moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Spokój w sieci

Rola Bałtyku stale rośnie – choćby ze względu na infrastrukturę krytyczną, która się na nim znajduje. Jak zapewnić jej bezpieczeństwo? Wiele na ten temat wie kmdr dr hab. Grzegorz Krasnodębski, współtwórca i wiceszef Morskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa. Oficer jest jednym z tegorocznych laureatów nagrody Buzdygany przyznawanej przez redakcję „Polski Zbrojnej”.

– Człowiek niesłychanie mądry, a zarazem uczynny – powtarzają pracownicy Departamentu Cyberbezpieczeństwa Ministerstwa Obrony Narodowej. Do kmdr. Krasnodębskiego, jak dodają, można zadzwonić z dowolnym problemem, pytaniem, pomysłem. Zawsze odbierze telefon i znajdzie czas, żeby porozmawiać. Korzystają z tego nie tylko jego współpracownicy albo podchorążowie. Pracownicy departamentu wiedzą, co mówią. To właśnie wspomniana komórka pełni merytoryczny nadzór nad Morskim Centrum Cyberbezpieczeństwa – nowatorskim think tankiem, który działa w Akademii Marynarki Wojennej. Kmdr dr hab. Grzegorz Krasnodębski jest jej wiceszefem, choć jak sam przyznaje, jako młody żołnierz nawet nie wyobrażał sobie, że podobna instytucja kiedykolwiek mogłaby powstać.

– Kiedy w 1994 roku kończyłem studia na Wojskowej Akademii Technicznej, od czasu do czasu słyszałem, że cybernetycy to stracone wojsko. Że w armii nie będziemy mieli zbyt wiele możliwości, by się rozwijać, a co za tym idzie awansować. Przyszłość okazała się jednak zupełnie inna – wspomina. Zanim znalazł się w obecnym miejscu, przeszedł długą drogę. Prosto z warszawskiej uczelni trafił nad morze. Włożył granatowy mundur i rozpoczął służbę w Zespole Informatyki Marynarki Wojennej. Zajął się tam projektowaniem, analizą i tworzeniem systemów odpowiadających m.in. za gromadzenie oraz obieg danych. Słowem: niewidocznego gołym okiem krwiobiegu, bez którego nie sposób wyobrazić sobie funkcjonowania zarówno sił morskich, jak i armii w ogóle. Kmdr Krasnodębski spędził w zespole dziesięć lat. Przez cały ten czas ciągnęło go jednak do pracy naukowej. W 2004 roku dopiął swego – przeszedł do Akademii Marynarki Wojennej.

REKLAMA

Początkowo zajął się zarządzaniem kryzysowym. Został nawet szefem zakładu na Wydziale Dowodzenia i Operacji Morskich. Prowadził zajęcia ze studentami, obronił pracę doktorską, potem habilitacyjną. W 2015 roku objął na wydziale obowiązki prodziekana ds. nauki. – Wtedy już sporo czasu poświęcałem zagadnieniom związanym z ochroną infrastruktury krytycznej – wspomina. Temat stawał się ważny nie tylko w wymiarze naukowym. Na Bałtyku przybywało podwodnych instalacji przesyłowych. W Świnoujściu został uruchomiony Gazoport, który otworzył kraj na dostawy skroplonego paliwa z Bliskiego Wschodu, Polska przymierzała się do stworzenia własnych farm wiatrowych, powoli dojrzewał też projekt budowy Baltic Pipe – rurociągu tłoczącego gaz z Norwegii. Było jasne, że taką infrastrukturę trzeba odpowiednio zabezpieczyć. Zachód nadal obawiał się międzynarodowego terroryzmu, tymczasem na horyzoncie rysowało się już nowe zagrożenie. W 2014 roku Rosja zaanektowała Krym, niebawem też rozpętała wojnę na wschodzie Ukrainy. Jednocześnie Kreml zaostrzał antynatowską retorykę. Ryzyko hybrydowych ataków na wybrane cele rosło, zaś same uderzenia mogły przybrać rozmaite formy – od klasycznej dywersji po ataki hakerskie.

– To był obszar, w którym moje zawodowe kompetencje i zainteresowania coraz wyraźniej się przenikały. Byłem przecież informatykiem, a jednocześnie specjalizowałem się w zarządzaniu kryzysowym. Moi przełożeni postanowili to wykorzystać – przyznaje kmdr Krasnodębski. Oficer brał udział w tworzeniu nowych kierunków studiów – cyberbezpieczeństwa na studiach cywilnych i wojskowych, ale też studiów podyplomowych, które AMW utworzyła przy współpracy z partnerami gospodarczymi. W 2020 roku stanął przed zupełnie nowym wyzwaniem. Resort obrony zdecydował wówczas o powołaniu Morskiego Centrum Cyberbezpieczeństwa (MCC), a on zajął się jego tworzeniem. Objął stanowisko wicedyrektora, które piastuje do dziś.

MCC to think tank, który zajmuje się kwestiami szeroko pojętego cyberbezpieczeństwa w obszarze morskim. – Współpracujemy z wieloma instytucjami, nie tylko wojskowymi, choćby Akademią Policji w Szczytnie. Prowadzimy analizę zagrożeń, które występują w obrębie Bałtyku. Pracowaliśmy na przykład przy ocenie ryzyka związanego z budową i funkcjonowaniem Baltic Pipe czy farm wiatrowych. Staramy się upowszechniać wiedzę podczas organizowanych cyklicznie przedsięwzięć – wylicza kmdr Krasnodębski. Do takich zaliczają się na przykład Letnia i Zimowa Szkoła Cyberbezpieczeństwa. Są one kierowane przede wszystkim do operatorów infrastruktury krytycznej. Uczestnicy tygodniowych warsztatów mają okazję wysłuchać wykładów prowadzonych przez specjalistów z dziedziny cyberbezpieczeństwa, a także wziąć udział w ćwiczeniach.

– MCC to nasza chluba. Stworzyliśmy tam wyjątkowo silny zespół ekspercki, a stało się tak w dużej mierze dzięki wizji i kontaktom Grzegorza Krasnodębskiego. Bo to właśnie on jest faktycznym ojcem tej instytucji – przyznaje tymczasem kmdr dr hab. Bartłomiej Pączek, prorektor ds. nauki Akademii Marynarki Wojennej. Z kmdr. Krasnodębskim współpracuje od blisko 20 lat. Chwali go za zdolności przywódcze i organizacyjne, za pracowitość, ale też wrodzoną skromność. – Nieraz, gdy wychodziłem z Akademii po godzinach, widziałem, jak w gabinecie Grzegorza paliło się światło. Coś pisał, czytał, dbał o szczegóły kolejnych przedsięwzięć. Kiedy jednak dopinał swego, wolał pozostać w cieniu. Tak było chociażby z MCC, w którym objął stanowisko wicedyrektorskie i... zabrał się do nowego projektu – komplementuje prorektor. – Bo jeśli Grzegorz poświęci się jakiemuś zamierzeniu, to śmiało można go z tą pracą zostawić i czekać na jej efekty. Te na pewno będą dobre – podsumowuje kmdr Pączek.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: red. PZ

dodaj komentarz

komentarze


MON idzie na rekord
 
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
WOT z Pomorza ze wsparciem dla Dolnego Śląska
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Polska i Turcja – od wojen do szacunku i sympatii
Pierwszy test „Tarczy Wschód”
Ostre słowa, mocne ciosy
Projekt wsparcia dla pracodawców żołnierzy
Trójstronne porozumienie
MSWiA: inwestycja w zaporę na granicy przynosi rezultat
Ramstein Flag nad Grecją
Ogień nad Bałtykiem
Spokój w sieci
Miliony złotych na szkolne strzelnice
Olimp w Paryżu
Wojsko połączy Głuchołazy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Hubalczycy nie złożyli broni
Cały czas w natarciu
Realizm dowodzenia
Ukraińska wizja MRAP-a
Olympus in Paris
Sojusz także nuklearny
W finale, choć bez nagrody
Album o żołnierzach-olimpijczykach
Zaangażowany ratownik
Płk dr Sowa: Szkolenie rezerw osobowych jest częścią planu budowy systemu służby powszechnej
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Kolejny Kormoran na kursie
Strefa buforowa jest skuteczna
25 km na 25 lat Polski w Sojuszu
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Podwyżki dla niezawodowych
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Odznaczenia państwowe za medale paryskich igrzysk
Cezary Tomczyk o podkomisji smoleńskiej
Tylko jeden kurs Jata w 2025 roku!
Operacja „Feniks” – służby działają, wspierają, ale też niosą nadzieję
Żeby drużyna była zgrana
Pod Kockiem walczyli do końca
Ukoić ból po stracie
Tłumy biegły po nóż komandosa
Przełom w sprawie rzezi wołyńskiej?
MON podsumowało 10 miesięcy rządów koalicji
Czy Orka przypłynie z Korei?
Radar na bezzałogowce
Nowe dowództwo NATO na Bałtyku. Z polskim udziałem
Ogniem i dynamitem
Łamią szyfry historii
Czworonożny żandarm w Paryżu
Na Białej Głuchołaskiej stanął most
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Pamiętamy o bohaterach Batalionów Chłopskich
NATO silniejsze niż kiedykolwiek
Underwater Academy
Czarne Pantery już w Poznaniu
Wyższe świadczenie mieszkaniowe dla żołnierzy
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO