moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Instruktorzy udawali morskich rozbitków

Na co dzień uczą pilotów, jak przetrwać w morzu na wypadek katastrofy. Tym razem na Bałtyku doszło do zamiany ról. Instruktorzy z gdyńskiego Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków WP wcielili się w rolę rozbitków, których podejmował z wody śmigłowiec z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich-Dołach.



Ośmiu instruktorów z Ośrodka Szkolenia Nurków i Płetwonurków Wojska Polskiego wyszło z portu w Gdyni na pokładzie holownika H-8. Na morzu zostali podzieleni na dwie grupy, które po kolei opuszczały pokład. Instruktorzy wcielili się w rolę rozbitków oczekujących na pomoc śmigłowca.

– Pierwsza grupa miała tratwę ratunkową, która dla utrudnienia rozłożyła się na wodzie do góry dnem. Musieli ją obrócić i wejść do niej. Potem zostali podjęci przez śmigłowiec, który odstawił ich na pokład holownika – opowiada kmdr ppor. Rafał Lizurej z gdyńskiego ośrodka. Instruktorzy z drugiej grupy do wnętrza ratowniczej Anakondy zostali wciągnięci wprost z morza. Ich także śmigłowiec przetransportował na pokład holownika.

Rozbitkowie byli podejmowani z wody przy użyciu pętli i chusty zwanej trójkątem ratowniczym. – Dla nas nie były to rzeczy nowe. Na co dzień jednak tego typu rzeczy mamy okazję ćwiczyć na naszych symulatorach. Potem wiedzę przekazujemy pilotom, technikom pokładowym, nawigatorom, którzy pod naszym okiem przechodzą obowiązkowe szkolenia – tłumaczy kmdr ppor. Lizurej.


Wyjątkowość dzisiejszego ćwiczenia polega na odwróceniu ról. Instruktorzy na kilka godzin niejako weszli w buty rozbitków. Po co? – Chcieliśmy doświadczyć na własnej skórze i w realnych warunkach tego, o czym na co dzień opowiadamy. Po pierwsze, chodzi o to, by jeszcze lepiej, efektywniej przekazywać wiedzę. Po drugie, każdy nas również może się kiedyś znaleźć w podobnej sytuacji – podkreśla kmdr ppor. Lizurej. – Wszyscy jesteśmy przecież nurkami i regularnie dołączamy do załóg wychodzących w morze okrętów, by wykonywać z nimi różnego rodzaju zadania – dodaje.

Kmdr ppor. Lizurej przyznaje, że takie ćwiczenie zostało zorganizowane po raz pierwszy. – Chciałbym jednak, aby odbywało się ono regularnie – zaznacza.

Przedsięwzięcie było również sporym wyzwaniem dla lotników. – Rzadko się zdarza, by śmigłowiec podejmował tylu rozbitków jednocześnie – przyznaje kmdr ppor. Czesław Cichy, rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. – Dla załogi to na pewno pożyteczny sprawdzian. Lotnicy muszą regularnie ćwiczyć, by podtrzymywać nawyki, utrwalać procedury związane choćby ze współpracą z jednostką pływającą. A tym razem nadarzyła się bardzo dobra okazja – podsumowuje kmdr ppor. Cichy.


Zgodnie z przepisami, które obowiązują w polskiej armii, każdy członek personelu latającego, czyli pilot, nawigator czy technik pokładowy, raz na pięć lat musi przejść kurs ratowania się w morzu. Lotnicy zaliczają go właśnie w gdyńskim Ośrodku Szkolenia Nurków i Płetwonurków WP. Korzystają tam między innymi z symulatora METS. Imituje on kabinę śmigłowca, która wpada do wody i dzięki specjalnemu systemowi obraca się do góry dnem. Uczestnicy szkolenia muszą jak najszybciej wydostać się na powierzchnię. Prócz tego szkolenie obejmuje naukę posługiwania się tratwą ratowniczą, wspinaczkę po sztormtrapie na 4,5-metrową rampę i skok z niej wprost do wzburzonej wody.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: BLMW

dodaj komentarz

komentarze


Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
 
Olimp w Paryżu
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Więcej powołań do DZSW
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Rekord w „Akcji Serce”
Kluczowy partner
„Niedźwiadek” na czele AK
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosomaki i Piranie
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Olympus in Paris
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Kluczowa rola Polaków
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Awanse dla medalistów
Fiasko misji tajnych służb
Zrobić formę przed Kanadą
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Posłowie o modernizacji armii
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
W drodze na szczyt
Ochrona artylerii rakietowej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wiązką w przeciwnika
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Wybiła godzina zemsty
Podchorążowie lepsi od oficerów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Zmiana warty w PKW Liban
Czworonożny żandarm w Paryżu
Polskie Pioruny bronią Estonii
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Chirurg za konsolą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ryngrafy za „Feniksa”
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Rehabilitacja poprzez sport
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO