Narodowe Siły Zbrojne były częścią polskiego państwa podziemnego i drugą co do wielkości formacją podziemnego wojska polskiego, dziś chcemy przypomnieć i upamiętnić tradycje jej walk o niepodległość – mówił Karol Wołek, prezes Związku Żołnierzy NSZ otwierając w Sejmie konferencję „80 lat Narodowych Sił Zbrojnych”. Obrady były częścią obchodów 80. rocznicy utworzenia NSZ.
Jak przypomniał dr Rafał Zgorzelski, historyk, NSZ jako organizacja polityczno-wojskowa powstały 20 września 1942 roku. Pierwszym Komendantem Głównym NSZ był płk Ignacy Oziewicz „Czesław”, kolejnym – płk Tadeusz Kurcyusz „Morski”. Podstawowymi celami organizacji były walka o niepodległą Polskę i jej odbudowa: na wschodzie zgodnie z ustaleniami traktatu ryskiego zawartego po wojnie polsko-bolszewickiej, a na zachodzie z granicą na Odrze i Nysie Łużyckiej. – Żołnierze NSZ występowali przeciwko obu agresorom i okupantom: III Rzeszy i Związkowi Radzieckiemu – podkreślił dr Zgorzelski. Z kolei poseł Michał Urbaniak (Konfederacja), wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu ds. debaty publicznej, dodał, że NSZ skupiały się nie tylko na czynie zbrojnym, ale również miały własną koncepcję państwa, program polityczny, gospodarczy i oświatowy.
Podczas spotkania Leszek Żebrowski, specjalizujący się w dziejach organizacji konspiracyjnych przypomniał największe zasługi żołnierzy NSZ. Najgłośniejszą ich akcją była likwidacja 26 sierpnia 1943 roku gen. Kurta Rennera, dowódcy 174 Dywizji Rezerwowej Wehrmachtu. Był to najwyższy rangą oficer niemiecki, który zginął z rąk polskiego podziemia. – Niezwykle prężnie działał wywiad NSZ, a jego drukarnie fałszowały niemieckie dokumenty wojskowe – wyliczał Żebrowski.
Film: Narodowe Siły Zbrojne
Żołnierze NSZ – jak mówił badacz historii tej organizacji – brali udział w akcji Burza i powstaniu warszawskim, gdzie stworzyli Zgrupowanie „Chrobry II” liczące 3,5 tys. ludzi i walczące w Śródmieściu. Natomiast Brygada Świętokrzyska NSZ wyzwoliła 5 maja 1945 roku niemiecki obóz koncentracyjny w Holiszowie w Czechach i uwolniła z niego 1000 więźniarek.
Ponadto NSZ prowadził walkę partyzancką z niemieckim okupantem, akcje dywersyjne, ochraniał ludność cywilną przed bandami rabunkowymi i oddziałami komunistycznymi, uwalniał więźniów. Formacja we wrześniu 1943 roku liczyła około 73 tys. żołnierzy, a w momencie scalenia z Armia Krajową w marcu 1944 roku – blisko 90 tys. żołnierzy. Po rozwiązaniu AK w 1945 roku działacze Stronnictwa Narodowego kontynuowali walkę z komunistami w szeregach Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Po wojnie członkowie NSZ i NZW byli przez władze PRL i sowietów mordowani i skazywani na długoletnie więzienie.
Żebrowski podkreślał, że propaganda komunistyczna i sowiecka nie tylko dyskredytowała zasługi NSZ, ale też fałszowała historię oskarżając ich m.in. o eksterminacje Żydów. – NSZ udzielało pomocy i schronienia ludności żydowskiej – mówił Żebrowski. Kolejnym komunistycznym zarzutem było działanie NSZ poza strukturami polskiego państwa podziemnego. – NSZ cały czas współpracowały z AK i uznawały zwierzchnictwo Rządu Polskiego w Londynie i Naczelnego Wodza – zwracał uwagę historyk. Jak dodał, stereotypem ukształtowanym przez komunistyczną i sowiecką propagandę była także współpraca NSZ z Niemcami. Jej przykładem miała być Brygada Świętokrzyska, która w styczniu 1945 roku przemieszczając się na zachód, aby uniknąć zagłady z rąk sowieckich, weszła w stan niewojowania z Niemcami. – Jednak nigdy nie wystąpiła czynnie po stronie niemieckiej, a po dotarciu do sił alianckich walczyła u boku jednostek amerykańskich z Niemcami – opowiadał Żebrowski.
Podsumowując spotkanie w Sejmie prezes Wołek zaznaczył, że obecnie konieczna jest walka o prawdę o NSZ, upowszechnianie jej dziejów i upamiętnianie dokonań jej żołnierzy.
W ramach uroczystości rocznicowych w Warszawie została odprawiona msza w Katedrze Polowej WP, odbyła się również defilada na Placu Piłsudskiego. W przemarszu wzięło udział ponad 100 rekonstruktorów z całej Polski, a także uczestnicy z biało-czerwoną flagą długości 100 metrów. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza złożono wieńce i uczczono poległych apelem pamięci oraz salwą honorową.
autor zdjęć: Mikołaj Mierzwa, Anna Dąbrowska
komentarze