Jury, które na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego nagrodziło Defenderem dziesięć produktów, najczęściej podkreślało ich innowacyjność i praktyczność. I tym właśnie wyróżniają się drony do samobójczych ataków, modułowy system noktowizyjno-termalny, który żołnierz może dostosowywać do swoich potrzeb, oraz pojazdy do transportu amunicji systemu Wisła.
Wczoraj opisaliśmy artyleryjski wóz rozpoznawczy, pistolet VIS oraz robota Bizon. Dziś prezentujemy kolejne produkty, które podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego jury nagrodziło Defenderami.
Inteligentny rój
W2MPIR, czyli Wielowarstwowy Wielozadaniowy Misyjny Powietrzny Inteligentny Rój, to w dużym skrócie system rozpoznawczo-uderzeniowy, którego można używać do identyfikacji i niszczenia strategicznych obiektów, np. stanowisk dowodzenia i łączności, elementów systemu obrony powietrznej (radarów, wozów dowodzenia, wyrzutni pocisków przeciwlotniczych), magazynów amunicji i paliw czy kluczowych dróg i mostów.
Jądrem urządzenia opracowanego przez firmę WB Electronics jest Topaz, system zarządzania walką poddziałów artylerii, do którego informacje rozpoznawcze (np. o wykrytych celach) przekazują drony FT-5 i FlyEye. Te bezzałogowce służą również jako latające retransmitery, zapewniając komunikację z dwoma typami amunicji krążącej – Warmate i Warmate 2.
Przedstawiciele WB Electronics podkreślają, że dzięki nowoczesnym systemom łączności Inteligentny Rój może działać w warunkach walki radioelektronicznej, czyli m.in. na obszarach, gdzie przeciwnik zakłóca sygnał satelitarnej nawigacji GPS.
Innowacyjność systemu W2MPIR doceniono podczas targów zbrojeniowych w Kielcach statuetką Defendera.
Modułowa optyka
Kolejnym nagrodzonym podczas MSPO produktem jest Modułowy System Noktowizyjno-Termalny MZN-1T opracowany przez inżynierów z PCO S.A. W skład tego rozwiązania wchodzą: dwa monokulary noktowizyjne, monokular termalny MT-1, mostek do łączenia monokularów w gogle oraz urządzenie (typu flip-up) do montażu MZN-1T na hełmie.
– W zależności od potrzeb użytkownika i danej misji można ten system dowolnie konfigurować – mówi Paweł Glica, prezes PCO S.A. Podkreśla, że to żołnierz decyduje, czy chce mieć dwa monokulary noktowizyjne (działające jako gogle noktowizyjne), czy jeden monokular (albo noktowizyjny, albo termowizyjny) albo gogle złożone z dwóch różnych typów monokularów.
Film: Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV
Prezes PCO S.A. wskazuje również na innowacyjność oraz unikatowość MZN-1T. – Jest to chyba obecnie najlżejsza tego typu konstrukcja na świecie, która ma bardzo dobre parametry obrazu i dodatkowe funkcje, jak np. pokazywanie obrysu sylwetki, co znacznie przyspiesza identyfikację wroga – dodaje Paweł Glica. Jak podkreślił, niską wagę uzyskano dzięki zastosowaniu stopów tytanu i aluminium.
Logistyka Wisły
Na targach w Kielcach firma Jelcz zaprezentowała opracowany wspólnie z Wojskowymi Zakładami Uzbrojenia oraz spółką Autosan prototypowy zestaw pojazdów transportowo-załadowczych systemu Wisła. Przeznaczone są one do systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot (w SZRP będzie on nosił właśnie kryptonim Wisła). Zgodnie z podpisanym w 2018 roku kontraktem na dwie baterie systemu wszystkie jego kluczowe elementy – wyrzutnie, radary, stacje kierowania walką, stacje dowodzenia oraz radiolinie – będą zainstalowane na ciężarówkach Jelcz, przede wszystkim na zmodyfikowanych ciągnikach Jelcz 882.
W 2019 roku MON zamówiło 73 takie ciężarówki. Wozy modelu C882.57 CSS będą używane do transportu stacji radiolokacyjnych AN/MPQ-65, wyrzutni rakiet M903, kabin ECS/RIU (Engagement Control Station/Radar Interface Unit) oraz kabin technicznych systemu. Z kolei model P882.57 TS będzie przeznaczony do przewozu zespołów zasilających (Electrical Power Plant – EPP), zestawów naprawczych (Large Repair Parts Transporter – LRPT), kabin systemu IBCS i kontenerowych stanowisk kierowania i dowodzenia.
Zaprezentowany na targach prototyp zestawu pojazdów transportowo-załadowczych systemu Wisła ma zaś służyć do przewozu kontenerów rakietowych z pociskami PAC-3 MSE, zbudowanych na bazie Jelcza 882.57 TS (wraz z przyczepami). W grudniu 2019 MON zamówiło osiem takich pojazdów.
Ze względów handlowych dokładna konfiguracja Jelcza 882.57 TS nie została w Kielcach ujawniona publicznie. Wiadomo jednak, że auto w stosunku do wersji podstawowej Jelcza 882 ma zmienione i wzmocnione zawieszenie oraz mocniejszy silnik (najprawdopodobniej MTU serii 6R1500 o mocy 625 KM).
Choć producent oszczędnie przedstawił dane na temat swojego pojazdu, jury konkursu Defender doceniło innowacyjność produktu i nagrodziło go statuetką.
autor zdjęć: Michał Niwicz, PCO
komentarze