moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Żołnierz, który przyczynił się do złamania Enigmy

Brał udział w złamaniu szyfrów Enigmy, potem dzięki odwadze, zimnej krwi, ale też szczęściu, potrafił ochronić ten sekret przed Niemcami. Oficer, który zrewolucjonizował światowe podejście do kryptologii, po wojnie musiał pozostać na emigracji. Komuniści pozbawili go polskiego obywatelstwa. Dziś mija 65. rocznica śmierci ppłk. Maksymiliana Ciężkiego.

– Maksymilian Ciężki zrewolucjonizował światowe podejście do kryptologii – nie ma wątpliwości dr Marek Grajek, historyk i współautor książki o podpułkowniku (Marek Grajek, Barbara Ciężka, „Maksymilian Ciężki: 1898–1951”, Szamotuły 2008). – Po pierwsze, wspólnie z Antonim Palluthem uznał, że do łamania szyfrów automatycznych nie wystarczą lingwiści. Dlatego do zespołów, które się tym zajmowały, wprowadził matematyków. Po drugie, doszedł do wniosku, że w starciu z maszyną szyfrującą sam człowiek nie wystarczy. Musi być wspomagany inną maszyną: do deszyfrowania – dodaje. Takie podejście zaowocowało jednym z największych osiągnięć w historii polskiej armii.

Ciężki urodził się w 1898 roku w Szamotułach (Wielkopolska). Bardzo szybko zaangażował się w działalność niepodległościową. Jako 16-latek założył w rodzinnym mieście oddział skautów. Była to przykrywka dla prowadzonej akcji werbunkowej do Legionów Polskich. W 1917 roku Ciężki został wcielony do niemieckiej armii i przerzucony do Francji na front. Do Szamotuł powrócił pod koniec 1918 roku, w przededniu powstania wielkopolskiego. Na wieść o jego wybuchu (27 grudnia) stanął na czele miejscowych robotników, wypędził pracowników niemieckiej administracji, a potem zajął pobliskie Wronki.

Kiedy Wielkopolska została przyłączona do odradzającej się Rzeczpospolitej, Ciężki postanowił pozostać w wojsku. Ukończył Oficerską Szkołę Łączności w Zegrzu. Potem służył między innymi w poznańskim 2 Batalionie Telegraficznym, dowodził też radiostacją w 6 i 2 Armii. W 1923 roku rozpoczął służbę w Oddziale II Sztabu Generalnego, który zajmował się wywiadem, kontrwywiadem, kryptologią i dywersją pozafrontową. Sześć lat później został wiceszefem Biura Szyfrów Sztabu Generalnego.

Ciężki był jednym z wykładowców kursu zorganizowanego w Poznaniu w 1929 roku dla przyszłych kryptologów. Miał on wyłonić najzdolniejszych studentów matematyki z miejscowego uniwersytetu. Warunkiem była biegła znajomość języka niemieckiego i gotowość pracy na rzecz wojska. Wśród studentów, którzy zwrócili na siebie uwagę, byli Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. Zostali oni przyjęci do Biura Szyfrów, a Ciężki został jednym z ich przełożonych. Na przełomie 1932 i 1933 roku poznańscy kryptolodzy rozpracowali zasady działania niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Dzięki temu polska armia i dyplomacja miały dostęp do niezwykle ważnych informacji dotyczących wojsk oraz rządu III Rzeszy. Podczas wojny z ich odkrycia korzystali też alianci.

Niemcy na tropie Ciężkiego

Po klęsce wrześniowej Ciężki przedostał się do Francji. Przebywał tam aż do 1943 roku, po czym usiłował przedostać się przez zieloną granicę do Hiszpanii. – Ciężkiemu towarzyszył ppłk Gwido Langer, szef Biura Szyfrów. Francuscy przewodnicy wydali ich w ręce Niemców – mówi dr Grajek. Ci jednak, niespodziewanie, potraktowali ich jak cywilów. – Ciężki i Langer trafili do obozu przejściowego, a potem zostali wywiezieni do obozu internowania na zamku Eisenberg w Czechach. – Tam mieli doczekać końca wojny. Jednak w 1944 roku na zamku pojawiła się niemiecka komisja złożona między innymi z kryptologów, która miała ich przesłuchać. Był to znak, że Niemcy dowiedzieli się o więźniach czegoś istotnego – mówi dr Grajek. Historyk wiąże to z aresztowaniem Gustava Bertranda, szefa francuskich placówek kryptologicznych, z którymi współpracowali Polacy. – Najpierw, pomimo upadku Francji, długo nie chciał wypuścić polskich specjalistów do Wielkiej Brytanii. Kiedy został schwytany przez Niemców, prawdopodobnie kupił sobie wolność, podpowiadając im, jak cennych więźniów mają w swoich rękach – tłumaczy dr Grajek. Tutaj jednak polscy kryptolodzy wykazali się mocnym charakterem, zimną krwią, a do tego dopisało im szczęście. Zaczęli przekonywać Niemców, że co prawda łamali szyfry Enigmy, ale przed wojną. Gdy urządzenie zostało ulepszone, stali się bezradni. – Przesłuchujący uwierzyli w to, tym bardziej że zeznania Ciężkiego i Langera w zestawieniu z innymi informacjami, które mieli, układały im się w logiczną całość – wyjaśnia dr Grajek i dodaje: – Polscy oficerowie zdołali uratować jeden z największych wojennych sekretów, a uczynili to w momencie naprawdę kluczowym. Trzy miesiące później alianci wylądowali w Normandii.

Tymczasem polscy oficerowie zostali przewiezieni do Karlsbadu, czyli Karlovych Varów i tu znów dopisało im szczęście. – Była to ostatnia miejscowość w Czechosłowacji, którą wyzwolili Amerykanie. Gdyby oficerowie przedwojennej „dwójki” dostali się w ręce Armii Czerwonej, ich los stałby się nie do pozazdroszczenia. A tak mogli pojechać do Wielkiej Brytanii – tłumaczy historyk. Ciężki, do tej pory major, został tam awansowany do stopnia podpułkownika. Doświadczył jednak niełatwego losu powojennych emigrantów. Władze komunistycznej Polski pozbawiły go obywatelstwa, a i na Wyspach trudno mu było znaleźć zajęcie odpowiadające jego kwalifikacjom. Kilka lat później zachorował na nowotwór. Zmarł w 1951 roku.

Powrót do ojczyzny

W 2008 roku szczątki ppłk. Ciężkiego zostały przeniesione z Wielkiej Brytanii do rodzinnych Szamotuł. Spoczęły na cmentarzu parafialnym w kwaterze powstańców wielkopolskich. Jednocześnie w mieście został odsłonięty pomnik ku jego czci. Imię kryptologa otrzymała szkoła podstawowa w pobliskim Baborowie. – Pod koniec grudnia ukaże się jeszcze jedna książka poświęcona ppłk. Ciężkiemu. Oprócz tekstu Marka Grajka będzie zawierać wiele fotografii dawnych i współczesnych – zapowiada Michał Kruszona, dyrektor Muzeum Zamek Górków w Szamotułach, które jest wydawcą publikacji. – Ma ona w przystępny sposób opowiadać historię jednego z współtwórców sukcesu polskiej kryptologii. Chcemy, by trafiła między innymi do szkół – wyjaśnia dyrektor. Nad tym, w jaki sposób uczcić bohatera, kilka miesięcy temu zastanawiali się też radni powiatowi i działacze lokalnych organizacji. Przedstawili oni wówczas pomysły między innymi na krótki film dokumentalny oraz komiks o kryptologu. – Byłoby świetnie, gdyby udało się je zrealizować. Samo życie Maksymiliana Ciężkiego jest jak scenariusz na barwną, wciągającą opowieść – podsumowuje Kruszona.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Wikimedia

dodaj komentarz

komentarze


Mamy BohaterONa!
 
Breda w polskich rękach
Powstaną nowe fabryki amunicji
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Fabryka Broni rozbudowuje się
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Zmiana warty w PKW Liban
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Ämari gotowa do dyżuru
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Szturmowanie okopów
Jak namierzyć drona?
Karta dla rodzin wojskowych
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Olympus in Paris
Olimp w Paryżu
Wzlot, upadek i powrót
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
HIMARS-y dostarczone
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Szef MON-u z wizytą u podhalańczyków
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Od legionisty do oficera wywiadu
Uczą się tworzyć gry historyczne
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
O amunicji w Bratysławie
Polskie „JAG” już działa
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Medycyna w wersji specjalnej
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ostre słowa, mocne ciosy
Czworonożny żandarm w Paryżu
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Jutrzenka swobody
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Inwestycja w produkcję materiałów wybuchowych
Szef MON-u na obradach w Berlinie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Patriotyzm na sportowo
Walczą o miejsce na kursie Jata
A Network of Drones
Silne NATO również dzięki Polsce
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
1000 dni wojny i pomocy
Cyfrowy pomnik pamięci
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO