Swój nowy bojowy wóz opancerzony Rosjanie chcą sprzedawać zagranicą. Sami jednak mają wątpliwości czy „Terminator” jest wystarczająco nowoczesny, by znaleźć się w ich armii.
„Terminator”, którego moc silnika wynosi 1000 koni mechanicznych został zaprezentowany w czerwcu tego roku na międzynarodowej wystawie zbrojeniowej Eurosatory w Paryżu. Jednak na jego zakup skusił się na razie tylko Kazachstan. Pierwsze trzy egzemplarze „Terminatora” trafiły do Astany w ubiegłym roku. Podpisany w 2010 roku kontrakt dotyczy dostawy dziesięciu pojazdów.
Wicepremier Dmitrij Rogozin odpowiedzialny za rosyjski sektor zbrojeniowy zapewniał ostatnio w telewizji Rossija 24, że wóz wsparcia bojowego czołgów ma „ogromny potencjał eksportowy”. Jednocześnie Rogozin przyznał, że nie ma jeszcze decyzji, czy ”Terminator” wejdzie do uzbrojenia armii rosyjskiej. Wprawdzie kilka lat temu Rosja zapowiadała, że nastąpi to już w 2005 roku, ale potem termin ten przesunięto o pięć lat. W 2010 roku pojawiła się informacja, że ministerstwo obrony postanowiło jednak nie kupować „Termiantora”, gdyż pojazd powstał na bazie przestarzałej konstrukcji z czasów sowieckich.
48-tonowy wóz firma Uralwagonzawod stworzyła w oparciu o zmodyfikowane podwozie czołgu T-72, ale można też go produkować z wykorzystaniem nowszego modelu T-90. Pojazd wyposażono w wieżę z potężnym zestawem uzbrojenia. Zamontowano w niej dwie armaty automatyczne 2A42 kalibru 30 milimetrów o szybkostrzelności 800 pocisków na minutę. Z broni tej można zwalczać piechotę, lekko opancerzone pojazdy oraz cele powietrzne. Zapas pocisków wynosi 900 sztuk. Po obu stronach wieży umieszczono po dwie wyrzutnie pocisków kierowanych zestawu „Ataka-T”. Poza głowicą przeciwpancerną pociski mogą być też wyposażone w głowice odłamkowe i termobaryczne.
Uzupełnieniem arsenału „Terminatora” są dwa 30-milimetrowe granatniki maszynowe AGS-17D, każdy z zapasem 300 pocisków, oraz karabin maszynowy 6P7 lub 6P7K (PKMT) kalibru 7,62 milimetra. Skuteczność strzelania, szczególnie przy złej pogodzie i w nocy, zwiększa nowoczesny system kierowania ogniem. – Trzej operatorzy ostrzeliwują trzy cele jednocześnie – mówił Rogozin wymieniając zalety „Terminatora”. Załoga liczy pięć osób – oprócz operatorów są także dowódca wozu i kierowca-mechanik.
Wóz może poruszać się po szosie z maksymalną prędkością 60 kilometrów na godzinę. A paliwa w zbiornikach wystarczy mu na przejechanie 550 kilometrów.
Źródło: RIA-Novosti, Uralwagonzawod, BTVT.narod.ru, lenta.ru, ITAR-TASS, Kommiersant, SIPRI
autor zdjęć: Russian Expo Arms
komentarze