moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Motocykle to pasja tych żołnierzy

To jedyny taki klub motocyklowy w Polsce. Tworzy go trzydzieści osób – prawie sami żołnierze. – Nasze kamizelki są zielone, policjanci mają niebieskie, a reszta świata jeździ w czarnych – mówi starszy sierżant Tomasz Trzebiński, jeden z założycieli Wojskowego Klubu Motocyklowego.


Klub powstał pięć lat temu. – Z kilkoma kolegami byliśmy na Słowacji i właśnie wtedy wpadliśmy na pomysł, aby założyć Wojskowy Klub Motocyklowy. Chcieliśmy zintegrować takich jak my, pasjonatów w mundurach – mówi st. sierż. Tomasz „Trzebi” Trzebiński. Na co dzień jest instruktorem sekcji wychowawczej w 6 Batalionie Powietrznodesantowym w Gliwicach.

Wojskowy Klub Motocyklowy zrzesza trzydziestu członków. Tylko czterech spośród nich nie nosi munduru. Pozostali służą w różnych jednostkach w całej Polsce. Najwięcej jest jednak żołnierzy z 6 Brygady Powietrznodesantowej. W Klubie są też kobiety. W rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl członkowie kluby zapewniają, że oprócz pasji motocyklowej łączy ich też przyjaźń.

Zanim ruszą w trasę na swoich motocyklach, wyznaczają trasę, znajdują ubezpieczyciela, sprawdzają koszty paliwa i noclegów w kraju, do którego jadą. Jednak wyprawy planują tylko częściowo. – Trochę spontaniczności musi być. Na szczęście mamy wystarczająco dużo wytrwałości i konsekwencji, żeby każda doszła do skutku – mówi sierżant Sebastian „Sebi” Skonieczny.

Jadąc podkreślają, że są żołnierzami. Do motocykli mają przyczepione polskie flagi i symbole ich jednostek wojskowych. Każdy ma też zieloną skórzaną kamizelkę, zrobioną według ich własnego projektu. – My mamy zielone, policjanci niebieskie, a reszta świata jeździ w czarnych – mówi sierż. Trzebiński.


Na motocyklach zjeździli już niemal całą Polskę. Byli też na Słowacji, Węgrzech, w Czechach, Norwegii i Szwajcarii. Mówią, że właśnie wyprawa do Szwajcarii była dla nich najtrudniejsza. – Przejechaliśmy wtedy prawie trzy tysiące kilometrów w niemal każdych warunkach terenowych i atmosferycznych. Spędzony tam tydzień wiele nas nauczył – wspomina starsza kapral Beata „Becia” Karkocha z 6 batalionu.

Byli też w Norwegii. Tam w ciągu dwóch tygodni pokonali osiem tysięcy kilometrów. Wojskowym motocyklistom udało się dotrzeć do Nordkapp, jednego z dwóch najbardziej wysuniętych na północy Europy przylądków. – Wówczas odwiedziliśmy też Narvik. Pod pomnikiem poległych polskich marynarzy ORP „Grom” złożyliśmy kwiaty. Spotkaliśmy się z ogromnym szacunkiem okolicznych mieszkańców. Byli wzruszeni tym, że jesteśmy żołnierzami i że przejechaliśmy taki kawał drogi, by oddać hołd swoim rodakom –opowiada sierż. Michał „Misiek” Karkocha (mąż Beci).

– Teraz po „zimnych” podróżach, chcemy się jeszcze w tym roku trochę pogrzać w słońcu. Dlatego już na początku sierpnia wybieramy się na Sycylię – mówi sierż. Trzebiński. Do pokonania żołnierze będą mieli ok. 4 tysiące kilometrów.

Tym razem będąc we Włoszech planują oddać hołd polskim żołnierzom spoczywającym na cmentarzu pod Monte Cassino.

Gdy mundurowi motocykliści nie są na wyprawi, promują w kraju bezpieczną jazdę i starają się poprawiać wizerunek motocyklistów w społeczeństwie. – Większości Polaków motocyklista kojarzy się z kimś, kto bez rozsądku i wyobraźni szaleje po drogach. My próbujemy walczyć z tym stereotypem. Własnym przykładem staramy się pokazać, że można jeździć bezpiecznie i z głową – podkreśla sierż. Trzebiński


Członkowie Wojskowego Klubu Motocyklowego współpracują m. in. z władzami samorządowymi Gliwic, szkołami, policją, klubami innych służb mundurowych oraz ratownikami medycznymi. Angażują się w rozmaite akcje społeczne, mundurowe pikniki, pokazy ratownictwa.

Edukują też najmłodszych. – Organizujemy spotkania w szkołach, a dla dzieci z domów dziecka w Gliwicach i Zabrzu zorganizowaliśmy ratowniczy poligon w Pewli Ślemieńskiej –wymienia sierż. Trzebiński. Wojskowi motocykliści współorganizują też integracyjne spotkania „Mundurowi- Niepełnosprawnym”. Biorą też udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i na stałe współpracują z fundacjami „Mam marzenie” oraz „Pomocy Potrzebującym”.

„Nie jeździj szybciej, niż potrafisz myśleć” to jedno z dziesięciu przykazań wojskowych motocyklistów. Tylko ktoś, kto będzie go przestrzegał może zostać członkiem Klubu. – Mieć motocykl, a być motocyklistą to dwie zupełnie różne sprawy – podkreśla sierż. Trzebiński. Sam mimo ogromnej, zaszczepionej przez rodziców miłości do jednośladów, prawo jazdy na motocykl zrobił dopiero wtedy, gdy uznał, że wyszalał się na tyle, by podczas jazdy nie zrobić sobie krzywdy.

PG

autor zdjęć: Wojskowy Klub Motocyklowy

dodaj komentarz

komentarze


Wiązką w przeciwnika
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Ochrona artylerii rakietowej
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Wybiła godzina zemsty
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Posłowie o modernizacji armii
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Czworonożny żandarm w Paryżu
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polskie Pioruny bronią Estonii
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Podchorążowie lepsi od oficerów
Olimp w Paryżu
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Chirurg za konsolą
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Awanse dla medalistów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rehabilitacja poprzez sport
Zmiana warty w PKW Liban
Olympus in Paris
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Fiasko misji tajnych służb
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Więcej powołań do DZSW
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
„Niedźwiadek” na czele AK
W drodze na szczyt
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Rosomaki i Piranie
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Kluczowa rola Polaków
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Ryngrafy za „Feniksa”
Rekord w „Akcji Serce”
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Zrobić formę przed Kanadą
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Kluczowy partner
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO