moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dla tych, co wiernie służyli

Odznaka „Za wierną służbę” była pierwszym polskim odznaczeniem wojennym, nadawanym za udział w walkach. Ustanowił ją komendant I Brygady Józef Piłsudski. Pierwsi żołnierze otrzymali ją 6 sierpnia 1916 roku, w drugą rocznicę wymarszu Kompanii Kadrowej. Dla legionistów była wyjątkową nagrodą i zobowiązaniem.

Kilka dni po ostatniej bitwie Legionów Polskich pod Rudką Miryńską poszczególne kompanie, szwadrony i baterie oraz zakłady: sanitarny, poczta, warsztaty, tren prowiantowy i oddział łączności I Brygady otrzymały polecenie delegowania po czterech najlepszych żołnierzy na zbiórkę w rejonie sztabu Brygady w Kolonii Dubniaki. 6 sierpnia 1916 roku, na skraj lasu Sylwestrówka, przybyli m.in. żołnierze pierwszej Kompanii Kadrowej, sztabu Brygady oraz oddział honorowy II Brygady. Komendant I Brygady, brygadier Józef Piłsudski, powitał wszystkich krótkim przemówieniem: Obywatele! Dziś druga rocznica naszych walk o wolność. Drugi rok mija, a żołnierz jest wciąż w swej ojczyźnie tułaczem. Drugi rok bojów, za wami długi rząd krzyżów wycina ramiona ku niebu. Wy, coście wszystko w wierności przetrwali, dziś dostaniecie skromną odznakę: „Za wierną służbę”. Tej, co żyć będzie tętnem krwi. Wszystkich tu równe zasługi – dla wszystkich jedna odznaka. Cześć tym, co w grobach! Cześć tym, co przyszli i przejdą w trudzie żołnierskim, by otworzyć wrota Wolności! Cześć wam, żołnierze!

Odznaka „Za wierną służbę” była pierwszym polskim odznaczeniem wojskowym od czasu powstania listopadowego. Wcześniejsze próby wskrzeszenia krzyża Virtuti Militari zablokowali Austriacy. Na początku 1916 roku brygadier Piłsudski zainicjował ustanowienie własnego, „pierwszobrygadowego” odznaczenia przyznawanego za udział w walkach. Odznaczenia, które również łączyłoby żołnierzy, którzy w różnych miejscach i w różnych warunkach wykonywali jego rozkazy i realizowali jego wytyczne. Na powstanie i warunki otrzymania odznaki Austriacy już wpływu nie mieli.

Zgodnie z zarządzeniem Józefa Piłsudskiego odznakę mieli otrzymać: a) wszyscy oficerowie i żołnierze, którzy nie mniej, niż rok, pracowali nienagannie na froncie w szeregach I Brygady, nie wyłączając taborów i zakładów, obsługujących I Brygadę;
b) wszyscy oficerowie i żołnierze z organizacyj strzeleckich w Królestwie, bez względu na to, czy potem weszli w skład I Brygady, czy nie, oraz biuro wywiadowcze I Brygady;
c) oficerowie i żołnierze, którzy byli w I Brygadzie mniej, niż rok, lecz dalszą służbę pełnili nienagannie w innych jednostkach wojsk polskich, o ile sami sobie tego życzą i otrzymają na to zgodę swoich komendantów.

Brygadier Piłsudski pamiętał o wszystkich swoich żołnierzach, tych oficjalnych i tych zakonspirowanych, tych, którzy nosili broń, i tych, którzy swoje zadania wykonywali bez broni, takich jak członkowie i członkinie Biura Wywiadowczego I Brygady (odznakę otrzymało m.in. 20 byłych wywiadowczyń). Warto zwrócić uwagę na punkt „b”, bo otwierał on furtkę do przyznawania odznaki osobom działającym w Polskiej Organizacji Wojskowej, którzy realizowali zadania i wytyczne Piłsudskiego poza strukturami I Brygady. POW powstała ze struktur organizacyj strzeleckich w Królestwie. Trafiali do niej doświadczeni w walkach oficerowie i podoficerowie z I Brygady (bez informowania o tym Komendy Legionów Polskich), którzy w POW zostawali dowódcami i instruktorami.

Odznakę „Za wierną służbę” zaprojektował sierżant 1 Pułku Legionów, Wojciech Jastrzębowski. Miała kształt ażurowego krzyża wpisanego w koło o średnicy 32 mm. Na poziomych ramionach krzyża były umieszczone litery „J” (Józef) – „P” (Piłsudski), na pionowych zaś „1” – „Br” (Brygada). Na tarczy środkowej krzyża znajdował się orzeł w koronie, stylizowany według wzorów orłów Królestwa Polskiego i wzoru z 1913 roku. Innymi słowy, była to odznaka 1 Brygady Józefa Piłsudskiego, a nie odznaka 1 Brygady Legionów Polskich, i jak Komendant zaznaczył w „Ustanowieniu odznaki” mogli ją otrzymać nie tylko żołnierze I Brygady Legionów. Odznakę należało nosić na lewej stronie munduru, pod boczną kieszenią. Pierwszą partię odznak wykonano w warsztacie Józefa Chylińskiego w Warszawie.

Józef Piłsudski dekoruje legionistów I Brygady odznaką honorową „Za wierną służbę”. 6 sierpnia 1916 roku, pozycje nad Stochodem.

Wśród uhonorowanych odznaką byli ówcześni i przyszli bliscy i dalsi współpracownicy Piłsudskiego, m.in. ppłk Kazimierz Sosnkowski, rtm. Władysław Belina-Prażmowski, por. Bolesław Wieniawa-Długoszowski, ppłk Edward Rydz-Śmigły, mjr Mieczysław Norwid-Neugebauer, por. Gustaw Orlicz-Dreszer, ppor. Stefan Hanka-Kulesza czy por. Janusz Głuchowski. Na równi z nimi otrzymało odznakę kilka tysięcy szeregowych żołnierzy, którzy potem, w wolnej już Polsce, na różnych stanowiskach w wojsku, Policji, Straży Granicznej, administracji i w przemyśle, dalej „tworzyli Polskę, przodków mit”, jak zapomniani przez Historię przykładowi legioniści z kompanii karabinów maszynowych 5 Pułku „Zuchowatych”: Hugo Eberhardt, Jan Baran, Jan Golec czy Jan Łydka.

To skromne metalowe kółko z krzyżem i orłem było z dumą noszone na mundurach i marynarkach przez byłych legionistów I Brygady, gdziekolwiek później służyli i pracowali. Było widomym świadectwem, że w chwili próby przystąpili do egzaminu we właściwym miejscu i ten egzamin zdali. Zdawali go i później. Nie tylko w latach 1919–1920, gdy wszystkich legionistów mających formalne wykształcenie wysłano do szkół podchorążych, aby odbudować korpus oficerski. Nie tylko podczas następnej wojny, gdy złożyli nową daninę krwi. Chociażby pod Tarnawatką, gdzie w walce przestała istnieć 1 Dywizja Piechoty Legionów. Ta odznaka widniała na mundurach wielu oficerów i podoficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Odznaczeni nią ginęli w KL Auschwitz, Katyniu i innych miejscach kaźni. Legioniści stanowili kadrę Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej. Gen. Stefan Grot-Rowecki to były por. „Radecki” z 4 Kompanii I Batalionu 5 Pułku „Zuchowatych” I Brygady. Po zakończeniu wojny, w wyzwolonym kraju, żołnierze wyróżnieni tą odznaka dalej zapełniali więzienia, tym razem już „ludowe”, jak np. były sierżant Wacław Lipiński „Socha” – najpierw żołnierz 4 Kompanii I Batalionu 5 Pułku, później podpułkownik WP (zamordowany w więzieniu we Wronkach) czy legionista 4 Kompanii III Batalionu 1 Pułku, później mjr Józef Herzog. Ten ostatni, po wyjściu z „ludowego” więzienia, przez kilkadziesiąt lat działał na rzecz odnowienia Krypty Srebrnych Dzwonów, gdzie znajduje się sarkofag Marszałka Józefa Piłsudskiego, oraz Kopca Józefa Piłsudskiego w Krakowie. Po śmierci Herzoga, na poświęconej mu klepsydrze, pojawiły się słowa: Panie Marszałku! Melduję – od młodości do śmierci broniłem Honoru i Godności Żołnierza Polskiego. (–) J. Herzog.

ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, pasjonat historii

dodaj komentarz

komentarze


Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
 
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Olympus in Paris
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Bój o cyberbezpieczeństwo
Olimp w Paryżu
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Zyskać przewagę w powietrzu
Norwegowie na straży polskiego nieba
Wybiła godzina zemsty
Ostre słowa, mocne ciosy
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Święto podchorążych
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Jak Polacy szkolą Ukraińców
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Polskie „JAG” już działa
Terytorialsi zobaczą więcej
Transformacja wymogiem XXI wieku
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Czworonożny żandarm w Paryżu
Jesień przeciwlotników
Mniej obcy w obcym kraju
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Co słychać pod wodą?
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Setki cystern dla armii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Aplikuj na kurs oficerski
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
„Szczury Tobruku” atakują
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Karta dla rodzin wojskowych
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Od legionisty do oficera wywiadu
Pożegnanie z Żaganiem
Zmiana warty w PKW Liban
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Jaka przyszłość artylerii?
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
Transformacja dla zwycięstwa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO