Przez cztery miesiące będą pilnować przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii. Cztery myśliwce MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego odleciały dziś na Litwę. Polskich pilotów wspierają załogi myśliwców z Belgii. Cztery F-16 już zameldowały się w bazie w Malborku.
– To ważne zadanie i przejaw solidarności. Nasi sojusznicy doceniają nasz udział w NATO-wskiej misji. Życzę wam szczęścia i szybkiego powrotu do kraju – mówił Tomasz Siemoniak, wicepremier i szef MON, podczas pożegnania szóstej zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego „Orlik”. Chwilę po zakończeniu apelu myśliwce poderwały się z płyty lotniska w Mińsku Mazowieckim i odleciały w rejon misji. Formalnie Polacy dyżur obejmą 12 stycznia, a w litewskich Szawlach stacjonować będą do 15 maja.
Na straży nieba
Głównym zadaniem polskich pilotów jest nadzorowanie przestrzeni powietrznej nad Litwą, Łotwą i Estonią – krajami, które nie mają własnego lotnictwa bojowego. Piloci latają czterema myśliwcami MiG-29. Dwa z nich, uzbrojone w działka oraz termiczne i samonaprowadzające się pociski rakietowe powietrze–powietrze, pełnią całodobowe dyżury bojowe (pozostałe samoloty będą w rezerwie). Piloci mają także w razie potrzeby udzielać pomocy załogom wojskowych i cywilnych samolotów w sytuacjach awaryjnych, np. gdyby straciły łączność radiową i orientację geograficzną. Dyżurujące samoloty podrywane są najczęściej do zadań rozpoznawczych. Dzieje się tak wówczas, gdy w międzynarodowej przestrzeni powietrznej poruszają się niezidentyfikowane samoloty z wyłączonymi transponderami (przez co są niewidoczne dla radarów naziemnych).
W czteromiesięcznej misji bierze udział 120 żołnierzy i pracowników wojska. To piloci, technicy i nawigatorzy z ośrodków dowodzenia i naprowadzania oraz m.in. specjaliści z Szefostwa Służby Hydrometeorologicznej. Główne siły kontyngentu wystawiła 23 Baza Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.
W misji patrolowania przestrzeni powietrznej państw bałtyckich Polacy biorą udział po raz szósty. Na posterunku zastąpią Portugalczyków. Wspierać będą nas Belgowie na czterech samolotach F-16. Cztery myśliwce przyleciały już do 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. – Kontyngent sił powietrznych Belgii wzmocni NATO-wską operację Baltic Air Policing. Piloci będą się szkolić w polskiej przestrzeni powietrznej – potwierdza ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego RSZ.
Dowódcą szóstej zmiany „Orlika” jest ppłk pil. Piotr Iwaszko. To pilot pierwszej klasy z uprawnieniami instruktora i pilota doświadczalnego. Latając na TS-11, MiG-21 i MiG-29 w powietrzu spędził przeszło 1400 godzin. W 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego służył jako dowódca grupy działań lotniczych.
Lotnicza sztafeta
Podczas poprzedniej zmiany kontyngentu na Litwie od maja do września 2014 roku stacjonowali lotnicy z bazy w Malborku. Polaków wspierały wówczas cztery duńskie F-16 z estońskiej bazy Amari, cztery francuskie Rafale i później cztery Mirage z polskiej bazy w Malborku oraz cztery brytyjskie Typhoony, które stacjonowały w Szawlach. Była to 36. zmiana NATO-wskiej misji Baltic Air Policing, pełnionej rotacyjnie przez wojska lotnicze 14 państw NATO.
Podczas czteromiesięcznego dyżuru piloci „Orlika 5” wykonali 133 misje lotnicze. W powietrzu spędzili 283 godziny. W tym czasie wykonali 27 misji bojowych (o kryptonimie „Alfa”) i 85 misji ćwiczebnych (tzw. Tango) oraz 21 misji treningowych. – Piloci polskich MiG-ów-29 od pierwszej do piątej zmiany PKW „Orlik” wylatali na straży nieba naszych nadbałtyckich sąsiadów ponad 1000 godzin – wylicza ppłk Artur Goławski.
Misja nad krajami bałtyckimi trwa od 2004 roku. Wówczas Litwa, Łotwa i Estonia zwróciły się z prośbą do Sojuszu Północnoatlantyckiego o ochronę ich przestrzeni powietrznej. NATO podjęło decyzję, że misja Air Policing będzie prowadzona rotacyjnie. Od marca 2004 roku żołnierze wydzieleni z sojuszniczych państw pełnili trzymiesięczne dyżury. Natomiast od marca 2006 roku zmiany trwają cztery miesiące. Zgodnie z decyzją Rady Północnoatlantyckiej misja nad państwami bałtyckimi jest prowadzona bezterminowo.
Pierwszy kontyngent wojskowy „Orlik” uczestniczył w Baltic Air Policing w 2006 roku. W dotychczasowych zmianach misji Baltic Air Policing najczęściej dyżur pełnili: Niemcy na F-4F Phantom II; Francuzi na Mirage 2000 i Mirage F1CR, Duńczycy na F-16 AM, Amerykanie na F-15C oraz Polacy na samolotach MiG-29.
Kolejna zmiana przypadnie Polakom w pierwszym kwartale 2016 roku.
autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski / DPI MON, Krzysztof Godlewski / Aviateam.pl, Bartosz Bera / www.rbsphotos.com
komentarze