Możliwość awansu bez zmiany stanowiska służbowego przewidują założenia do noweli ustawy pragmatycznej. To powrót do przepisów, na które wielu z nas czekało najbardziej. Gdy tylko rząd je zatwierdził, w sieci uaktywnili się krytycy tych rozwiązań. Czy mają rację, że „więcej z tego krzyku niż to warte”?
Uważają więc owi recenzenci, że awansować będą głównie „krewni i znajomi królika”. A sytuacji przeciętnego żołnierza zmiana przepisów jakoś szczególnie nie poprawi. I przekonują, że to głównie MON na tym skorzysta. Zmiana uwalnia bowiem na kilka lat resort od rozwiązania innego problemu. Chodzi o kwestię tożsamości stopnia wojskowego żołnierza ze stopniem etatowym jego stanowiska służbowego.
Część z tych obaw, jeśli chodzi o szanse awansu, może i się potwierdzi. Trudno jednak nie zauważyć korzyści z planowanego rozwiązania. Nie jestem zwolennikiem hurraoptymizmu, ale uważam, że trzeba umieć doceniać dobre inicjatywy.
Mam nadzieję, że nie zdominuje Was malkontenctwo. O mnie możecie być spokojni, wystarczy, że zajrzę do swoich archiwalnych dokumentów, gdzie leżą wciąż rozkazy personalne o wyznaczeniu na stanowisko i decyzje o mianowaniu na kolejny stopień wojskowy. Były to wtedy dwie różne sprawy. Do stanowiska był wówczas przyporządkowany stopień etatowy. Można było być na nie wyznaczonym posiadając niższy stopień wojskowy. Pozostając na stanowisku, z biegiem czasu można było awansować do pułapu wyznaczonego stopniem etatowym stanowiska. Człowiek nabierał doświadczenia, rozwijał umiejętności, były awanse, były więc i profity finansowe.
Ale po rewolucji z 2003 roku starszy kapral nie mógł już awansować na plutonowego bez zmiany stanowiska. Czasami, z uwagi na strukturę pododdziału, oznaczało to zmianę jednostki wojskowej, a więc nierzadko i miejsca zamieszkania jego i jego rodziny.
Teraz wrócilibyśmy do starych zasad, dzięki nim każde stanowisko służbowe oficera młodszego i szeregowego będzie miało przyporządkowane po dwa stopnie wojskowe. Stanowiska służbowe podoficerów zaszeregowane zostaną do trzech stopni etatowych: podoficer młodszy, podoficer i podoficer starszy - po trzy stopnie wojskowe w każdym.
Awans bez zmiany stanowiska będzie możliwy. Śmiem więc i twierdzić, że będzie jednak wyraźnie lepiej niż teraz. Nie dajmy się zwariować.
komentarze