Zwiększenie obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance, organizacja sił najwyższej gotowości oraz reforma szczecińskiego Korpusu Północno-Wschodniego – to reakcja NATO na eskalację konfliktu na Ukrainie. Te działania są elementem Readiness Action Plan, przyjętego na szczycie Sojuszu w Newport.
– Po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego NATO wysłało do Europy Wschodniej 600 żołnierzy, nasze okręty są na Morzu Czarnym, a misja Baltic Air Policing została wyraźnie wzmocniona. W naszej ocenie to właściwa reakcja na sytuację na Ukrainie – mówił w kwietniu 2014 roku gen. Adrian John Bradshaw, zastępca dowódcy Supreme Headquarters Allied Powers Europe (SHAPE).
Kolejne decyzje przyniósł szczyt NATO, który odbył się we wrześniu w Newport. Przywódcy 28 krajów członkowskich przyjęli w Walii dokument, który określił pakiet działań Sojuszu w związku z napiętą sytuacją na Ukrainie. Readiness Action Plan jest zbiorem doraźnych i długofalowych przedsięwzięć, które miały potwierdzić zapisane w traktacie gwarancje bezpieczeństwa oraz pokazać, że NATO bierze na siebie odpowiedzialność za kształtowanie środowiska bezpieczeństwa. – Szczyt udowodnił, że Sojusz mówi jednym głosem. Na podstawie analizy problemów udało się wypracować wspólne i spójne projekty reformy NATO – podsumował efekty spotkania w Newport gen. Mieczysław Gocuł, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Najważniejszym efektem szczytu była decyzja o organizacji sił najwyższej gotowości (Very High Readiness Joint Task Force – VJTF), czyli tzw. szpicy NATO. Mają to być zwarte jednostki w sile brygady, zdolne do wejścia do akcji już w ciągu 48 godzin od wydania rozkazu. Jednym z centrów dowodzenia VJTF będzie szczeciński Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni.
W lutym tego roku przywódcy Sojuszu zdecydowali, że pierwsze tego rodzaju oddziały będą gotowe w połowie 2016 roku. Sześć państw: Polska, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania zadeklarowało, że są gotowe, aby zostać państwami ramowymi szpicy. Podczas rocznych dyżurów ich rolą będzie zgranie we współpracy z sojusznikami wszystkich kwestii dotyczących działania sił szybkiego reagowania. – Polska jest gotowa podjąć się roli państwa ramowego w szpicy za trzy, cztery lata – mówił wówczas wicepremier i minister obrony Tomasz Siemoniak.
W środę, 11 marca, odbędzie się doroczna odprawa kierowniczej kadry MON i wojska. Na spotkaniu w centrum konferencyjnym Stadionu Narodowego honorowym gościem będzie Ursula von der Leyen, minister obrony Niemiec. W październiku ubiegłego roku minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak brał udział w naradzie wojskowej i cywilnej kadry Bundeswehry w Berlinie.
Kierownictwo MON i wojska spotyka się, aby podsumować realizację zadań z ubiegłego roku oraz określić priorytety działania na kolejne lata.
Organizacja odprawy w centrum konferencyjnym Stadionu Narodowego będzie pierwszą próbą przed szczytem NATO w 2016 roku, który odbędzie się w Warszawie.
autor zdjęć: Łukasz Kamiński / prezydent.pl
komentarze