi lekarze przeprowadzili kilkugodzinną operację, która uratowała dziewczynce życie. Niestety, okazało się, że Zarka ma uszkodzony nerw kulszowy i grozi jej niedowład prawej nogi. Aby go uniknąć, musi przejść specjalistyczną operację, jednak w Afganistanie żaden szpital nie jest w stanie jej przeprowadzić.
Gdy informacja o rannym dziecku trafiła do Polski, do bazy w Ghazni zgłosili się lekarze z 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy i zadeklarowali dalsze leczenie Zarki. Polscy żołnierze rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na transport i pobyt w Polsce dziewczynki i jej ojca. Środki na ten cel zbiera Amicus – Fundacja Wsparcia. Pod koniec października z pomocą finansową przyszedł prezes spółki Port Hotel, który zaoferował 35 tys. zł.
Dzięki temu Zarka już w piątek przyleci do Polski. Najprawdopodobniej w połowie listopada będą ją operować specjaliści z Kliniki Ortopedii i Chirurgii Narządu Ruchu, którzy na co dzień opiekują się rannymi podczas misji żołnierzami.
Komendant 10 WSK, pułkownik Krzysztof Kasprzak dodaje, że po operacji dziewczynkę czeka jeszcze kilkumiesięczna rehabilitacja.
autor zdjęć: arch. PKW Afganistan
komentarze