Żołnierze jednostek aeromobilnych i powietrznodesantowych dostaną nowe hełmy bojowe przystosowane do wykonywania skoków spadochronowych. Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał dziś z firmą Maskpol S.A. umowę na dostawę ponad pięciu tysięcy hełmów. Wartość kontraktu – pięć milionów złotych.
Żołnierze z jednostek aeromobilnych i powietrznodesantowych, czyli z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej oraz 6 Brygady Powietrznodesantowej, mają już najnowsze wzory umundurowania i nowoczesną broń osobistą, jednak najtrudniejszą część swojej pracy – czyli skoki spadochronowe – muszą wykonywać w pamiętających jeszcze lata sześćdziesiąte tzw. „orzeszkach”, czyli hełmach skoczków wzór 1963. Jest to jedyny hełm bojowy, który ma stosowne certyfikaty na wykonywanie w nim skoków. Wkrótce to się jednak zmieni.
Dziś Inspektorat Uzbrojenia MON zawarł z firmą Maskpol S.A. umowę, na mocy której żołnierze otrzymają nowy typ hełmów bojowych przystosowanych do wykonywania w nich skoków spadochronowych. – Wartość umowy wynosi około 5,1 miliona złotych brutto. Zamówienie obejmuje dostawę w 2014 roku 5175 sztuk hełmów oraz licencję na korzystanie z dokumentacji technicznej, którą wykonawca dostarczy wraz z materiałami szkoleniowymi – wyjaśnia ppłk Małgorzata Ossolińska, rzecznik prasowy Inspektoratu Uzbrojenia MON.
Kupione hełmy mają ważyć nie więcej niż 1800 gramów (w największym rozmiarze), być odporne na przebicie 9 mm pociskiem FMJ parabellum (o prędkości uderzenia 410 m/s) oraz pociskami 7,62 mm (o prędkości uderzenia 710 m/s). Ponadto czerep musi być odporny na uderzenie o betonowe podłoże po upadku z wysokości dwóch metrów.
Do jednostek hełmy powinny trafić pod koniec roku.
autor zdjęć: Marcin Gil, MASKPOL SA
komentarze