Ryan McCarthy, sekretarz Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych, był gościem Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej. Między innymi rozmawiano o współpracy wojskowej i ćwiczeniach EDRE. – To bardzo ważne doświadczenie i bardzo korzystne dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO – mówił po spotkaniu szef MON.
Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej spotkał się dziś z Ryanem McCarthy’m, sekretarzem Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych. Tematem spotkania była współpraca wojskowa Polski z USA. – Jesteśmy pod wrażeniem doświadczeń, jakie Wojsko Polskie zyskuje dzięki ćwiczeniom z armią Stanów Zjednoczonych – mówił tuż po rozmowach szef resortu obrony. Przypomniał, że US Army było w Polsce nawet w momencie eskalacji koronawirusa, mimo to odbyły się manewry „Defedner Europe’20 Plus”. – To było duże wyzwanie dla nas wszystkich, ale mimo tego ćwiczenie zakończyło się sukcesem – zaznaczył. Podkreślił, że właśnie zaczyna się kolejny etap tego ćwiczenia. W ramach EDRE (Emergency Deployment Readiness Exercise), ponad 500 wojskowych zostanie przerzuconych ze Stanów Zjednoczonych do Niemiec. Następnie żołnierze pobiorą z magazynów US Army sprzęt i ruszą na poligon do Drawska Pomorskiego, gdzie wspólnie z Polakami wezmą udział w ćwiczeniach taktycznych. – To bardzo ważne doświadczenia i bardzo korzystne dla bezpieczeństwa Polski i całej wschodniej flanki NATO – podkreślił szef MON. Przypomniał także, że obecność żołnierzy US Army w Polsce to efekt porozumień, jakie prezydent Andrzej Duda zawarł z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.
Szef resortu przypomniał także, że Polska współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii modernizacji polskiej armii. Chodzi między innymi o możliwość kupowania sprzętu w ramach FMS (Foreign Military Sales). Jest to program, który umożliwia pozyskiwanie od Stanów Zjednoczonych usług, sprzętu i uzbrojenia. – Ten program nie jest dostępny dla każdego państwa. Dziękujemy za to, że możemy z niego skorzystać, dzięki temu wzmacniamy zdolności obronne Wojska Polskiego – podkreślił minister.
O udanej polsko-amerykańskiej współpracy mówił także Ryan McCarthy, sekretarz Sił Lądowych Stanów Zjednoczonych. – Od wielu lat łączy nas długotrwała i silna więź. Dzięki naszej współpracy i zaangażowaniu na rzecz NATO zwiększyło się bezpieczeństwo w regionie – zaznaczył. – Mimo że COVID-19 zmodyfikował ćwiczenie „Defender Europe’20 Plus”, udało nam się je przeprowadzić – zaznaczył.
Film: MON
Sekretarz McCarthy pogratulował także reelekcji Andrzejowi Dudzie, a także przypomniał, że niedawno Prezydent RP odwiedził Stany Zjednoczone. – Ostatnia wizyta w Stanach Zjednoczonych potwierdziła silną więź między naszymi krajami – powiedział. Dodał także, że w ubiegłym roku liderzy obu krajów podpisali dwie deklaracje, które podkreślają wspólne wartości oraz sposób, w jaki będziemy pogłębiali naszą współpracę obronną. – Mamy nadzieję, że już wkrótce podpiszemy kolejne – podkreślił.
Mimo że podczas konferencji nie padła żadna informacja dotycząca relokacji wojsk amerykańskich z Niemiec do Polski, McCarthy podkreślił rolę obecności żołnierzy USA w naszym kraju. – Obecność amerykańska w Polsce wzmacnia potencjał NATO i przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa w regionie – powiedział. – Zwiększenie tej obecności zapewnia demokrację, wolność i respektowanie suwerenności – podkreślił. – To jasny sygnał, że natowscy sojusznicy są zjednoczeni i zdeterminowani do tego, aby bronić NATO i zapobiegać jakiejkolwiek agresji ze strony potencjalnych przeciwników – mówił. – Tak głębokie relacje między USA a Polską są kluczowe, jeśli chodzi o eliminowanie przyszłych zagrożeń. Stany Zjednoczone cały czas szukają nowych możliwości wzmocnienia sytuacji obronnej, pogłębiania bezpieczeństwa transatlantyckiego. Dlatego bardzo się cieszymy, że będziemy mogli nadal współpracować – zaznaczył.
autor zdjęć: Leszek Chemperek / CO MON
komentarze