Absolwent studiów wyższych, który przeszedł przeszkolenie wojskowe i ma stopnień podoficerski, będzie miał większe szanse na rynku pracy niż ten, który takiego przeszkolenia nie odbył – pisze gen. dyw. Bogusław Pacek, rektor-komendant Akademii Obrony Narodowej, inicjator wojskowego szkolenia dla studentów.
Dziś w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Zegrzu odbyła się przysięga ponad 200 kadetów. Wydawałoby się, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo to wydarzenie, jak na wojsko i tego typu ośrodek, normalne. A jednak jest ono szczególne. Chociażby dlatego, że po raz pierwszy od zawieszenia powszechnego poboru studenci z 77 uczelni wyższych będą ślubować wierność ojczyźnie. Kiedyś robili wszystko, by się od wojska wymigać. Teraz przychodzą sami. I jeszcze nie dla wszystkich ochotników starcza miejsc.
Co daje ta służba studentom? Przede wszystkim szansę zdobycia atrakcyjnego zawodu. W wojsku, policji, Straży Granicznej czy Biurze Ochrony Rządu. Absolwent studiów wyższych z przeszkoleniem wojskowym i stopniem podoficerskim będzie miał większe szanse na rynku pracy od kolegów, którzy takiego przeszkolenia nie odbyli. Po drugie, to dla studentów niezapomniana przygoda. I po trzecie, tworzymy rezerwy mobilizacyjne państwa.
Dla mnie, jako inicjatora szkolenia wojskowego studentów, ważne było też to, że w ten sposób można kształtować postawy młodzieży. Wojsko przykłada do tego ogromną wagę.
Co drugi kadet, przysięgających dziś w Zegrzu, to student Akademii Obrony Narodowej. Na szkoleniu było ich ponad stu, ale chęć udziału w tym przedsięwzięciu zgłosiło prawie półtora tysiąca. Cieszę się także, że w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych znaleźli się także studenci z innych uczelni. I to nie tylko z wojskowych, lecz także cywilnych. Mam nadzieję, że polskie siły zbrojne będą organizować podobne kursy co roku.
Podczas piątkowej przysięgi będę w Zegrzu razem z moimi studentami z Akademii Obrony Narodowej. I zrobię wszystko, żeby to nie był dla nich zmarnowany czas.
komentarze