moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Przetrwać w lodowatej wodzie

To było jedno z najbardziej wymagających szkoleń, jakie mieliśmy w naszej brygadzie. Jesteśmy dumni z żołnierzy, którzy się na nie zdecydowali – mówi kpt. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej. 20 żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej ćwiczyło nad Zalewem Janowskim działania w ekstremalnych warunkach, uczyli się m.in. zapobiegać hipotermii.

Piotr Marczewski to instruktor survivalu i ekspert od przeciwdziałania hipotermii, który pobił rekord Guinnessa w morsowaniu sztafetowym. Znany z ekstremalnych wyzwań 40-latek służy także jako instruktor w 10 Świętokrzyskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. To właśnie do niego zgłosili się lubelscy terytorialsi, by przygotował i przeprowadził dla nich szkolenie z hipotermii. – Nasi żołnierze muszą się mierzyć z trudnymi warunkami w czasie zimowych szkoleń poligonowych i w czasie służby na granicy, a ich bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze, stąd pomysł na tego typu przeszkolenie – mówi kpt. Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady OT.

W szkoleniu, które odbyło się pod koniec stycznia, wzięło udział 20 osób, wśród nich funkcjonariusze Wydziału Zabezpieczenia Działań Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. – Tylko dwie osoby nie dotrwały do końca z powodów zdrowotnych lub kontuzji. A warunki były naprawdę trudne – dodaje kpt. Gaborek. Na początku żołnierze mieli zajęcia teoretyczne wprowadzające w tematykę hipotermii. Na wykładach poznali podstawowe zagadnienia związane z wychłodzeniem organizmu, towarzyszącymi mu procesami chemicznymi, termoregulacją, ratownictwem i tzw. autoratownictwem. Tak przygotowani mogli przejść do części praktycznej, która zaczęła się nad zalewem w Janowie Lubelskim.

REKLAMA

Mokro, zimno, coraz zimniej

Marznąć i opowiadać, co się czuje? Z takim wyzwaniem musiał zmierzyć się żołnierz, który zgłosił się na ochotnika do wprowadzenia w stan hipotermii. – To była osoba, która nie miała doświadczenia z morsowaniem, nigdy wcześniej zimą nie wchodziła do wody – opowiada kpt. Gaborek. I przyznaje, że o to chodziło, aby ćwiczenia jak najbardziej przypominały realne sytuacje. Żołnierz zanurzony w wodzie relacjonował, jakie obserwuje u siebie objawy, jak się czuje, co dzieje się z jego organizmem. Dzięki temu pozostali uczestnicy szkolenia mogli przygotować się na to, co czekało ich już za chwilę. Nad całością czuwał ratownik medyczny, który po wyniesieniu wychłodzonego żołnierza z wody, przeprowadził u niego badanie EKG, żeby pokazać, co dzieje się z organizmem w stanie hipotermii. Potem zaczął się najtrudniejszy etap szkolenia.

Żołnierze byli nieco zdziwieni, gdy okazało się, że w ich plecakach może zostać tylko zestaw survivalowy do rozpalania ognia, zapasowy mundur, bielizna, śpiwór i woda. Żywność oraz wszystkie akcesoria ułatwiające przetrwanie w trudnych warunkach trzeba było oddać. Podobnie jak zapasowe buty. – To było pierwsze zaskoczenie, z którym też wiązało się pierwsze zadanie. Ćwiczący musieli wejść po kolana do wody i od tego momentu, aż do zakończenia szkolenia cały czas chodzili w przemoczonych butach – opowiada rzeczniczka. Taka sytuacja miała ich zmusić, by na sobie sprawdzili poznane techniki przeciwdziałania schorzeniu zwanemu „okopową stopą”.

Ale to był dopiero początek przygody z wodą. Podczas szkolenia żołnierze wchodzili do wody jeszcze kilkakrotnie. Ponieważ nie znali programu, nigdy nie wiedzieli, co ich czeka. Gdy przyszedł czas na kolejne zadania, musieli rozpalić ogień z użyciem zestawu survivalowego, a potem rozłożyć na części i złożyć w wyznaczonym czasie karabinek MSBS Grot. Mogłoby się wydawać, że to banalnie proste czynności, które żołnierze wielokrotnie ćwiczyli. Ale tym razem przemarznięci, przemoczeni i ze zgrabiałymi rękoma radzili sobie znacznie gorzej. A dopiero po wykonaniu tego zadania mogli się ogrzać i odpocząć.

Test odporności i współpracy

Odpoczynek nie był długi i wkrótce uczestnicy szkolenia wyruszyli w marsz na azymut. Transportując „rannego”, czyli 80-kilogramowy balast, musieli odnaleźć ukryte w lesie elementy obozowiska i skrytki z żywnością. Po skompletowaniu wszystkiego trzeba było wybudować bazę noclegową, rozpalić ognisko i zdobyć wodę. Racje żywnościowe zaplanowano tak, by na jedną osobę przypadało około 120 kcal. Tak skromna porcja musiała wystarczyć na cały dzień intensywnego wysiłku – był to dodatkowy element, który pozwalał na sprawdzenie funkcjonowania organizmu w ekstremalnej sytuacji. Znów krótki odpoczynek i kolejne kilometry marszu. W sumie żołnierze pokonali około 30 km. A na zakończenie czekało ich jeszcze jedno dwudziestominutowe… zanurzenie w wodzie.

– Byli wykończeni, ale na tym etapie już zapewniali, że teraz mogą wytrzymać w wodzie zdecydowanie dłużej. Organizm przyzwyczaja się do ekstremalnych warunków i właśnie to chciał im pokazać instruktor – mówi kpt. Gaborek. – Mam nadzieję, że żołnierze nie tylko wzbogacili wiedzę na temat hipotermii, ratownictwa i survivalu, lecz mieli także okazję pokonać własne słabości – dodaje prowadzący szkolenie Piotr Marczewski. Poza tym pokazali się jako dobrze współpracujący zespół. – Każdy, kto miał gorszy moment, mógł liczyć na wsparcie. Jeśli ktoś nie dawał sobie rady z plecakiem, koledzy pomagali mu nieść jego rzeczy – mówi rzeczniczka brygady.

Hipotermia to stan zagrażający życiu, który pojawia się, gdy temperatura ciała spada poniżej 35°C. Jej przyczyną może być długotrwałe przebywanie na mrozie lub kontakt z lodowatą wodą. Hipotermia jest niebezpiecznym przeciwnikiem żołnierzy, np. podczas zimowych szkoleń poligonowych czy wielogodzinnych patroli na granicy. Dlatego – jak podkreślają dowódcy – żołnierze muszą wiedzieć, jakie są objawy skrajnego wychłodzenia i jak w takim zagrożeniu pomóc sobie oraz innym.

Anna Pawłowska

autor zdjęć: 2 LBOT

dodaj komentarz

komentarze


Pilnujemy bezpieczeństwa na Bałtyku
 
„Ferie z WOT”, czyli droga do armii
Mężny Duch po raz ósmy
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Polskie dowództwo w sercu US Army
Zmiana warty na Sycylii
Foch stawia warunki
Kobi – pies do zadań specjalnych
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Fenomen podziemnej armii
Polska oferta zbrojeniowa dla Ukrainy
Święto miłośników lotnictwa
Nowelizacja prawa lotniczego – MON chce listy wysokich budynków
Nowy wzór legitymacji dla wojskowych emerytów
Sprzęt US Army pod opieką Polaków
Homar-K bez tajemnic
NATO wzmacnia wschodnią flankę
Jakie podwyżki dla żołnierzy?
Paweł Bejda o zagubionych minach: Wnioski zostały wyciągnięte
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Bokserski trening w 1 Brygadzie
Zginęli, bo walczyli o wolną Polskę
Sokół dla studentów WAT-u
Zaklinacz czworonogów
What Can Europe Do?
„Byliśmy żołnierzami wymazanymi z historii”
Polska i Słowacja dla bezpieczeństwa
NATO bliżej Ukrainy, Ukraina bliżej NATO
Niezawiniona śmierć niezłomnego gen. Fieldorfa
Dno Bałtyku pod obserwacją
Zasady doręczania powołań – co się zmieniło?
Na „nieludzką ziemię”
Po szoku zawsze przychodzi mobilizacja
Na ratunek zasypanym lawiną
Walka w półcieniu
Półmaraton Komandosa – pękła bariera tysiąca
Przechwycić, wkroczyć, skontrolować
Prawdziwi invictus!
Adam Małysz i Sebastian Chmara o współpracy z wojskiem
AI Under Control
Pierwsza potyczka w wojnie polsko-bolszewickiej
Buzdygan Internautów 2024 – głosowanie
Szachownica dla F-35 w nowej odsłonie
Świeże siły w Jasionce
Oswajanie Cougarów
SKON: presja migracyjna maleje
Pionier (z) Abramsa
„Najszybciej rozwijająca się jednostka w kraju”
Wiceszef MON-u o odtajnieniu planów obrony kraju
Borsuki w Prokuratorii Generalnej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Spojrzenie tysiąca jardów
Najszybsza na ściance wspinaczkowej
Medalowy weekend reprezentantów Wojska Polskiego
RBN: Polska stoi przy Ukrainie
Niewdzięczna, ale konieczna praca
Zobaczyć, dotknąć, opowiedzieć
PGZ wychodzi z inicjatywą do przedsiębiorców
Zanim przylecą najnowsze Apache’e
Przerwany lot „Orlika”
Kwalifikacja to nie pobór
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Rekompensaty dla weteranów poszkodowanych
Opanować miasto wspólnymi siłami
Dostawy sprzętu z Korei
Groty na granicę

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO