Uchwalona dziś nowelizacja ustawy skutecznie zreformuje system dowodzenia siłami zbrojnymi. Zmiany są potrzebne. Sejm przyjął dokument po długiej, momentami gorącej debacie. Ubolewam jednak, że przeciw ustawie byli posłowie PiS i SLD – powiedział Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej.
O potrzebie przeprowadzenia konsolidacji ośrodków dowodzenia mówił prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. Konsolidacja jest właśnie jednym z celów reformy. Dziś mamy siedem ośrodków dowodzenia. Po wejściu w życie ustawy, czyli od 1 stycznia 2014 roku, będą tylko trzy. Chcieliśmy połączyć dowództwa. Dlatego będą tylko dwa: operacyjne i generalne. Ponadto po przekształceniu Sił Zbrojnych powstaną inspektoraty.
Ideą reformy było także stworzenie struktur, które będą takie same w czasie pokoju i w czasie wojny. Potrzeba wprowadzenia nowych rozwiązań jest chyba dla wszystkich bezdyskusyjna. I ostatnia, nie mniej ważna kwestia. Zmieni się rola zarówno szefa Sztabu Generalnego, jak i samego Sztabu. Po wejściu w życie ustawy będą pełnić funkcję doradczą dla Ministra Obrony Narodowej. Sztab Generalny zajmie się planowaniem strategicznym i opracowywaniem wieloletnich programów rozwoju sił zbrojnych.
Dzisiejsze głosowanie to zwieńczenie ogromu pracy wielu ludzi. Cieszę się, że przyjęcie ustawy poprzedziła debata. Przyznaję, że momentami była ona gorąca. Ubolewam jednak, że przeciw reformie byli posłowie z PiS i SLD.
komentarze