moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Szatańska gra”. Powstanie warszawskie oczami Niemców

Reakcja niemieckich mediów na wybuch powstania warszawskiego, straty i skala zniszczenia miasta, propagandowe wykorzystanie polskiej walki, brutalne tłumienie powstania – to tematy poruszane podczas polsko-niemieckiej konferencji naukowej. Spotkanie zorganizowano w Muzeum Powstania Warszawskiego z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy zrywu.

Powstanie warszawskie – zdjęcie ilustracyjne. Fot. Sylwester „Kris” Braun / Muzeum Warszawy

– Chcemy naszą dyskusję poświęcić spojrzeniu na powstanie warszawskie, ale nie z polskiej, lecz niemieckiej perspektywy, ponieważ takiej analizy brakuje – wyjaśniał dr Paweł Ukielski, zastępca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. W konferencji pt. „III Rzesza wobec Powstania Warszawskiego” wzięli udział polscy i niemieccy naukowcy. Jednym z mniej znanych, a poruszanych podczas spotkania tematów, była kwestia propagandy niemieckiej dotyczącej zrywu. Jak mówił dr Wojciech Wichert ze szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, niemiecka prasa wybuch powstania przyjęła milczeniem. – Między innymi dlatego, że najwięcej uwagi poświęcono inwazji aliantów w Normandii i walkom z Armią Czerwoną. Inną przyczyną było bagatelizowanie zrywu przez Josepha Goebbelsa, ministra propagandy III Rzeszy – tłumaczył historyk.

 

REKLAMA

Zdradzeni przez aliantów

Dopiero po kilku dniach Goebbels postanowił wykorzystać powstanie propagandowo do celów politycznych. – Pierwszy raz niemiecka prasa odniosła się do powstania 18 sierpnia 1944 roku nazywając je „szatańską grą Londynu i Moskwy, które podpuściły Warszawę do powstania i pozostawiły ją na łaskę losu” – podał dr Wichert. Rzekomą przyczyną zrywu miała być wspólna kampania agitacyjna rządów Wielkiej Brytanii i ZSRS, a sam zryw nazwano beznadziejnym i brutalnym. Podkreślano także, że Armia Czerwona, wbrew obietnicom, nie udzieliła wsparcia powstańcom.

Historyk podkreślał, że na początku powstańcy pokazywani byli jako ofiary wielkich mocarstw, potem nazywano ich bandytami podburzonymi do walki przez bezmyślnych polskich dowódców. – Jednak od września 1944 roku, po nadaniu powstańcom praw kombatanckich przez aliantów i III Rzeszę, akowców przedstawiano jako honorowych żołnierzy – oszukanych i zdradzonych przez swoich sojuszników – dodał dr Wichert. W przekazach niemieckich podkreślano także odwagę żołnierzy III Rzeszy walczących z powstańcami i potrzebę współpracy Polaków z Niemcami przeciwko bolszewikom. – Po kapitulacji powstania jego stłumienie pokazywano jako wielkie zwycięstwo niemieckich sił, które miało dawać nadzieję na ostateczny triumf w wojnie – zaznaczył ekspert.

Dr Monika Napora z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie przypomniała, że niemieckie media obarczały powstańców odpowiedzialnością za narażenie cywilów na cierpienia. – Zarzucano także zdradę przywódcom Armii Krajowej informując, że część z nich uciekła już z Warszawy. Jednocześnie podkreślano, że Sowieci stanęli pod miastem i cieszą się z jego zagłady – podawała badaczka. Jak dodała, Niemcy przestrzegali także inne polskie miasta, aby nie szły w ślady Warszawy, bo takie zrywy także będą krwawo tłumione.

Terror na ulicach

O brutalnym tłumieniu powstania mówił dr Daniel Brewing z niemieckiego Uniwersytetu w Aachen. Przypominał, że SS, policja niemiecka i inne siły okupacyjne dokonały na terenie miasta serii masakr, które były częścią walk z powstańcami. – Dotknęło to głównie cywilnych mieszkańców. Według szacunków badaczy podczas zrywu zginęło 150–180 tys. warszawiaków, z tego około 90 proc. to cywile – wyliczał historyk.

Jednocześnie badacz wyjaśnił, co wpłynęło na eskalację przemocy. – Przywódcy III Rzeszy na wieść o wybuchu powstania postanowili zdławić je natychmiastową demonstracją siły – mówił. Zgodnie z rozkazem wodza III Rzeszy Adolfa Hitlera, ludność miasta miała zostać zmasakrowana, powstańcy zabici, a Warszawa zrównana z ziemią. – Ten rozkaz dawał legitymację do niebywałego okrucieństwa – dodał dr Brewing. O eskalacji terroru zdecydował też rodzaj sił, jakich Niemcy użyli do tłumienia zrywu. – Ponieważ pełnowartościowe związki taktyczne rzucano przeciwko Armii Czerwonej, z powstańcami walczyły m.in. pułk SS „Dirlewanger” złożony z niemieckich kryminalistów oraz kolaboracyjna brygada SS RONA (Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa – przyp. red.) złożona w większości z Rosjan i Białorusinów – podał historyk.

Zaznaczył przy tym, że w miarę trwania walk Niemcy ograniczali stosowanie tak brutalnej siły, jednak nie ze względów humanitarnych. – Obawiano się, że okrucieństwo nie będzie sprzyjało szybkiej kapitulacji Polaków. Ponadto przemoc źle wpływała na dyscyplinę żołnierzy – tłumaczył niemiecki badacz. Okupanci zdecydowali także, że zamiast zabijać cywilów, lepiej wysyłać ich do Rzeszy jako robotników przymusowych. – Mimo to podczas 63 dni powstania Niemcy zmienili Warszawę w masowy grób. A po kapitulacji wypędzono z miasta ok. 300 tys. warszawiaków – podsumował.

Warszawa w gruzach

Wśród wypędzonych było ok. 17,5 tys. powstańców, którzy trafili do niewoli. Na mocy układu kapitulacyjnego z 4 października otrzymali prawa kombatanckie, w tym prawo do statusu jeńców wojennych. – W rzeczywistości ich traktowanie przez władze obozowe zależało od wielu czynników, przede wszystkim od postawy komendantów obozów jenieckich – tłumaczył dr Piotr Stanek z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych Opole-Łambinowice. Jak mówił, obozy często nie były przygotowane na przyjęcie nowych jeńców i powstańców czekały bardzo trudne warunki bytowe, część z nich zmuszano do pracy, a oficerom wielokrotnie proponowano współpracę przeciwko bolszewikom.

Niemieckie działo pancerne StuG III Ausf. G podczas walk o Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych. Fot. Domena publiczna

Podczas konferencji dyskutowano także o skali zniszczenia Warszawy podczas II wojny. Jak mówił dr hab. Piotr Majewski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, pierwszym etapem unicestwiania miasta były straty spowodowane ostrzałem i bombardowaniem oblężonej przez Niemców stolicy we wrześniu 1939 roku. – Następnie podczas okupacji trwały próby przekształcenia Warszawy, liczącej wówczas ok. 1,2 mln mieszkańców, w niemieckie miasto prowincjonalne – opowiadał historyk. Niemieccy architekci opracowali plany, na których wyznaczono bogatą sieć dróg przelotowych, torów kolejowych i mostów. Warszawa miała stać się ważnym węzłem komunikacyjnym i liczyć do 120 tys. niemieckich mieszkańców. – Dlatego nie odbudowywano dzielnic i budynków zburzonych w 1939 roku, a kiedy wybuchło powstanie była to dla Niemców świetna okazja do dalszego zniszczenia miasta – wyjaśniał dr Majewski.

Według szacunków podanych przez historyka, we wrześniu 1939 roku Niemcy zniszczyli ok. 10 proc. zabudowy stolicy (podczas likwidacji getta: ok. 12 proc., w czasie powstania 25 proc., a po stłumieniu zrywu w ramach systematycznego burzenia miasta 30 proc. – Po wojnie trzeba było Warszawę w dużej mierze stworzyć na nowa – podsumował dr Piotr Majewski.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Sylwester „Kris” Braun / Muzeum Warszawy, Anna Dąbrowska, Domena publiczna

dodaj komentarz

komentarze


Polska i Turcja – od wojen do szacunku i sympatii
 
„Feniks” wciąż pomaga
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Tłumy biegły po nóż komandosa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Adm. Bauer: NATO jest na właściwej ścieżce
Wojsko Polskie w oczach zagranicznych mediów
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
Ministrowie obrony na szczycie
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ukraińska wizja MRAP-a
Żeglarz i kajakarze z „armii mistrzów” na podium
Ciągła transformacja to podstawa
Zwycięzca w klęsce, czyli wojna Czang Kaj-szeka
Żeby drużyna była zgrana
Jak zachęcić młodych do służby w wojsku?
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Mark Rutte w Estonii
Jubileuszowe Buzdygany za wyjątkowe pasje i działania
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Ostre słowa, mocne ciosy
Olimp w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zlot młodzieży PTTK
Bilans Powstania Warszawskiego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Projekt wsparcia dla pracodawców żołnierzy
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Nie zostawiają nikogo
Żołnierska pomoc trwa
Czworonożny żandarm w Paryżu
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Bielizna do zadań specjalnych
Sojusz także nuklearny
Jastrzębie czeka modernizacja
Ramstein Flag nad Grecją
„Edukacja z wojskiem” po raz drugi
Wojskowy medyk nie tylko na wojnę
Czy Orka przypłynie z Korei?
Symbol przywództwa – dla najlepszych
Radar na bezzałogowce
Wojskowy most połączył Głuchołazy
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
25 km na 25 lat Polski w Sojuszu
Walczymy o BohaterONa
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ogień nad Bałtykiem
MSWiA: inwestycja w zaporę na granicy przynosi rezultat
Karta dla rodzin wojskowych
Hubalczycy nie złożyli broni
Polskie armatohaubice na poligonie w Estonii
Rozliczenie podkomisji Macierewicza
Gotowość, wsparcie, bezpieczeństwo. I odbudowa. Wojsko Polskie dla powodzian 2024
Kolejny Kormoran na kursie
Polskie „JAG” już działa
MON idzie na rekord
SGWP musi być ostoją wartości
Kiedy szkolenia dla ochotników?
Pod Kockiem walczyli do końca
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki
Strefa buforowa jest skuteczna
Olympus in Paris
Ogniem i dynamitem
Gryf dla ochrony

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO