moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Déjà vu, czyli historia kołem się toczy

Jeśli od kilku miesięcy świat przyglądał się z sympatią wydarzeniom na Majdanie, widząc w nich dążenie części ukraińskiego społeczeństwa do uzyskania podmiotowości, to od kilku tygodni spogląda na rozwój sytuacji we wschodniej części Europy ze zdziwieniem i z coraz bardziej niepokojącym wrażeniem déjà vu. Przecież to wszystko już było. I naród poniżony zakończeniem pewnego etapu w historii państwa, i odbudowa armii z upadku, i igrzyska olimpijskie, i przyłączenie terytoriów, na których żyje część wielkiego narodu – pisze ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, znawca i miłośnik historii wojskowości, publicysta portalu polska-zbrojna.pl.

Na Krymie przetestowano nowy sposób prowadzenia działań zaczepnych przez uzbrojone grupy zamaskowanych bezimiennych bandytów, które, dzięki właściwie prowadzonym działaniom informacyjnym oraz biernemu oporowi Ukraińców, odniosły założony skutek. Rosjanie nie po raz pierwszy okazali się mistrzami w dezinformowaniu opinii publicznej. Podobne działania zastosowali kilkadziesiąt lat temu na Kresach Wschodnich, we wrześniu 1939 roku. Co prawda nie wstydzili się wtedy ani czerwonych gwiazd na budionnówkach, ani nieobrębionych od dołu płaszczy czy też karabinów na sznurkach. Za to zgodnie twierdzili, że „Idut bit’ Germańca”. Wcześniejsza infiltracja przez radziecki wywiad części kadry dowódczej WP zaowocowała wieloma rozkazami, by nie otwierać ognia do Rosjan, wydanymi zanim Naczelny Wódz wydał swój, mający daleko idące konsekwencje polityczne, rozkaz: „Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba że w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów”.

Rosja, przygotowując i prowadząc działania zarówno polityczne, jak i zbrojne, potrafi wykorzystać swoje doświadczenia z przeszłości. Jak można dostrzec, organizując referendum na Krymie bazuje na doświadczeniach zdobytych na polskich Kresach, gdzie wybory do zgromadzeń ludowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi przeprowadzono już w październiku 1939 roku, bezpośrednio po wyzwoleniu tych ziem po dwudziestoletniej niepodległości. Wybrane zgromadzenia podjęły uchwały o ustanowieniu władzy sowieckiej na opanowanych obszarach, sprawowanej przez rady delegatów. Następnie zwrócono się z prośbą do Rady Najwyższej ZSRS o włączenie tych ziem do siostrzanych republik Ukraińskiej SRS i Białoruskiej SRS. Rada Najwyższa uczyniła zadość przedłożonej prośbie.

Te akty prawne były zarówno sprzeczne z ratyfikowaną przez Rosję konwencją haską IV, jak i nieważne w świetle międzynarodowego prawa. Jednak od początku wojny sowiecko-niemieckiej ZSRS konsekwentnie powoływał się wobec Wielkiej Brytanii i USA na fakt tych wyborów jednocześnie jako plebiscyt wśród ludności zamieszkującej tereny Polski pod okupacją sowiecką na rzecz przynależności tych terenów do ZSRS.

Jak pokazują oficjalne dane, wybory te cieszyły się ogromną popularnością. W Zachodniej Ukrainie wzięło w nich udział prawie 93% uprawnionych, w Zachodniej Białorusi zaś prawie 97%. Kandydaci wskazani przez władze otrzymali ponad 90% głosów. Z niedawnych doniesień prasowych wynika, że lekcja została odrobiona i system Lessons Learned w Rosji działa, ponieważ w Sewastopolu na Krymie w referendum wzięło udział około 123% uprawnionych. Jest postęp.

Troska o ludność rosyjskojęzyczną (na razie w rozumieniu ludzi, którzy używają języka rosyjskiego jako ojczystego, a nie jako nauczonego w systemie oświaty) żyjącą na terenie byłego ZSRS czy też, jak się często wspomina, byłego Imperium Rosyjskiego, budzi zrozumiały niepokój w społeczeństwach krajów tak zwanej bliskiej zagranicy. Bliska zagranica, według poglądów rosyjskich, obejmuje kraje sąsiadujące z Rosją, które należą do jej strefy wpływów. Trudno się dziwić, że w obecnej sytuacji Rosja nie może zaakceptować nowych, niezależnych od niej władz w Kijowie. Świadczą o tym ostatnie doniesienia o zajmowaniu przez prorosyjskich separatystów budynków administracji publicznej w niektórych wschodnich obwodach Ukrainy. Spontaniczne akcje lokalnych aktywistów też wymagają zgrania, synchronizacji i przygotowania. Historia cały czas (kołem) się toczy. Coraz szybciej.

ppłk Andrzej Łydka
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze

~scooby
1398590580
... historia kołem ... dlatego kupujemy niepotrzebna "flotę" na sadzawkę bałtycką ... .
39-FF-C3-6D

Obierki z błotem
 
Pierwsza misja Gripenów
Pegaz nad Europą
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Czołgi końca wojny
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Początek „Burzy”
Walka pod napięciem
Nowy prezes PGZ-etu
Ustawa bliżej żołnierzy
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Rodzina na wagę złota
Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Nasi czołgiści najlepsi
Henry Szymanski na tropie prawdy
Gra o kapitulację
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Na pomoc po katastrofie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Trzy wymiary „Tarczy Wschód”
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Konstytucja – fundament dla pokoleń
Mamy pierwszych pilotów F-35
Koniec wojny, którego nie znamy
Sport kształtuje mentalność
Składy wysokiego ryzyka
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
Pracowity dyżur Typhoonów
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Więcej na mieszkanie za granicą
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Nowa siła uderzeniowa
Polskie F-16 w służbie NATO
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Ukwiał z Gdańska
Wspólna wola obrony
Kierunki rozwoju polskiego przemysłu obronnego
Promujemy polski sprzęt wojskowy
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Misja PKW „Olimp” doceniona
Więcej amunicji do Rosomaków
Historyczna umowa z Francją
Szabla hubalczyków
Więcej polskiego trotylu dla USA
Podniebne wsparcie sojuszników
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Polska zwiększa produkcję amunicji 155 mm
Zawody West Point. Kadeci AWL-u z ósmą lokatą
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Gdy sekundy decydują o życiu
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Wiedza na trudne czasy
DriX – towarzysz okrętu
Podniebny Pegaz
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Apache’e na horyzoncie
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Ogień z nabrzeża

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO