Wojska NATO trudno będzie czymkolwiek zaskoczyć. Już za 3 lata bezzałogowe samoloty zarejestrują każdy ruch przeciwnika, a obraz w czasie rzeczywistym trafi do dowództwa operacji. Tak właśnie będzie działał AGS, czyli Sojuszniczy Program Dozorowania z Powietrza, do którego przystąpi Polska.
Udział Polski w AGS (ang. Alliance Ground Surveillance) zapowiedział podczas szczytu NATO w Chicago prezydent Bronisław Komorowski. Teraz oficjalny akces do programu złożył szef MON Tomasz Siemoniak. Doszło do tego podczas październikowego spotkania ministrów obrony państw Sojuszu w Brukseli. Jak podkreśla rzecznik MON, ppłk Jacek Sońta, przystąpienie do programu umocni pozycję Polski w natowskich strukturach. – Znajdziemy się w grupie 14 państw budujących zdolności w ramach tego systemu, a tym samym uzyskamy możliwość zacieśnienia współpracy z krajami wiodącymi w rozwoju nowoczesnych technologii – podkreśla.
Sojuszniczy Program Dozorowania z Powietrza to jeden z najważniejszych projektów NATO. O potrzebie jego wprowadzenia mówiło się już na początku lat 90. We wrześniu 2009 r. założona została agencja NAGSMA, która ma pracować nad wprowadzeniem systemu. Na razie w programie uczestniczy 13 państw, m.in. USA, Włochy, Niemcy, Norwegia i Słowacja. Dwa kolejne – Kanada i Dania – złożyły deklarację udziału.
System AGS tworzy pięć bezzałogowych samolotów Global Hawk, zaopatrzonych w radary, a także naziemne stacje kierowania i zbioru informacji rozpoznawczych. Samoloty mogą wzbić się na wysokość 20 km i przebywać w powietrzu nawet do 30 godzin. Ogromny zasięg – 20 tys. km – daje im możliwość operowania z lotnisk oddalonych od miejsca prowadzenia rozpoznania. Ich zadanie sprowadzi się do penetracji obszarów wchodzących w zakres zainteresowania sił NATO. Maszyny będą monitorowały m.in. ruchy obcych wojsk. Obraz w czasie rzeczywistym zostanie przekazany do centrali. Dzięki systemowi wojska Sojuszu zyskają możliwość precyzyjnego zaplanowania działań, a także szybkiej reakcji na wypadek zmieniającej się sytuacji. Państwa uczestniczące w programie będą miały nieograniczony dostęp do danych pozyskanych przez Global Hawki.
– Partycypacja w AGS pozwoli w przyszłości wykorzystywać je zarówno do realizacji potrzeb narodowych, jak i we współdziałaniu sojuszniczym, na przykład podczas ćwiczeń połączonych – tłumaczy ppłk Sońta. Baza AGS będzie się mieściła w wojskowym kompleksie Sigonelli na Sycylii. System zostanie skoordynowany z natowskim lotniczym systemem wczesnego ostrzegania, którego podstawę stanowią samoloty AWACS. Wstępną gotowość operacyjną osiągnie on w 2015 r.
autor zdjęć: Northrop Grumman Corpor
komentarze