Korea Północna chce pokazać, że ma materiały i wiedzę wystarczającą do zbudowania broni jądrowej - podkreśla Łukasz Kulesa, ekspert z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
O tym, że Korea Północna będzie próbowała przeprowadzić próbę jądrową, świadczą oficjalne wypowiedzi z tego kraju. Co więcej, mamy zdjęcia satelitarne, które pokazują, że przygotowania do przeprowadzenia tej operacji idą pełną parą. Termin też nie jest wybrany przypadkowo. Korea chce w ten sposób odpowiedzieć na rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, która w styczniu potępiła przeprowadzoną miesiąc wcześniej próbę rakietową.
Korea już dwukrotnie przeprowadzała testy jądrowe. Po raz pierwszy w 2006 roku i najprawdopodobniej nie była to próba udana. Kolejny raz miało to miejsce w 2009 roku. Korea chciała w ten sposób pokazać, że ma materiały i wiedzę niezbędną do zbudowania broni jądrowej. Przekaz dla świata był jasny: z Koreą Północną trzeba się liczyć. Przeprowadzenie kolejnej próby jądrowej będzie sygnałem, że rządzący Koreą Kim Dzong Un chce kontynuować agresywną politykę swoich poprzedników - dziadka i ojca.
Trzecia próba broni jądrowej najprawdopodobniej ma też na celu przetestowanie nowego modelu bomby, być może wykorzystującej uran wysoko wzbogacony (w poprzednich testach użyto plutonu). Koreańczycy mogą też sprawdzić konstrukcję ładunku o takich parametrach, by udało się go przenosić za pomocą rakiet balistycznych.
W czasie zimnej wojny Korea miała wsparcie dla programu jądrowego ze strony Chin i ZSRR. W latach 90. Korea zawarła natomiast ciche porozumienie z Pakistanem. Korea dzieliła się technologią rakietową, a w zamian uzyskiwała dostęp do technologii jądrowej. Teraz jednak najprawdopodobniej osiągnęła samodzielność i udało się jej wyprodukować broń jądrową we własnym zakresie.
Politycy amerykańscy ostrzegają, że w razie przeprowadzenia kolejnych testów broni wyciągną odpowiednie konsekwencje wobec Korei Północnej. Problem w tym, że kluczem do rozwiązania kryzysu pozostają Chiny, natomiast Amerykanie mają ograniczone możliwości nałożenia odpowiednio dotkliwych sankcji. Korea już i tak jest objęta surowymi sankcjami izolującymi ją na arenie międzynarodowej. USA mogą oczywiście wzmocnić widoczność swoich sił stacjonujących w Korei Południowej i Japonii, na przykład poprzez częstsze ćwiczenia. Co można zrobić więcej? Jeżeli Chiny nie zdecydują się na samodzielne „przykręcenie śruby" Phenianowi, za sukces będzie można uznać przyjęcie kolejnej rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
O groźbach Korei Północnej czytaj na portalu polska-zbrojna.pl
Nieobliczalny reżim znowu straszy
Korea Północna jest gotowa do przeprowadzenia prób jądrowych – wynika z informacji wywiadu wojskowego USA i Korei Południowej. Politycy tych państw ostrzegają, że jeśli dojdzie do testów broni jądrowej, nałożą dodatkowe sankcje na reżim Kim Dzong Una. |
komentarze