moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Indie, największy importer broni

Indie stały się niedawno największym importerem broni na świecie, a ich ambitny program modernizacji sił zbrojnych stwarza nowe możliwości światowym producentom uzbrojenia, pomimo nacisku na rozwój krajowego przemysłu obronnego. Rosnąca konkurencja na tym bardzo lukratywnym rynku może stanowić impuls do dalszej konsolidacji europejskiego przemysłu obronnego. Dla Polski Indie były głównym rynkiem eksportu broni, ale utrzymanie tej pozycji będzie uzależnione od modernizacji polskiego sektora obronnego, znalezienia wyspecjalizowanych nisz oraz gotowości do współpracy technologicznej z indyjskimi partnerami – zauważa Patryk Kugiel, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Indie mają trzecią najliczniejszą armię na świecie (ponad 1,2 mln żołnierzy) i zajmują siódme miejsce pod względem wydatków wojskowych. Oprócz planowanych inwestycji w wojska lądowe, siły powietrzne i marynarkę wojenną, Indie rozwijają także arsenał jądrowy i ambitny program technologii rakietowych. Mimo spowolnienia gospodarczego ostatni budżet kraju na lata 2013–2014 przewiduje wzrost wydatków na obronność o 5,3 proc. do 37,7 mld dol. (w porównaniu do wzrostu o 17,6 proc. i 11,6 proc. w poprzednich dwóch budżetach), w tym największa część jest przeznaczona na zakupy uzbrojenia (42 proc.). Według zatwierdzonego w 2012 r. tajnego długoterminowego planu do roku 2027 oraz planu obronności na lata 2012–2017 Indie mogą przeznaczyć ponad 100 mld dol. na modernizację uzbrojenia w ciągu najbliższych 5–10 lat. Co zrozumiałe, starają się wykorzystać te wydatki jako okazję do rozwoju krajowego przemysłu obronnego i własnej bazy technologicznej.

Dziś przemysł obronny Indii składa się z 8 rządowych konglomeratów zbrojeniowych sektora publicznego (DPSU), 39 fabryk zbrojeniowych (OFS) oraz naczelnej Organizacji ds. Badań i Rozwoju Obronności (DRDO). Zatrudnia ponad 1,4 mln pracowników, w tym około 30 tys. naukowców i inżynierów. Mimo to uznawany jest za nieefektywny, niekonkurencyjny i mało innowacyjny – chociaż realizuje podstawowe dostawy amunicji i uzbrojenia, ma poważne problemy z rozwijaniem bardziej zaawansowanych broni i technologii. Jego główne projekty, jak lekki myśliwiec Tejas lub czołg Arjun, nie wytrzymują porównania z zagranicznymi odpowiednikami, a ich produkcja przebiega z dużymi opóźnieniami i wielokrotnie przekracza oryginalny kosztorys. Dlatego też jednym z głównych celów najnowszej wersji strategii zakupów broni – Procedury zamówień obronnych (DPP), obowiązującej od stycznia 2011 r. – jest osiągnięcie znacznej samodzielności w projektowaniu, rozwoju i produkcji urządzeń, systemów uzbrojenia i platform wojskowych. Zakłada się, że realizacja strategii zmniejszy uzależnienie Indii od importu broni z obecnych 70 proc. do 30 proc. w ciągu dekady.

Mimo nacisku na rozwój krajowych zdolności zbrojeniowych Indie są nadal uzależnione od importu broni i w 2011 r. zastąpiły Chiny w roli największego na świecie importera uzbrojenia. Według najnowszych danych SIPRI import broni do Indii stanowił 12 proc. światowego importu w latach 2008–2012 (15,6 mld dol.), znacznie więcej, niż wynosił udział drugiego największego importera – Chin (6 proc.).

Tradycyjną dominację na rynku uzbrojenia w Indiach zachowuje Rosja, która w ostatnich pięciu latach zaspokoiła 79 proc. zapotrzebowania Indii, a następne w kolejności były Wielka Brytania (6 proc.) i Uzbekistan (4 proc.). W miarę jak Indie dążą do dywersyfikacji źródeł uzbrojenia i dostępu do najnowszych technologii, coraz więcej kupują w krajach zachodnich, np. Izraelu, USA i Francji. Wśród największych zakupów planowanych na bieżący rok znajduje się m.in. wart ponad 10 mld dol. kontrakt na dostawę 126 francuskich myśliwców Rafale, 22 śmigłowców uderzeniowych Boeing AH-64D Apache (1,2 mld dol.), 6 samolotów transportowych Airbus A330 (1 mld dol.), i 145 ultra-lekkich haubic (647 tys. dol.).

W miarę zmian w polityce obronnej Indie w swej współpracy międzynarodowej kładą większy nacisk na transfer technologii oraz wspólne badania i rozwój, zamiast zwykłego handlu bronią. Według obecnej DPP i ostatnich wytycznych offsetowych obowiązujących od sierpnia 2012 r. zagraniczni oferenci powinni przeznaczyć minimum 30 proc. wartości kontraktu na inwestycje offsetowe, albo w formie zakupów wyposażenia obronnego czy bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w indyjskim przemyśle obronnym, albo licencjonowanej produkcji w Indiach. Jak dotąd Rosja była najbardziej skłonna do wspólnych przedsięwzięć (joint ventures) i transferu technologii – wiele rodzajów rosyjskiego uzbrojenia jest od lat produkowanych w Indiach w ramach licencji (np. myśliwce SU-30MKI, czołgi T-90M), a kolejne wspólne projekty rozwoju i produkcji nowego uzbrojenia czekają na realizację (np. projekt myśliwca piątej generacji rozwijanego przez rosyjski koncern Suchoj i indyjski HAL). (…)

Indie były dla Polski ważnym rynkiem eksportowym w czasie zimnej wojny – zamówiły m.in. samoloty szkoleniowe TS-11 Iskra i okręty desantowe. Chociaż przemiany geostrategiczne po 1991 r. i przekształcenia polskiego przemysłu obronnego zmniejszyły udział Polski w indyjskim imporcie, Polska była dziewiątym największym źródłem broni konwencjonalnej na ten rynek w ostatnim dwudziestoleciu, a największe transfery (wozy zabezpieczenia technicznego WZT-3) nastąpiły w latach 2006 i 2007. W styczniu 2012 r. firma Bumar podpisała kontrakt na 275 mln dol. z BEML Ltd., indyjskim DPSU, na dostawę 204 wozów WZT-3, ale realizacja umowy jest niepewna wobec wątpliwości co do wyceny i harmonogramu dostaw. Polska ma jeszcze wiele do zaoferowania armii indyjskiej, zwłaszcza w dziedzinie modernizacji broni postsowieckiej, dostaw wybranych komponentów wysokiej jakości – gł. w zakresie awioniki i optoelektroniki – oraz w ramach współpracy technologicznej. Aby zbadać nowe możliwości, indyjscy partnerzy stali się ważnymi gośćmi największych polskich targów sektora obronnego w Kielcach, a delegacje z Polski regularnie odwiedzają główne targi branżowe, jak Defexpo w Delhi. Ponadto Indie zostały uznane za jeden z rynków priorytetowych na lata 2012–2014 w sektorowym programie promocji przemysłu obronnego realizowanym przez Ministerstwo Gospodarki. Współpraca wojskowa jest również ważnym tematem dialogu politycznego, m.in. w ramach spotkań Polsko-Indyjskiej Wspólnej Grupy Roboczej ds. Współpracy Wojskowo-Technicznej.

Wydatki wojskowe Indii – które są w trudnym położeniu, z wrogim Pakistanem na zachodzie oraz coraz silniejszymi i asertywniejszymi Chinami na północy – będą nadal rosły w najbliższych latach. Pomimo silnego nacisku na „unarodowienie” dostaw broni Indie nie dokonały ostatnio dużego postępu w tym zakresie i prawdopodobnie niewiele zmieni się w tej kwestii w najbliższej dekadzie. W rezultacie Indie pozostaną bardzo lukratywnym, ale i coraz bardziej konkurencyjnym rynkiem eksportu broni, szczególnie wobec cięć obronnych w dotkniętych kryzysem krajach Europy. To powinno zachęcać do dalszej konsolidacji sektora obronnego w UE, aby uniknąć wewnętrznej konkurencji (tak jak w przypadku rywalizacji między francuskim Rafale i europejskim Eurofighterem Typhoon) i przygotować lepszą ofertę wobec partnerów z Rosji lub USA.

Europejskie firmy powinny też bardziej uwzględniać nowe procedury zamówień wojskowych w Indiach i być przygotowane do podjęcia długoterminowej współpracy z indyjskimi partnerami i transferu technologii, podobnie jak czyni to Rosja. Dywersyfikacja dostaw broni w Indiach oferuje nowe szanse nie tylko dużym eksporterom jak USA, Francja czy Izrael, ale także mniejszym graczom, takim jak Polska. Po dziesięcioleciach handlu bronią Polska ma dobrą reputację, ale to może nie być już wystarczającym atutem na coraz bardziej wymagającym rynku indyjskim, gdzie coraz bardziej liczy się wysoka jakość broni i zaawansowanie technologii.

W związku ze zmniejszaniem się w Indiach rynku uzbrojenia postradzieckiego szansa dla polskich firm leży raczej we wspólnej współpracy w dziedzinie badań i rozwoju nowych broni niż w tradycyjnej sprzedaży gotowego sprzętu. Polskie firmy mogą również poszukać nowych nisz w wyspecjalizowanych sektorach (np. awionika, optoelektronika), stać się poddostawcami komponentów dla większych wykonawców oraz nawiązać kontakty z indyjskimi firmami prywatnymi, które mogą wkrótce odegrać większą rolę w sektorze obronnym. Intensyfikacja dialogu politycznego i wojskowego, organizacja wspólnych ćwiczeń i częstsze wymiany personelu wojskowego powinny również przyczynić się do promocji polskich technologii wojskowych i umożliwienia bardziej korzystnych relacji w przyszłości.


Pełny tekst opublikowano na stronach Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Patryk Kugiel
Analityk programu międzynarodowych stosunków gospodarczych i problemów globalnych w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Specjalista ds. Azji Południowej i międzynarodowej współpracy na rzecz rozwoju. Absolwent stosunków międzynarodowych i kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Główne zainteresowania: polityka zagraniczna Indii i Pakistanu, sytuacja bezpieczeństwa w Azji Południowej, konsekwencje rozwoju Indii dla porządku globalnego, a także polska i unijna polityka współpracy rozwojowej.

dodaj komentarz

komentarze


Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
 
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Fiasko misji tajnych służb
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Chirurg za konsolą
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Awanse dla medalistów
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
W drodze na szczyt
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wybiła godzina zemsty
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ochrona artylerii rakietowej
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Wiązką w przeciwnika
„Niedźwiadek” na czele AK
Kluczowa rola Polaków
Kluczowy partner
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Zrobić formę przed Kanadą
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Polskie Pioruny bronią Estonii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Rehabilitacja poprzez sport
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Rosomaki i Piranie
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Posłowie o modernizacji armii
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Olympus in Paris
Podchorążowie lepsi od oficerów
Rekord w „Akcji Serce”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Ryngrafy za „Feniksa”
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Zmiana warty w PKW Liban
Więcej powołań do DZSW
Olimp w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO