moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jak rozbito więzienie w Końskich

Opanowali miasto, wysadzili bramę więzienia, otworzyli cele i uwolnili ponad 60 aresztowanych, w tym trzech żołnierzy ze swojego oddziału. W nocy z 5 na 6 czerwca 1944 roku żołnierze Armii Krajowej z oddziału por. Antoniego Hedy „Szarego” rozbili niemieckie więzienie w Końskich. To była już trzecia akcja AK, której celem było odbicie tamtejszych więźniów.

„Chłopcy na rozkaz »Szarego« zerwali się błyskawicznie i popędzili na przełaj przez cmentarz kościelny pod mury więzienia. Spieszyli się, aby wykorzystać moment zaskoczenia, zanim żandarmi postawią załogę więzienia na nogi”, wspominał w 1992 roku kpr. Edward Paszkiel „Pozew”, uczestnik akcji rozbicia niemieckiego więzienia w Końskich w Świętokrzyskiem.

Na początku czerwca 1944 roku Niemcy aresztowali kilku żołnierzy z oddziału partyzanckiego dowodzonego przez por. Antoniego Hedę „Szarego” m.in. jego zastępcę Henryka Gruszczyńskiego „Bladego”. Przetrzymywano ich w areszcie w Końskich i poddawano brutalnemu śledztwu. Por. Heda zdecydował się na ich odbicie. – Nie miała to być pierwsza tak brawurowa akcja jego oddziału, na początku sierpnia 1943 roku bez strat własnych zdobyli oni niemiecki areszt w Starachowicach i uwolnili ok. 80 aresztowanych – mówi dr Jan Kownacki, historyk II wojny światowej.

REKLAMA

Operacja w Końskich nie była jednak prosta, ponieważ w mieście stacjonował silny niemiecki garnizon. Mieścił się tam posterunek niemieckiej żandarmerii, polskiej policji granatowej, a także oddziały Wehrmachtu. – Co ciekawe, polskie podziemie dwukrotnie organizowało akcje mające na celu rozbicie więzienia – podaje historyk. Pierwszego ataku dokonał 3 listopada 1942 roku oddział AK pod dowództwem Zygmunta Wyrwicza „Cumulusa”. Dostali się do więzienia wykorzystując mundur granatowego policjanta i uwolnili kilku więźniów. Z kolei 25 lipca 1943 roku areszt bezskutecznie próbowali opanować podkomendni cichociemnego Mariusza Szwieca „Robota”, m.in. oddział Tadeusza Jencza „Allana”. Partyzanci zostali jednak zauważeni przez wartowników.

„Szary” (pierwszy z lewej) razem ze swoimi partyzantami, zaprawionymi zarówno w akcjach dywersyjnych, jak i w boju z nieprzyjacielem. Fot. Archiwum IPN

W 1944 roku „Szary” perfekcyjnie zaplanował i przygotował akcję. Jego żołnierze przy wsparciu miejscowych konspiratorów weszli w nocy do miasta i obstawili najważniejsze budynki m.in. siedzibę Gestapo, dworzec kolejowy i pocztę. Kontrolowali także drogi dojazdowe. Pozostali zaatakowali areszt. „Grupa szturmowa (…) otworzyła gwałtowny ogień z kaemów i empików, a minerzy podbiegli pod mury i założyli ładunki trotylu na bramę i okna. (…) Za chwilę potężny huk wstrząsnął powietrzem, budynek przysłoniła chmura kurzu. Kanonada momentalnie ustała, a nasi podbiegli do więzienia” – opisywał kpr. „Pozew” w relacji opublikowanej na stronie „Zeszyty Kombatanckie”.

Akowcy wpadli do aresztu, znaleźli klucze i pootwierali cele. – Niektórzy więźniowie byli tak skatowani podczas przesłuchań, że trzeba było pomóc im wyjść – mówi dr Kownacki. Uwolniono, według różnych danych, od 60 do ponad 70 osób, w tym trzech żołnierzy z oddziału. W walce poległo czterech akowców: Ryszard Bielejec „Delfin”, Stanisław Ładak „Sikorka”, Stefan Pałka „Grom” i Stanisław Pietrzykowski „Błyskawica”. Po stronie niemieckiej było 17 zabitych. „Wycofywaliśmy się z miasta wśród nieustającej strzelaniny, rozlegającej się z różnych stron. (…) Już dniało, gdy nasza grupa ubezpieczonym marszem ruszyła w kierunku leśnych ostępów”, wspominał kpr. Paszkiel.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: IPN

dodaj komentarz

komentarze


Sportowa rywalizacja weteranów misji
 
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Unia Europejska pomoże Ukrainie
Nowi oficerowie w Wojsku Polskim
Tysiące chętnych na wojskowe studia na WAT
„Umieram jak Polak”
Koreański sprzęt będzie produkowany w Polsce
Przerwany lot „Orlika”
Wybierz najlepsze wydarzenia historyczne
Terytorialsi przechodzą certyfikację
Podróż w ciemność
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Więcej miejsc dla dobrowolsów
Przemoc za przemoc
Za zdrowie utracone na służbie
Parasol nad Morzem Bałtyckim
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Paryskie trendy
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
„Niezwyciężonym” sporty zimowe niestraszne
Czołgi K2. Made in Poland
Spadochroniarze w operacji TALO
Pierwsi za sterami Apache
Kajakarze i wioślarze na podium
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Ameryka daje wsparcie
Eurosatory 2024: festiwal premier
Attention, Transformation!
Trójkąt Weimarski na rzecz bezpieczeństwa
NATO on Northern Track
Sześcioosobowe armie na start!
Przez Dunaj do Rumunii
Gortat Team vs drużyna NATO
Zbrodnicza farsa
„Pierwsza Drużyna” na start
Więcej pieniędzy na Narew
M-ATV po polsku
Rozporządzenie o utworzeniu strefy buforowej na granicy podpisane
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Światowi liderzy o drodze do pokoju na Wschodzie
Plan na szczyt
Polskie firmy wesprą bezpieczeństwo kraju
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Żołnierze bronią nas, my musimy zadbać o żołnierzy
Marsz po medale
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Obradował Komitet Wojskowy Unii Europejskiej
Koszykarskie święto w Łodzi
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Siła z morza
Żołnierze na najwyższym podium mistrzostw lekkoatletów
Polak instruktorem F-16 w USA
Wyrwali się z niemieckiego kotła
FA-50 polecą na przegląd do Bydgoszczy
Kierunek Liban
Incydent lotniczy
Terytorialsi przybliżają historię „Kruszynki”
Czego potrzebują żołnierze na granicy?
Sztandar dla cyberwojsk
Docenić „misjonarzy”
Mistrzowie Spike`ów

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO