moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Śmigłowce rozpoznawcze do lamusa?

Na początku lutego szef sztabu US Army gen. R. George poinformował o rezygnacji z programu budowy śmigłowców rozpoznawczych (Future Attack Reconnaissance Aircraft, FARA), który w ciągu sześciu lat kosztował amerykańskiego podatnika 2 mld USD. Co spowodowało tak zaskakującą decyzję?

Można powiedzieć, że programy budowy śmigłowców rozpoznawczych są w Stanach Zjednoczonych naznaczone pechem. Projekt FARA był już czwartą próbą podejścia do pozyskania następców OH-58 Kiowa Warrior, maszyn wycofanych ze służby w 2017 r. Pierwotnie miały być one zastąpione przez śmigłowce RAH-66 Comanche (ale w 2004 roku program został zamknięty), potem przez ARH-70 Arapaho (zamknięcie programu w 2008 r.), następnie zaś przez zbudowany na podstawie konstrukcji cywilnej Armed Aerial Scout (zamknięcie programu w 2013 r.). W 2018 r. wystartował program FARA, a rok później realizację prototypów powierzono dwóm koncernom, tj. Sikorsky’emu, który przygotował platformę Raider X oraz Bellowi, który opracował śmigłowiec Bell 360 Invictus. W związku z opóźnieniami w opracowaniu dedykowanych dla nich silników ITEP T901, prototypów nie udało się oblatać w planowanym terminie, tj. w ubiegłym roku, i miało to nastąpić dopiero w roku bieżącym. I nie jest wykluczone, że do tego ostatecznie dojdzie. Na razie nie ma bowiem mowy o cofnięciu finansowania programu przewidzianego na 2024 r.

Decyzja amerykańskiej armii to w części pokłosie konfliktu ukraińskiego. Wspomniany już gen. R. George stwierdził, że sensory oraz systemy uzbrojenia montowane na samolotach bezzałogowych stały się powszechne, a przy tym oferują one większy zasięg i są tańsze niż miało to miejsce wcześniej. Bez wątpienia cena oraz brak konieczności narażania życia pilota to dwa najpoważniejsze argumenty przemawiające za systemami bezzałogowymi. Walki na froncie ukraińskim udowadniają, że śmigłowce są często zbyt cennym zasobem, aby je narażać do zadań, które można wykonać mniej kosztownym sprzętem. Dostępność przenośnych systemów przeciwlotniczych stanowi wysoki czynnik ryzyka nawet dla śmigłowców szturmowych, a co dopiero dla maszyn rozpoznawczych. Z drugiej zaś strony relatywnie tanie drony, często nawet komercyjne, oferują w pewnym zakresie podobne zdolności rozpoznawcze. Oczywiście mowa tu o zestawach wykorzystywanych na szczeblu drużyny czy plutonu, na wyższych szczeblach powinny to już być drony typowo wojskowe.

Warto dodać, że US Army planuje wycofanie systemów bezzałogowych RQ-7 Shadow oraz RQ-11 Raven i zastąpienie ich nowymi konstrukcjami. Prototypy miałyby trafić do testów w przyszłym roku. Jednocześnie trwają prace nad małymi dronami, które mogłyby być przenoszone przez załogowe statki powietrzne i uwalniane (wystrzeliwane) w trakcie lotu, przy czym maszyna przystępowałaby do realizacji własnej misji.

Wprawdzie armia rezygnuje z FARA, ale w ramach rekompensaty dla przemysłu ma zamówić nowe śmigłowce UH-60M Black Hawk (zamiast dalszej modernizacji wersji UH-60L do standardu „V”). Chce też uruchomienia produkcji śmigłowców CH-47F Block II Chinook. Kontynuowane mają być również prace nad następcą śmigłowca Black Hawk, opracowywanym w ramach programu Future Long-Range Assault Aircraft (FLRAA).

Czy informacja przekazana 8 lutego przez generała Georga oznacza całkowite skreślenie FARA? Jeśli nie, to jaka będzie przyszłość tego programu śmigłowcowego? To nie jest jeszcze do końca pewne. Jak już wspomniano, w bieżącym roku budżetowym ma on zapewnione finansowanie, a część opracowanych na jego potrzeby technologii może zostać wykorzystana w innych konstrukcjach, co pozwoliłoby zminimalizować straty finansowe poniesione w trakcie jego rozwoju. Nie jest również wykluczone, że dojdzie do oblotu prototypów, co czysto teoretycznie mogłoby pozwolić na rozwój konstrukcji eksportowej. O ile oczywiście wzbudziłaby ona zainteresowanie.

dr Rafał Ciastoń , ekspert ds. stosunków międzynarodowych, technologii militarnych i konfliktów zbrojnych

autor zdjęć: Lockheed Martin

dodaj komentarz

komentarze


Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Plan na WAM
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Brytyjczycy na wschodniej straży
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Polski „Wiking” dla Danii
Dzień wart stu lat
Awanse w dniu narodowego święta
Starcie pancerniaków
Im ciemniej, tym lepiej
Kaman – domknięcie historii
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Zasiać strach w szeregach wroga
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Pięściarska uczta w Suwałkach
Jesteśmy dziećmi wolności
Ułani szturmowali okopy
OPW budują świadomość obronną
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
„Road Runner” w Libanie
Gdy ucichnie artyleria
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Mundurowi z benefitami
Wellington „Zosia” znad Bremy
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Czy to już wojna?
Mity i manipulacje
Lojalny skrzydłowy bez pilota
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Ku wiecznej pamięci
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Torpeda w celu
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Abolicja dla ochotników
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Sukces Polaka w biegu z marines
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Marynarze podjęli wyzwanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Standardy NATO w Siedlcach
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Arteterapia dla weteranów
„Zamek” pozostał bezpieczny
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Kosmiczna wystawa
Grecka walka z sabotażem
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Nowe zasady dla kobiet w armii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO