St. szer. Aleksandra Socha-Szelagowski zdobyła brązowy medal na szermierczych mistrzostwach Europy w Zagrzebiu. To już drugi polski krążek na tej imprezie. Wczoraj trzecie miejsce zajął jej kolega z zegrzyńskiego Wojskowego Zespołu Sportowego st. szer. Krzysztof Mikołajczak.
Na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy szablistka z WZS Zegrze w turnieju indywidualnym także zajęła trzecie miejsce. W tym roku po nieudanym starcie na londyńskich igrzyskach była głodna sukcesu. Drogę do finału zamknęła jej jednak Ukrainka Olga Charłan, z którą w tym roku dwukrotnie przegrała w półfinale turniejów zaliczanych do klasyfikacji Pucharu Świata. Polka przegrała z nią 11:15 w Orleanie oraz 10:15 w Gandawie. W Zagrzebiu Ukrainka wygrała z szablistą z zegrzyńskiego WZS 15:9, a potem w walce o tytuł mistrzowski wyższość Charłan musiała uznać reprezentantka Grecji Vassiliki Vougiouka. Ukrainka po zwycięstwie 15:7 mogła cieszyć się ze złotego medalu. Wraz z Polką na trzecim stopniu podium stanęła Włoszka Irene Vecchi.
W półfinałowym pojedynku pomiędzy Polką i Ukrainką pierwszy punkt wywalczyła nasza reprezentantka. Charłan jednak wyrównała, a potem zawodniczka z WZS Zegrze znów wyszła na prowadzenie. Ale na krótko. Kiedy na tablicy pojawił się wynik 2:2 w dalszej fazie rywalizacji prowadziła już tylko Ukrainka. Najwyższą przewagę uzyskała przy stanie 12:6. Polce szybko udało się odrobić dwa trafienia, ale kolejne dwa zadała jej rywalka. W momencie, gdy Ukraince do zwycięstwa brakowało już tylko jednego punktu Polka zdobyła dziewiąte oczko. Kolejnego już nie udało jej się wywalczyć. Ukrainka nie dała sobie odebrać zwycięstwa, a w finale nie dała żadnych szans Greczynce.
St. szer. Aleksandra Socha-Szelagowski (z prawej).
Na postawę Polki w walce z Charłan z pewnością duży wpływ miał wcześniejszy, ciężki i niezwykle dramatyczny, pojedynek z Francuzką Cécilią Berder. St. szer. Socha-Szelagowski wygrała 15:14, ale przez niemal całą walkę prowadziła jej rywalka, chwilami nawet sześcioma punktami (11:5 i 12:6). Na szczęście od stanu 12:6 dla Berder pięć punktów z rzędu zdobyła Polka. Ale Francuzka nie poddawała się i objęła prowadzenie 14:12. Nasza reprezentanta zdobyła jednak trzy punkty z rzędu i już mogła cieszyć się z brązowego medalu. – Obawiam się, że tak dramatyczny pojedynek z Francuzką odbije się na półfinałowym pojedynku Oli – powiedział tuż po jego zakończeniu mjr Jerzy Świnoga, szef zegrzyńskiego WZS. Niestety, miał rację. Na dodatek jego podwładna w półfinale trafiła na niewygodną rywalkę. – Ukrainka jest świetną szablistką, a Oli po ciężkiej walce trudno było się odbudować. Ale bardzo cieszę się z jej brązowego medalu i w ogóle drugiego krążka naszego zawodnika w Zagrzebiu – dodał uradowany major.
W turnieju szablistek walczyły jeszcze trzy Polki, ale tylko jednej z nich udało się zakwalifikować do czołowej szesnastki. Szer. Katarzyna Kędziora z poznańskiego WZS uplasowała się na 15. pozycji. W walce o awans do ćwierćfinału przegrała 3:15 z Hiszpanką Araceli Navarro. Matylda Ostojska zajęła 30. miejsce, a Marta Puda 31.
autor zdjęć: archiwum Jacka Szustakowskiego
komentarze