moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Podhalańczycy szkolą się na Rosomakach

Jeżdżą w kopnym śniegu, głębokim błocie, w dużych mrozach oraz w całkowitych ciemnościach. Nim przystąpią do realizacji zadań bojowych, kierowcy z 21 Brygady Strzelów  Podhalańskich muszą opanować prowadzenie Raków  i Rosomaków  w każdych warunkach.

 

 


Na poligonie w Trzciańcu 24 podhalańczyków bierze udział w kursie na kierowców KTO Rosomak. Po przejściu dwumiesięcznego szkolenia żołnierze zdobędą kwalifikacje do prowadzenia transporterów opancerzonych Rosomak oraz samobieżnych dział polowych Rak. Kurs jest związany z programem rozwoju sił zbrojnych, który zakłada wyposażenie 21 Brygady Strzelców Podhalańskich w wymienione pojazdy.

– Moduł Rak jeszcze w tym roku trafi do naszej jednostki, dlatego większość przeszkolonych żołnierzy będzie obsługiwać właśnie te pojazdy. Nasz plan przewiduje, że 1 Batalion otrzyma 12 wozów już w sierpniu. W przypadku Rosomaków nie chciałbym mówić o datach, natomiast biorąc pod uwagę zadania stawiane przed 21 Brygadą, chciałbym, żeby dostawa także nastąpiła przed końcem roku – mówi gen. bryg. Ryszard Pietras, dowódca 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Zaznacza przy tym, że zajęcia na poligonie w Trzciańcu rozpoczynają szerszy cykl szkoleniowy. – Obecnie prowadzimy szkolenie na poziomie podstawowym. Po odebraniu pierwszej linii transporterów rozpoczniemy serię kursów doszkalających z wykorzystaniem przydzielonego nam wyposażenia – dodaje.

Maksymalne skupienie

W ciągu ośmiu tygodni żołnierze realizują program przygotowany przez specjalistów z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Składa się on z części teoretycznej, obejmującej budowę i eksploatację Rosomaków, oraz z nauki jazdy. Podhalańczycy muszą nauczyć się m.in. prowadzenia pojazdu w różnych warunkach terenowych, pokonywania zapór inżynieryjnych oraz udzielania pomocy medycznej. Zajęcia prowadzone są również w nocy, przy włączonych światłach oraz z użyciem przyrządów noktowizyjnych.

– W Rosomaku jest dużo układów oraz różnych systemów, dlatego na początku należy bardzo dobrze opanować teorię. Obejmuje ona także wiedzę z zakresu mechaniki. Dzięki temu kierowcy będą w stanie stwierdzić, do jakiej doszło awarii i czy mogą ją sami usunąć. W części praktycznej najwięcej trudności sprawiają warunki terenowe i atmosferyczne. Po opanowaniu podstawowych umiejętności uczymy prowadzenia pojazdu przy zamkniętym włazie. Jego gabaryty są duże, a widoczność ograniczona, dlatego kurs wymaga maksymalnego skupienia – tłumaczy kpr. Dariusz Łaba, instruktor nauki jazdy na KTO Rosomak. Według kaprala dwa miesiące szkolenia wystarczą, żeby przygotować kursantów do prowadzenia transportera opancerzonego. – Jeździmy w górzystym terenie, w czasie bardzo dużych mrozów, po śniegu i głębokim błocie. Te warunki są bardzo trudne, ale sprzyjają zdobywaniu doświadczenia. Właśnie dlatego nie prowadzimy kursu w środku lata – podkreśla kpr. Łaba.

Szkolenie w Trzciańcu odbywa się na Rosomakach w wariancie podstawowym oraz WEM (wóz ewakuacji medycznej). Ich podwozie nie różni się od tego wykorzystanego w Raku. – Należy liczyć się z większym ciężarem wieży oraz z tym, że Raki mogą się bardziej chwiać na boki. Są to minimalne utrudnienia, ale żeby przyzwyczaić żołnierzy do manewrowania wyższym pojazdem, wykorzystujemy właśnie WEM-y – tłumaczy kpr. Łaba.

Pewność siebie przychodzi z czasem

Kursanci biorący udział w szkoleniu posiadają prawo jazdy kategorii C oraz doświadczenie w prowadzeniu samochodów ciężarowych Star lub bojowych wozów piechoty. Jednak podkreślają, że oswojenie z Rosomakiem wymaga czasu. – Nie jest to takie proste zadanie jak przesiadka z roweru na rower. Na początku instruktorzy kładli nacisk na oswojenie się z gabarytami oraz z ciężarem pojazdu. Mimo że kierowca przez cały czas może korzystać z wielu udogodnień, na przykład z kamery wstecznej czy systemu pompowania kół, manewrowość jest utrudniona, a obsługa systemów skomplikowana. Pewność siebie przychodzi dopiero po kilku tygodniach intensywnego szkolenia – mówi szer. Krzysztof Surowiec z 1 Batalionu Strzelców Podhalańskich. Zaznacza jednak, że Rosomak trzyma się nawierzchni dużo lepiej niż zwykły samochód. Pozwalają mu na to specjalne rozwiązania konstrukcyjne. – Dzięki blokadzie przekładni głównych wszystkie osie pracują razem. Pomaga to najbardziej w trudnych warunkach, na przykład w głębokim śniegu. Jest to ogromna moc, koła ciągną niezależnie od terenu, nie ma porównania ze zwykłymi pojazdami – podsumowuje.

Kurs na kierowców KTO Rosomak potrwa do 30 marca.

Michał Zieliński

autor zdjęć: Michał Zieliński

dodaj komentarz

komentarze


Pancerniacy jadą na misję
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Wojsko ma swojego satelitę!
Nowe zasady dla kobiet w armii
Artylerzyści mają moc!
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Nadchodzi era Borsuka
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Po co wojsku satelity?
Dzień wart stu lat
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Wojskowa łączność w Kosmosie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Nowe zdolności sił zbrojnych
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Koreańskie stypendia i nowy sprzęt dla AWL-u
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Kapral Bartnik mistrzem świata
Borsuki jadą do wojska!
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Z Su-22 dronów nie będzie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Holenderska misja na polskim niebie
Mundurowi z benefitami
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski
Najdłuższa noc
Wojsko przetestuje nowe technologie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Trzy „Duchy" na Bałtyk
Szwedzi w pętli
Uczelnie łączą siły
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Plan na WAM
Czas na polskie Borsuki
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Komplet medali wojskowych na ringu
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Don’t Get Hacked
Czwarta dostawa Abramsów
Medyczna odsłona szkoleń wGotowości
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
Gdy ucichnie artyleria
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Razem na ratunek
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Polski „Wiking” dla Danii
Przygotowani znaczy bezpieczni
Niebo pod osłoną
W krainie Świętego Mikołaja
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Zwrot na Bałtyk
Militarne Schengen

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO