moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Mieczysław Darmaszek – konfident zastrzelony przez kobiety

Służyły jako sanitariuszki, pracowały w wywiadzie, bywało, że walczyły z bronią w ręku, rzadko jednak kobiety wykonywały wyroki Państwa Podziemnego. 15 marca 1944 roku Irena Bredel „Alina” i Leta Elżbieta Ostrowska „Justyna” zastrzeliły konfidenta, który wydał na śmierć ich koleżanki. W likwidacji Mieczysława Darmaszka brało udział 5 członkiń oddziału kobiecego AK.

Na zdjęciu: Irena Bredel „Alina” (po lewej na górze), Leta Elżbieta Ostrowska „Justyna” (po lewej na dole), po prawej kobiety z Kobiecego Patrolu Minerskiego Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej.

Kobiety stanowiły aż dziesięć procent wszystkich członków Armii Krajowej i służyły niemal w każdej strukturze podziemia. Najliczniej były reprezentowane sanitariuszki i łączniczki. Wiele pań pracowało w wywiadzie oraz w oddziałach dyspozycyjnych Kedywu. Zdarzały się nawet przypadki kobiet, które walczyły z bronią w ręku w grupach partyzanckich czy też uczestniczyły w wykonywaniu wyroków śmierci wydawanych przez sądy podziemne. Do takiej akcji doszło 15 marca 1944 roku, gdy członkinie AK zlikwidowały jednego z warszawskich konfidentów.

Wydarzenie było następstwem wypadków, jakie miały miejsce w Warszawie pod koniec 1943 roku. Kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia w mieszkaniu wynajmowanym przez Marię Łozińską „Nike” vel „Dobrochnę”, żołnierza oddziału kobiecego Kedywu Okręgu Warszawskiego AK, odbywało się konspiracyjne szkolenie. Jedną z uczestniczek była Jadwiga Kuberska „Mea”. Po zakończeniu zajęć, mimo zbliżającej się godziny policyjnej, Kuberska zdecydowała się wracać do domu. Niestety, w bramie kamienicy przy ulicy Miodowej, gdzie mieściło się jej mieszkanie, została aresztowana przez funkcjonariuszy Gestapo. Do zatrzymań doszło także w mieszkaniu Kuberskiej. Wpadli tam kolejni członkowie podziemia: Irena Kalinowska „Ludka” – podkomendna „Mei” oraz dwóch oficerów Kedywu Komendy Głównej AK: kpt. Jerzy Kleczkowski „Jurek” i por. Edward Madej „Felek”. Aresztowany został także ojciec i dwie siostry Kuberskiej.

Zatrzymanych przewieziono na Pawiak. „Mea” wkrótce zdołała przesłać gryps, w którym wskazała, że za wpadkę odpowiada niejaki Mieczysław Darmaszek. Znał on obie konspiratorki z Ośrodka Pomocy Społecznej Zarządu Miejskiego, gdzie pracowały w różnych okresach. Podczas zatrzymania poza gestapowcami Kuberska zauważyła właśnie tego mężczyznę, który zidentyfikował ją dla funkcjonariuszy. W kolejnych grypsach przekazała dalsze informacje. Jak wynikało z przesłuchań, była obserwowana przez dwa miesiące, a konfident wpadł na jej trop właśnie w ośrodku. Do sztabu okręgu warszawskiego AK wpłynął ponadto meldunek od koleżanki Kuberskiej pracującej w ośrodku, że brat Darmaszka, również tam zatrudniony, pytał ją, czy i ona nie boi się aresztowania.

Wywiad przeprowadził śledztwo w kierunku konfidencjonalnej działalności dwudziestosiedmioletniego Darmaszka. Potwierdzono jego winę. Dowódca sztabu okręgu mjr Stanisław Weber „Chirurg” przekazał zebrane materiały prokuratorowi Stefanowi Robakowi „Grabcowi” z prośbą o skierowanie sprawy do rozpatrzenia przez sąd podziemny. W dokumentach wskazano, że oprócz grypsów „Mei” oraz zeznań jej znajomej z ośrodka za współpracą Darmaszka z wrogiem przemawia fakt zwolnienia go przez Niemców po przypadkowym zgarnięciu podczas łapanki. W zakończeniu oskarżenia można przeczytać: „Zważywszy powyższe oskarżam p. M.D. [Mieczysława Darmaszka – W.K.], że jest on konfidentem G-po [Gestapo – W.K.] i jest winny aresztowania Mei (wraz z domownikami) i Ludki, a możliwe że również i aresztowania innych urzędników Ośrodka. Według ostatnich wiadomości Mea wraz z rodziną i Ludka już nie żyją”.

Wydarzenia opisane w akcie oskarżenia dotyczyły okresu do 7 lutego. 10 lutego Niemcy zamordowali także Kleczkowskiego oraz Madeja. W wyniku zebranego materiału Cywilny Sąd Specjalny za konfidencką współpracę z policją niemiecką skazał Darmaszka na karę śmierci. Sprawa została przekazana do realizacji okręgowemu Kedywowi. I tu wydarzyła się rzecz niespotykana. Do wykonania wyroku na ochotnika zgłosiły się dwie członkinie oddziału kobiecego: dwudziestosiedmioletnia Irena Bredel „Alina” oraz dwa lata młodsza Leta Elżbieta Ostrowska „Justyna”. Chciały w ten sposób pomścić zamordowane koleżanki.

Przez pewien czas przed likwidacją konfident był pod obserwacją. Jeden z punktów obserwacyjnych został założony w mieszkaniu Alicji Pniewskiej „Alki”, która po latach wspominała: „Potem Irena [Bredel – W.K.] do mnie przyszła i mówi: „Słuchaj, on chodzi po Miodowej i będzie zamach na Miodowej. Potrzebujemy lokalu, czy można więc w twoim mieszkaniu się ulokować i polować na niego?”. Powiedziałam: „Naturalnie”. Moja matka nic nie wiedziała, przypuszczała, ale nic nie wiedziała”.

Darmaszek został zastrzelony w Warszawie 15 marca kilka minut po piętnastej na ulicy Miodowej, nieopodal skrzyżowania z ulicą Kapitulną. „Alina” i „Justyna” były ubezpieczane przez trzy inne członkinie oddziału. Sama likwidacja przebiegła sprawnie, doszło natomiast do wymiany ognia z niemieckim patrolem, który nadjechał od strony Krakowskiego Przedmieścia. Na szczęście wszystkie uczestniczki zdołały się ewakuować.

25 maja 1944 roku w „Biuletynie Informacyjnym” został zamieszczony Komunikat Kierownictwa Walki Podziemnej, w którym czytamy: „Wyrokiem Sądu Specjalnego Cywilnego Okręgu Warszawy zostali skazani na karę śmierci i utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych: […] 2) Darmaszek Mieczysław, syn Aleksandra i Konstancji – obaj za współpracę z policją niemiecką jako konfidenci. Wyroki wykonano przez zastrzelenie”.

Opracowano na podstawie:
• „Biuletyn Informacyjny” 1944 nr 21.
• Oddział Kobiecy Warszawskiego Kedywu. Dokumenty z lat 1943–1945, oprac. Hanna Rybicka, Warszawa 2002.
•Relacja Alicji Pniewskiej w Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego, http://www.1944.pl/archiwum-historii-mowionej.html, dostęp: 12.03.2017.
• Strzembosz Tomasz, Akcje zbrojne podziemnej Warszawy 1939–1945, Warszawa 1983.
• Witkowski Henryk, „Kedyw” Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej w latach 1943–1944, Warszawa 1984.

Wojciech Königsberg

autor zdjęć: Wikimedia, Muzeum Powstania Warszawskiego

dodaj komentarz

komentarze


Szukali zaginionych w skażonej strefie
Maksimum realizmu, zero taryfy ulgowej
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
Seryjny Heron coraz bliżej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Odpalili K9 Thunder
Trałowce do remontu
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Niemieckie wsparcie z powietrza
Nowe zasady dla kobiet w armii
Najdłuższa noc
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Gdy ucichnie artyleria
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Pancerniacy jadą na misję
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Kolejne AW149 nadlatują
Amunicja od Grupy WB
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Aby granica była bezpieczna
Wojsko ma swojego satelitę!
Kto zostanie Asem Sportu?
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Dzień wart stu lat
Wisła dopłynęła
Polski Rosomak dalej w produkcji
Panczeniści na podium w Hamar
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Gala Boksu na Bemowie
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Smak służby
„Burza” nabiera kształtów
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Militarne Schengen
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Kalorie to nie wszystko
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Mundurowi z benefitami
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Służba w kadrze
Święto sportowców w mundurach
Plan na WAM
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Nowe K9 w Węgorzewie
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
The Taste of Military Service
Szwedzi w pętli
Historyczna „Wisła”
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
Niemcy dla Tarczy Wschód
Combat 56 u terytorialsów
Niebo pod osłoną
W ochronie granicy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO