Trzydziestu ośmiu żołnierzy z całego kraju wzięło udział w kursie na operatorów pływających transporterów samobieżnych oraz łodzi desantowych. Przez cztery tygodnie uczyli się, jak pokonywać trudne drogi i tory przeszkód, pływać łodziami saperskimi i ratować tonących. Teraz żołnierzy czeka egzamin.
Film: Bogusław Politowski
Zajęcia odbywały się w Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu. Dwudziestu czterech żołnierzy z jednostek z całego kraju uczyło się prowadzić 20-tonowe transportery, a czternastu zdobywało kwalifikacje operatorów łodzi desantowych z silnikami zaburtowymi.
Przyszli kierowcy PTS-ów spędzili w terenie ponad 80 godzin. – To wystarczy, żeby dobrze opanować jazdę i obsługę transportera. Musieli się nauczyć m.in. wjeżdżania na przyczepę niskopodwoziową i wyciągania transportera, który ugrzązł w mule czy błocie – mówi mjr rez. Dariusz Dyląg, instruktor.
Żołnierze, którzy uczyli się pływania łodziami saperskimi i desantowymi oraz ratowania tonących, mieli 29 godzin ćwiczeń. Wszyscy po ukończeniu kursu będą w swoich jednostkach członkami nawodnych grup ratunkowo-ewakuacyjnych. Szeregowa Anna Skawińska, która wzięła udział w kursie, służy w Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych w drużynie ratowniczo-ewakuacyjnej. – Mam już uprawnienia operatora łodzi desantowych, ale nie miałam dotąd potrzebnych kwalifikacji do jazdy i pływania transporterami samobieżnymi, które także mamy w wyposażeniu – wyjaśnia szer. Skawińska.
Do Wrocławia przyjechał także st. szer. Łukasz Marzec. W swojej jednostce – 1 Batalionie Mostowo-Drogowym w Dęblinie – był dotąd pomocnikiem operatora PTS-a. Aby awansować na etat operatora, musi ukończyć kurs. – Ponieważ znam dobrze ten sprzęt, nauka, zwłaszcza teorii, nie była trudna. Można powiedzieć, że na kursie jedynie powtarzałem wiadomości. Inaczej było z praktyką, wszystkiego uczyłem się od nowa – przyznaje st. szer. Marzec.
Prowadzący zajęcia praktyczne chor. Rafał Pytlakowski podkreśla, że żołnierze dobrze opanowali manewrowanie transporterami i prowadzenie łodzi. Ponadczterotygodniowy kurs kończą trwające właśnie egzaminy praktyczne i teoretyczne. Każdy żołnierz, który dostanie pozytywną ocenę, otrzyma niezbędny certyfikat, uprawniający do zajmowania samodzielnego stanowiska operatora.
PTS to transporter pływający na podwoziu gąsienicowym, skonstruowany w ZSRR, produkowany od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Służy do przepraw desantowych, np. artylerii. Może zabrać do 10 ton ładunku. Transportery pływające znajdują się w wyposażeniu głównie jednostek inżynieryjnych.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze