Po raz pierwszy od 1989 roku minister obrony narodowej jest jednocześnie wicepremierem. To pokazuje, jak duże znaczenie mają obecnie sprawy bezpieczeństwa – mówi Andrzej Kiński, redaktor naczelny „Nowej Techniki Wojskowej”.
Decyzja o nominacji szefa MON na wicepremiera, biorąc pod uwagę wyzwania resortu związane z modernizacją armii i sytuacją geopolityczną, to podkreślenie znaczenia ministerstwa obrony, ale i samego ministra. Tomasz Siemoniak to polityk, który jest bardzo dobrze oceniany nawet przez opozycję. Nie budzi kontrowersji, a w kierowanym przez niego resorcie nie było żadnych afer.
Siemoniak jako wicepremier będzie miał możliwość koordynowania działań międzyresortowych dotyczących szeroko pojętego bezpieczeństwa. Bo przecież bezpieczeństwo to nie tylko problematyka militarna, to także kwestie, którymi zajmują się resorty zdrowia czy gospodarki i skarbu, czyli ministerstwa kontrolujące przemysł obronny.
Na system bezpieczeństwa państwa składa się przecież wiele aspektów. Zagrożenia militarne są chętnie opisywane przez media, bo oddziałują na wyobraźnię, ale nie zapominajmy, że oprócz zamachu terrorystycznego mogą nas dotknąć również problemy związane np. z wojną handlową. A brak dostaw paliw czy surowców energetycznych może być bardziej dotkliwy dla społeczeństwa niż klasyczny atak.
komentarze