moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dziennikarz naszego portalu leci do Mali

Wrocławskie lotnisko w dzielnicy Strachowice. Minęła północ. Rozpoczyna się sobota 13 kwietnia. Potężny czterosilnikowy samolot C-130 Hercules o numerze taktycznym 1502 z biało-czerwoną szachownicą na skrzydłach czeka na załadunek. Po raz pierwszy poleci w daleką drogę do Afryki Zachodniej do Bamako – stolicy Mali.

Jest zimno. Zaledwie kilka kresek powyżej zera. Tam, gdzie lecimy, będzie zupełnie inaczej. Na południu Mali, gdzie służą nasi żołnierze, panują upały. W dzień słupek rtęci dochodzi do 41 stopni w cieniu.

Otwiera się rampa załadowcza samolotu. Podjeżdżają samochody wiozące palety z ładunkiem. Żołnierze z Zespołu Transportu i Przeładunku Komendy Obsługi Lotniska sprawnie uwijają się przy pasach i łańcuchach mocujących. Kierowani przez sierż. Emila Węglowskiego, wykorzystując platformę załadunkową Atlas, szybko wtaczają palety do wnętrza samolotu. Są na nich racje żywnościowe, środki medyczne i wiele innego sprzętu wojskowego potrzebnego do sprawnego funkcjonowania Polskiego Kontyngentu Wojskowego.

Nieopodal stoją ludzie w mundurach. Gdy cargo zostaje załadowane, zajmują miejsca w maszynie. Jest ich piętnastu. Pięciu podoficerów to logistycy z 10 Brygady Logistycznej z Opola. Dwóch innych służy na co dzień w 1 Brygadzie Logistycznej w Bydgoszczy. Jest jeszcze podoficer z 12 Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie i jeden z Centrum Szkolenia Logistycznego w Poznaniu. Po przybyciu do Mali kierowani przez dowódcę PKW ppłk. Adama Jangrota, który już ponad miesiąc jest w rejonie misji, wejdą w skład zespołu szkoleniowego LTT (Logistic Training Team). Będą stacjonowali w bazie szkoleniowej w miejscowości Koulikoro – około 60 kilometrów na północ od Bamako.

W Herculesie zajmują także miejsca dwaj saperzy z 5 Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie oraz dwaj saperzy w stopniach oficerskich. Jeden jest z 1 Pułku Saperów w Brzegu, drugi z Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych we Wrocławiu. To członkowie zespołu rozminowania (IOD Team). W afrykańskim kraju zajmą się przeciwminową ochroną baz. Będą również pełnili funkcję doradczo-szkoleniową w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom wybuchowym. Miejsce w samolocie zajmuje także oficer ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz tłumacz polskiego PKW.

Samolot polskich Sił Powietrznych wylatuje do Mali po raz pierwszy. – Nie będzie to lot pierwszy i ostatni. W zależności od potrzeb Dowództwo Operacyjne będzie planowało kolejne transporty. Na pewno nie będzie ich jednak tyle, ile do Afganistanu – powiedział mjr Marek Pietrzak z biura prasowego Dowództwa Operacyjnego.

Jedna z dwóch załóg, które będą pilotowały samolot z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego z Powidza na trasie liczącej kilkanaście tysięcy kilometrów, dokonuje ostatnich sprawdzeń i zaczyna przygotowywać się do lotu. Jej dowódca mjr Marcin Szubiński zajął już miejsce w kokpicie.

Na twarzach pasażerów widać mieszane odczucia. Emocje związane z czekającym ich długim lotem mieszają się z niedawnymi pożegnaniami z najbliższymi. Żołnierze wylatują przecież do pracy na kilka długich miesięcy…

Lot w Herculesie nie będzie komfortowy. Na desantowych krzesełkach spędzimy najpierw kilka godzin w przelocie do Hiszpanii i kilka kolejnych godzin do Mali. W sumie pokonamy w jedną stronę około 7 tysięcy kilometrów.

Przed wylotem ktoś ze znajomych zapytał mnie: po co tam lecisz? Bo lecą nasi żołnierze, a moją powinnością jest być tam, gdzie oni, relacjonować ich służbę. Wtedy ten ktoś zapytał: a po co nasi żołnierze tam lecą? Mali leży przecież tak daleko od naszych granic…? – Lecą tam, bo ktoś zagroził mieszkającym tam ludziom. Bo fanatycy islamscy spod znaku Al-Kaidy zaczęli się tam umacniać, tworzyć bazy szkoleniowe. Terroryści wytrenowani tam w zabijaniu mogliby za jakiś czas zagrozić Europie i Polsce. Lecę, bo świat uznał, że trzeba pomóc – odpowiedziałem.

Huk silników zagłuszył myśli. Wystartowaliśmy. W głowie każdego pasażerów pojawiły się pytania: jak przebiegnie ta długa podróż? Jak przywita nas afrykański kontynent? Czy misja w egzotycznym Mali przebiegnie spokojnie?
O tym wszystkim już niedługo.

Bogusław Politowski
Dziennikarz portalu polska-zbrojna.pl

autor zdjęć: Ryszard Godlewski

dodaj komentarz

komentarze

~Opud
1365884580
Powodzenia!!!!
9A-60-A0-84

Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
 
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
W drodze na szczyt
Chirurg za konsolą
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Rosomaki i Piranie
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Fiasko misji tajnych służb
Czworonożny żandarm w Paryżu
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Wiązką w przeciwnika
Rekord w „Akcji Serce”
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Kluczowa rola Polaków
„Niedźwiadek” na czele AK
Kluczowy partner
Podchorążowie lepsi od oficerów
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Zmiana warty w PKW Liban
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Więcej powołań do DZSW
Posłowie o modernizacji armii
Ochrona artylerii rakietowej
Wybiła godzina zemsty
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zrobić formę przed Kanadą
Olympus in Paris
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Awanse dla medalistów
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Ryngrafy za „Feniksa”
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Olimp w Paryżu
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Rehabilitacja poprzez sport

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO