Pociski rakietowe, granaty moździerzowe oraz kilkaset kilogramów materiałów do produkcji ładunków wybuchowych znajdowało się w trzech ukrytych składach na terenie prowincji Ghazni w Afganistanie. W ostatnich kilku dniach zlikwidowali je polscy żołnierze.
– W pierwszym z nielegalnych magazynów, znajdującym się na północ od Ghazni, wykryto 10 granatów moździerzowych kalibru 82 mm, 2 pociski kalibru 122 mm i 3 pojemniki z materiałami wybuchowymi domowej produkcji (HME) z komponentami do produkcji improwizowanych urządzeń wybuchowych – informuje mjr Dariusz Osowski, rzecznik prasowy Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
Akcję przejęcia składów przeprowadzili żołnierze Wojsk Specjalnych i Zespołu Szybkiego Reagowania Grupy Rozpoznawczej na podstawie informacji wojskowego kontrwywiadu.
Z kolei drugi skład wykryto dzięki informacjom z bezpilotowca. W tym arsenale znajdowały się 4 granaty moździerzowe kalibru 85 mm, 6 granatów moździerzowych kalibru 82 mm, 2 pociski kalibru 122 mm, 3 kanistry z materiałem wybuchowym domowej roboty oraz pocisk do granatnika. – Operacja przejęcia składów była obarczona ryzykiem, ponieważ znajdował się on w pobliżu zabudowań, kilkadziesiąt metrów od meczetu – mówi mjr Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego, które odpowiada za misje polskich żołnierzy.
W trzecim składzie znajdowało się: 300 kg HME (materiały do produkcji ładunków wybuchowych), 18 granatów PG-7 i jeden pocisk rakietowy kalibru 107 mm.
Amunicja i materiały wybuchowe znalezione w arsenałach talibów zostały zbadane przez specjalistów z Zespołu Rozpoznania Środków Walki, a następnie zniszczone przez żołnierzy z Grupy Neutralizacji Materiałów.
To kolejny sukces XIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego, która oficjalnie tydzień temu rozpoczęła służbę na misji w Afganistanie. Kilka dni temu żołnierze wspólnie z Afgańczykami schwytali Samiullahhaqa Maulawi Sahiba, jednego z najbardziej poszukiwanych afgańskich terrorystów. Dowodził on grupą rebeliantów, która organizowała zamachy na wojska koalicji.
autor zdjęć: Bogusław Politowski, PKW Afganistan
komentarze