Trenują manewrowanie oraz walkę z symulowanym pożarem i przebiciem kadłuba, przypominają sobie procedury związane z wejściem do najważniejszych polskich portów, w Gdyni – razem z Morską Jednostką Rakietową – ćwiczą załadunek sprzętu. Na Bałtyku trwa szkolenie ORP „Czernicki”.
1 stycznia ORP „Kontradmirał Xawery Czernicki” rozpoczął roczny dyżur w Siłach Odpowiedzi NATO. Jeśli zajdzie taka potrzeba, okręt w ciągu kilku dni może zostać wysłany w dowolny rejon świata, by realizować zadania podczas wojny lub konfliktu. Na ewentualny sygnał czeka w macierzystym porcie. Nie oznacza to jednak, że nie może się z niego ruszać. – Realizujemy zaplanowane wcześniej szkolenia – przyznaje kmdr ppor. Wojciech Paprotny, dowódca ORP „Czernicki”. W poniedziałek jednostka opuściła Świnoujście, by ćwiczyć na Bałtyku.
– Trenujemy walkę z symulowanym pożarem czy przebiciem kadłuba, ćwiczymy manewrowanie, przypominamy sobie rozkład torów żeglugowych, punktów nawigacyjnych oraz specyfikę podejść do polskich portów wojennych – wylicza kmdr ppor. Paprotny. Kolejny ważny sprawdzian czeka załogę w Gdyni, gdzie szkoli się razem z żołnierzami Morskiej Jednostki Rakietowej (na co dzień stacjonującej w Siemirowicach). – W naszym porcie wojennym załoga ćwiczy załadunek zasobników z uzbrojeniem rakietowym wykorzystywany przez MJR – wyjaśnia kpt. mar. Przemysław Płonecki z biura prasowego 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. – Jest to niezwykle ważny sprawdzian także dla żołnierzy z Siemirowic.
Na rufie ORP „Czernicki” znajduje się lądowisko dla śmigłowca, a pod nim ładownia. Można tam transportować m.in. zasobniki z wyposażeniem, paliwem czy kontenerem zawierającym komorę dekompresyjną, a także wojskowe pojazdy. – Okręt dysponuje stanowiskami dla dwóch ciężarówek, ale jeśli samochody ustawi się ukosem, zmieści się ich tam nawet sześć – podkreśla kmdr ppor. Paprotny. ORP „Czernicki” poza macierzystą bazą pozostanie do końca tygodnia. – Jeżeli pogoda pozwoli, uda nam się zrealizować wszystkie zaplanowane zadania – zaznacza kmdr ppor. Paprotny.
ORP „Czernicki” pełni służbę w 2 Dywizjonie Okrętów Transportowo-Minowych 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu. Do służby wszedł w 2001 roku. Początkowo był jednostką wsparcia logistycznego, potem został przystosowany do pełnienia funkcji okrętu, z pokładu którego sztab kieruje poczynaniami sił przeciwminowych. „Czernicki” brał udział w operacji „Enduring Freedom” na wodach Zatoki Perskiej, a potem w wojnie przeciwko Irakowi. Patrolował tam ujście Eufratu i zajmował się transportem oddziałów specjalnych. W kolejnych latach dwukrotnie był okrętem flagowym Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO (SNMCMG1).
Morska Jednostka Rakietowa stanowi część 3 Flotylli. Została sformowana na początku ubiegłego roku. W jej skład wchodzą dwa dywizjony rakietowe oraz dywizjon wsparcia. – W założeniu ma być kluczowym elementem odstraszania nieprzyjaciela, a w razie agresji – obrony polskiego terytorium – przypomina kpt. mar. Płonecki. Potencjalnym celem mobilnych wyrzutni rakietowych, które mogą przemieszczać się po całym wybrzeżu są duże okręty bojowe, jednostki mniejsze, które dysponują bronią rakietową, okręty transportowe i rakietowe. Wiosną żołnierze MJR wyjeżdżają na pierwsze zagraniczne ćwiczenia. Odbędą się one w Norwegii.
autor zdjęć: Marian Kluczyński
komentarze