moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„2017. Wojna z Rosją” – książka, którą trzeba przeczytać

„Możesz nie interesować się wojną, ale wojna interesuje się tobą” – to powiedzenie Lwa Trockiego, które generał sir Richard Shirreff zacytował w książce „2017. Wojna z Rosją”. W pierwszej chwili może zaskakiwać, że były zastępca Naczelnego Dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie, przytacza słowa rosyjskiego rewolucjonisty. A jednak pasują one jak ulał do scenariusza wydarzeń rozwijanego przez autora książki. Generał Shirreff w realistyczny sposób opisuje przebieg ewentualnego konfliktu Rosja – NATO.


Generał Shirreff opisuje w swojej powieści hipotetyczny, choć jak najbardziej realny, konflikt NATO – Rosja, do którego dochodzi na terenie państw bałtyckich. Konflikt zaczyna się od rosyjskiej prowokacji, której celem jest zerwanie rozejmu na Ukrainie. Wydarzenia następują po sobie lawinowo. Mamy więc „ustawione” przez agentów Moskwy protesty mniejszości rosyjskiej na Łotwie, które zbiegają się w czasie z zamordowaniem kilku uczestników demonstracji, jest też cyberatak na Litwę, Łotwę i Estonię i zaraz po nim desant specnazu i sił lądowych. Co więcej, w porcie dochodzi do „przypadkowego” zatopienia brytyjskiego i niemieckiego okrętu. Sytuacja na wschodniej flance staje się coraz bardziej dramatyczna, tymczasem NATO ociąga się z interwencją. Niejednomyślność w komitecie politycznym Sojuszu nie pozwala na uruchomienie artykułu 5 Traktatu Waszyngtońskiego, czyli wysłanie sił sojuszniczych do państw bałtyckich. Przyszłość NATO staje pod znakiem zapytania. W zaatakowanych krajach zaczyna działać partyzantka i dopiero wtedy NATO się budzi…

Książka jest zaskakująca na kilku płaszczyznach. Po pierwsze, dzięki temu, że powieść powstała niemal błyskawicznie, jest zdumiewająco aktualna. Szczyt NATO w Warszawie, ćwiczenia „Anakonda” na terenie Polski i rosyjska agresja na Ukrainę to w książce odległa już przeszłość. Ogromnym walorem powieści jest osadzenie akcji powieści w bieżącej sytuacji politycznej, czyli w czasach wyjątkowych, kiedy konflikt zbrojny w Europie jest najrealniejszy od zakończenia zimnej wojny. Czytając „2017. Wojna z Rosją” nie tylko nie wypadamy z bieżącego rytmu wydarzeń politycznych i militarnych, ale jeszcze poznajemy ich pogłębioną analizę i dowiadujemy się jakie mogą przynieść skutki. Bez wątpienia wpływ na ten realizm powieści ma fachowa wiedza autora, niedawnego zastępcy SACEUR-a. Generał sir Richard Shirreff nie ukrywa, że opisywane wydarzenia, do których mogłoby dojść w niedalekiej przyszłości, są wynikiem prowadzonych w dowództwie NATO tzw. gier wojennych. To właśnie wtedy ćwiczone są różne scenariusze wybuchającego nagle konfliktu.

Czytelnik powinien sięgnąć po tę książkę chociażby ze względu na fachowe i realistyczne opisy działań takich jak rosyjski cyberatak przeprowadzony na kraje bałtyckie, rosyjską „maskirowkę”, czyli celową dezinformację. Czytamy też o wysłaniu do krajów bałtyckich dywersantów, organizowaniu demonstracji, podburzaniu rosyjskiej ludności na Łotwie. Są perfidne prowokacje, w których poświęca się życie niewinnych rosyjskich studentek na Łotwie, a nawet dziesiątek dzieci w szkole w Doniecku, po to by oskarżyć o ten czyn wojska ukraińskie i doprowadzić do zerwania rozejmu. Generał opisuje też klasyczne działania wojenne: bitwy powietrzne, morskie, operacje w wykonaniu sił specjalnych i działania partyzanckie. Te ostatnie zostały opisane ze znawstwem, dzięki – jak tłumaczy autor – pomocy przyjaciół – specjalistów w zakresie działań wojsk. Dla mnie najbardziej przerażające były chwile, gdy w trakcie rozwijającego się konfliktu, w moskiewskich gabinetach zaczęto rozważać pomysł użycia broni nuklearnej, aby zaszantażować świat przed próbą odbicia z rosyjskich rąk krajów bałtyckich…

Mocną stroną książki są także postacie. Bez trudu można rozpoznać pierwowzory. Choć nazwiska w książce są fikcyjne, to w roli prezydenta Rosji nazywającego się Władimir Władymirowicz z łatwością odnajdziemy zadufanego w sobie Władimira Putina. Ten realizm i jego umocowanie w bieżącej sytuacji politycznej, niemal w dniach, w których czyta się tę książkę zaskakuje i… zaraz potem zaskakiwać przestaje, gdy przychodzi świadomość, że to absolutnie możliwy scenariusz niedalekiej nawet przyszłości. Może kilku miesięcy, tygodni? Oby nigdy.

Mnie chyba najbardziej zaskakuje nakreślone w książce polityczne tło konfliktu, a jednocześnie największe zagrożenie stojące przed NATO: brak jednomyślności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Zachęcony biernością NATO agresor przechodzi do konwencjonalnego ataku z użyciem sił lądowych. I przez pewien czas może czuć się bezkarnie, bo Sojusz nie jest w stanie podjąć jednoznacznej decyzji o obronie zaatakowanych państw członkowskich. Shirreff pisze o państwach, które mając na uwadze rosyjskie pożyczki nie chcą poprzeć działań przeciwko Moskwie oraz o tych, których przywódcy bardziej cenią sobie PR-owski wizerunek u wyborców niż zobowiązania sojusznicze. Taka postawa, jak ostrzega gen. Richard Shirreff, jest największym zagrożeniem dla NATO, które jako związek państw opiera się właśnie na jednomyślnym działaniu – „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Jeśli ta zasada nie będzie respektowana, to prostą drogą doprowadzi do upadku Sojuszu Północnoatlantyckiego. „2017. Wojna z Rosją” jest w tym sensie, jak się wydaje, ostrzeżeniem wojskowego wysłanym do europejskich polityków.

Wreszcie zaskoczyła mnie forma książki napisanej przez wojskowego, a którą czyta się jak klasyczną powieść. Są bohaterowie i antybohaterowie, barwne opisy, dialogi. Słowem to beletrystyka w niczym nie przypominająca wojskowej analizy. Przyznam, że podobnego zabiegu dokonaliśmy z Piotrem Głuchowskim pisząc „Karbalę”, w której staraliśmy się oprócz faktów przytaczać prawdziwe rozmowy bohaterów walk w irackiej Karbali. Shirreff pisze o tym, co wydarzyć się może i to kolejny powód, dla którego każdy powinien sięgnąć po tę książkę. Tym bardziej, że język, w jakim napisana jest powieść pozwala na zrozumienie skomplikowanych mechanizmów politycznych i militarnych nawet komuś, kto nie interesuje się ani sztuką wojenną, ani polityką.

Książka ta jest zatem swoistym memento i argumentem przeciwko tym, którzy sprzeciwiają się zwiększaniu natowskiej obecności w Polsce, Łotwie, Litwie i Estonii. Shirreff pisze wyraźnie: tylko pokaz siły i determinacji Sojuszu Północnoatlantyckiego może być argumentem dla Rosji przeciwko próbie ataku na terytorium państw członkowskich.

„2017. Wojna z Rosją” – to trzeba przeczytać koniecznie. By wiedzieć i rozumieć, co dzieje się wokół nas i co zdarzyć się może. Oby się nie zdarzyło. 

Marcin Górka , współautor reportażowej książki „Karbala”, dziennikarz zajmujący się tematyką wojskową

dodaj komentarz

komentarze


Kto zostanie Asem Sportu?
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Trałowce do remontu
Gdy ucichnie artyleria
Gala Boksu na Bemowie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polski Rosomak dalej w produkcji
Śnieżnik gotowy na Groty
Niemcy dla Tarczy Wschód
Nowe zasady dla kobiet w armii
Aby granica była bezpieczna
Seryjny Heron coraz bliżej
Odnaleziono rozbitego drona w Lubelskiem
Panczeniści na podium w Hamar
Mundurowi z benefitami
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Szwedzi w pętli
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Maksimum realizmu, zero taryfy ulgowej
Combat 56 u terytorialsów
Najdłuższa noc
Święto sportowców w mundurach
Militarne Schengen
Historyczna „Wisła”
Nowe K9 w Węgorzewie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Wojskowo-policyjny patrol ratuje życie
Smak służby
Niebo pod osłoną
Unikatowe studia trzech uczelni mundurowych
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
The Taste of Military Service
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Spotkanie liderów wschodniej flanki NATO
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Kolejne AW149 nadlatują
„Burza” nabiera kształtów
Plan na WAM
W ochronie granicy
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Wisła dopłynęła
Pancerniacy jadą na misję
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Nie wyślemy wojsk do Ukrainy
Służba w kadrze
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Polska produkcja amunicji rośnie w siłę
Odpalili K9 Thunder
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
Bałtycki sojusz z Orką w tle
Dwie umowy licencyjne w programie K2 podpisane
Niemieckie wsparcie z powietrza
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
Kalorie to nie wszystko
Dzień wart stu lat
Amunicja od Grupy WB
Wojsko ma swojego satelitę!
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO