moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16

W sobotę na pograniczu rosyjsko-ukraińskim doszło do starcia między siłami powietrznymi obu państw. W jego wyniku strącony został samolot myśliwski Su-35, należący do lotnictwa Rosji. Pilot zdołał się katapultować, maszyna spadła na terytorium Federacji. Ukraiński F-16 oraz wspierający go samolot wczesnego ostrzegania Saab 340 bezpiecznie wróciły do baz.

Zdjęcie ilustracyjne – myśliwiec F-16 ukraińskich sił powietrznych.

Pierwsze doniesienia o incydencie z 7 czerwca pojawiły się jeszcze tego samego dnia po południu – zestrzeleniem rosyjskiego myśliwca pochwaliły się Siły Powietrzne Ukrainy i tamtejszy sztab generalny. Jednak w tych informacjach nie podano, że Su-35 został strącony przez F-16. Bardziej szczegółowy opis wydarzenia przedstawił w niedzielę niemiecki „Bild”, pisząc o „bezprecedensowej bitwie”, a później inne zachodnie media. W poniedziałek relacje na ten temat zaprezentowały ukraińskie redakcje, w tym dziennikarze mający dobry dostęp do ministerstwa obrony. Co warto podkreślić, gdyż Kijów oficjalnie nadal milczy w tej sprawie.

Suchoj nie rozpadł się w powietrzu

Co zatem wiadomo? W przygranicznych miejscowościach obwodu sumskiego od kilku tygodni trwają intensywne walki z Rosjanami. Po odbiciu rosyjskiego obwodu kurskiego Kreml poszedł za ciosem i usiłuje przenieść ciężar walk na terytorium ukraińskie. Cel zdefiniował sam Władimir Putin dekretem z maja tego roku, wedle którego armia rosyjska ma stworzyć w przygranicznych rejonach Ukrainy bufor bezpieczeństwa. Na razie postępy agresorów są symboliczne, w czym zasługa nie tylko ukraińskich wojsk lądowych, lecz także lotnictwa. Przede wszystkim załóg samolotów F-16, które wykonują po kilka misji dziennie, dokonując precyzyjnych bombardowań zaplecza rosyjskiej ofensywy. Jedno z takich zadań realizowano w sobotę. Gdy ukraiński F-16 został przez Rosjan namierzony, wysłano przeciw niemu Su-35.

Teoretycznie Su-35 stanowią poważne zagrożenie dla ukraińskich efów, przenoszą bowiem pociski R-77 i R-37. Te drugie lecą na odległość ponad 200 km, można zatem nimi próbować zestrzelić F-16 spoza zasięgu ich własnych rakiet. Oczywiście, sam zasięg to nie wszystko, liczy się również element zaskoczenia – im pilot zaatakowanego samolotu ma mniej czasu na wykonanie manewrów obronnych, tym łatwiej go strącić. Zapewne na taki scenariusz liczyli Rosjanie, ale się przeliczyli. Ukraińskiego F-16 wspierał samolot wczesnego ostrzegania i to jego sensory zawczasu wykryły start rosyjskiej maszyny. Pilot F-16 wiedział więc o obecności intruza – mógł nie tylko przygotować się na ewentualny atak, ale i samemu z wyprzedzeniem uderzyć. I tak też się stało. W stronę rosyjskiego samolotu poleciał pocisk AIM-120 Amraam (o zasięgu 160 km). Su-35 nie rozpadł się w powietrzu – na ujawnionym przez Rosjan filmie widać objęty ogniem, ale niemal kompletny wrak, który przyziemił w pobliżu wsi Koreniewo w obwodzie kurskim (16 km od granicy z Ukrainą).

Pierwszy zestrzelony Rosjanin

F-16 to samolot o doskonałych statystykach, jeśli chodzi o skuteczność w walce powietrznej. Pilotom tych maszyn przypisano 72 zwycięstwa bez straty własnej. Większość tych sukcesów jest dziełem lotników izraelskich (52 uznane przypadki), reszta przypada w udziale załogom z USA, Pakistanu i Holandii (kolejno 11, 8 i 1). W październiku minionego roku pojawiły się doniesienia o pierwszym zestrzeleniu dokonanym przez ukraińskiego F-16 – spaść wówczas miał rosyjski Su-24 – lecz te okazały się przedwczesne. Sobotni incydent ma zatem historyczny wymiar jako pierwsze zwycięstwo odniesione na tym typie maszyny przez Ukraińców. Co więcej, jest to pierwszy przypadek zestrzelenia rosyjskiego pilota przy użyciu zachodniego myśliwca – do tej pory strącane przez efy (i inne zachodnie maszyny) samoloty sowieckiej i rosyjskiej proweniencji pilotowane były przez załogi z krajów sojuszniczych ZSRR/Rosji, głównie przez Arabów.

Do tej pory Ukraina otrzymała około 40 sztuk F-16, maszyna biorąca udział w sobotniej akcji ma pochodzić z holenderskich dostaw. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Ukraińcy są w stanie jednorazowo wystawić do 20 efów – do reszty myśliwców nadal brakuje odpowiednio wyszkolonych pilotów. Dotychczas ukraińskie siły powietrzne straciły trzy F-16 – jeden na skutek wypadku, dwa samoloty zostały zniszczone podczas misji bojowych (jeden wleciał w odłamki zestrzelonej wcześniej rakiety, drugiego strąciła rosyjska OPL). Samolotem wczesnego ostrzegania był szwedzki Saab 340. Dwie maszyny tego typu podarowała Ukrainie Szwecja, jedna z nich jest już w pełni operacyjna i od kilku tygodni realizuje zadania bojowe. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że dwa Saaby 340 znajdują się również w wyposażeniu Sił Powietrznych RP – maszyny dotarły do Polski w 2024 roku. Udział ukraińskiego Saaba w zestrzeleniu rosyjskiego Su-35 to pierwszy tego typu incydent w służbie szwedzkich AWACS-ów.

Marcin Ogdowski

autor zdjęć: Efrem Lukatsky/Associated Press/East News

dodaj komentarz

komentarze


Niemieckie wsparcie z powietrza
Holenderska misja na polskim niebie
Gala Boksu na Bemowie
Pancerniacy jadą na misję
Pierwsze spojrzenie z polskiego satelity
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Militarne Schengen
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Artylerzyści mają moc!
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Wojsko ma swojego satelitę!
Nowe zdolności sił zbrojnych
Niebo pod osłoną
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Najdłuższa noc
Cel: zniszczyć infrastrukturę wroga w górskim terenie
Dzień wart stu lat
Kalorie to nie wszystko
Orka na kursie
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Operacja „Szpej” nigdy się nie skończy
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Smak służby
Kadłub ORP „Wicher” w drodze do stoczni
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Plan na WAM
Śnieżnik gotowy na Groty
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Szwedzi w pętli
Zawiszacy przywitali Borsuki
Gdy ucichnie artyleria
Combat 56 u terytorialsów
Pływacy i panczeniści w świetnej formie
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nowe Warmate dla wojska
Wojskowa łączność w Kosmosie
Najlepsze projekty dronów nagrodzone przez MON
Święto sportowców w mundurach
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Szef MON-u podsumował rok działania ustawy o obronie cywilnej
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Amunicja od Grupy WB
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Jaśminowe szkolenia na AWL-u
Wszystkie Kormorany na wodzie
Kontrakt na ratowanie życia
Obywatele chcą być wGotowości
Pomagaj, nie wahaj się, bądź w gotowości
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Satelita MikroSAR nadaje
Polski „Wiking” dla Danii
Formoza – 50 lat morskich komandosów
W ochronie granicy
Mundurowi z benefitami
Trałowce do remontu
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Zawiszacy przywitali pierwsze Borsuki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO