Interrogatory to urządzenia, które zapewniają identyfikację statków powietrznych. Wojsko Polskie właśnie kupiło tego typu sprzęt w najnowszej wersji systemu „swój-obcy” – Mark XIIA. U polskiej spółki PIT-Radwar zamówiono 124 interrogatory IKZ-50P: 64 sztuki są gwarantowane, 60 urządzeń zakontraktowano opcjonalnie. Łączna wartość kontraktu to 214 mln zł.
Bez wyspecjalizowanych urządzeń identyfikacyjnych samolot jest bardziej narażony na zestrzelenie. Interrogator to jeden z najważniejszych elementów systemu identyfikacji statków powietrznych IFF (Identification Friend or Foe). Odpowiada on za bezpieczną komunikację z zainstalowanymi w samolotach, śmigłowcach i dronach specjalnymi nadajnikami (transponderami), które informują o rodzaju i pochodzeniu obiektu latającego. I pozwalają odróżnić maszyny sojusznicze od nieprzyjacielskich.
Jak działa interrogator? Urządzenie wysyła do statku powietrznego zaszyfrowane pytanie, a następnie odbiera nadesłaną odpowiedź, odkodowuje ją i w zależności od tego, czy działa jako samodzielnie czy jako część zestawu przeciwlotniczego, przekazuje dalej lub wykorzystuje do swojego działania bojowego.
Z racji strategicznego znaczenia systemu IFF dla bezpieczeństwa statków powietrznych – bez niego łatwo można byłoby przez pomyłkę zestrzelić sojuszniczą maszynę – NATO dba o to, aby zastosowane w tym rozwiązaniu algorytmy szyfrujące były trudne do odkodowania przez nieprzyjaciela. Dlatego co pewien czas wprowadzana jest kolejna generacja tych interrogatorów, określana jako Mod. Obecnie trwa w Sojuszu proces wymiany generacji IFF określanej jako Mod 4 – czyli IFF Mark XII, na kolejną, oznaczoną jako Mod 5 – IFF Mark XIIA.
Polska uczestniczy w tej wymianie. W urządzenia systemu IFF Mark XIIA wyposażone są już m.in. samoloty F-16, nasze okręty – np. ORP Kormoran – czy wprowadzone do służby radary Soła i Bystra. Wszystkie one zostały jednak wyposażone w zagraniczne rozwiązania.
Teraz do służby trafią rodzime konstrukcje. Jako pierwsze otrzymają je przeciwlotnicze zestawy Poprad i Pilica. 12 marca Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał bowiem z firmą PIT-Radwar umowę na dostawę interrogatorów IKZ-50P opracowanych przez polskich inżynierów.
Za 124 urządzenia – 64 jako zamówienie gwarantowane plus ewentualnych 60 (opcja) – Ministerstwo Obrony Narodowej zapłaci 214 mln zł (107 mln za gwarantowane zamówienia). Wojsko ma otrzymać urządzenia do końca 2024 roku.
Przedstawiciele spółki należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej nie ukrywali zadowolenia z podpisania umowy. – Jako producent systemów elektroniki profesjonalnej dla wojska zawsze dbamy o to, żeby oferowane urządzenia spełniały najwyższe światowe standardy i wykorzystywały najnowsze technologie, jednocześnie zapewniając najwyższy stopień bezpieczeństwa. Cieszymy się, gdy wojsko docenia nasze starania i decyduje się na wybór naszego sprzętu – podkreślał Krzysztof Kluza, prezes PIT-Radwar.
autor zdjęć: PIT-RADWAR
komentarze